Słynny "Ikac", czyli "Ilustrowany Kuryer Codzienny" był najpopularniejszą gazetą dwudziestolecia międzywojennego. Wysokie płace, poczytność pism koncernu i jego dominująca pozycja na rynku prasowym przyciągała wiele znamienitych postaci. Ci z kolei przyciągali jako bohaterów swoich tekstów i rozmów najbardziej znane postacie kultury, sztuki, sportu i życia publicznego. Wielu z nich robiło sobie zdjęcie na dachu Pałacu Prasy. Lista gości jest imponująca...
Czytaj dalejhistoria
Serial „1670” to feeria niekończącego obnażania przywar szlacheckich. A jakie inne, niepokazane w produkcji Netfliksa, staropolskie zwyczaje – zarówno te związane z ważnymi wydarzeniami w życiu, jak i z codziennością – pełne są kontrowersji wprawiających zagranicznych gości w stan szoku?...
Czytaj dalejŚląska część Karkonoszy przez 90 lat słynęła ze szkół koronczarek i wysokiej jakości wyrobów koronki igłowej. Cieszyły się one tak wielką renomą, że w 1876 roku – podczas wystawy światowej w Filadelfii – całą ich kolekcję zakupił wysłannik cesarza Japonii. Miały stać się wzorem dla rodzimej produkcji w Kraju Kwitnącej Wiśni...
Czytaj dalejPuszczając wodze fantazji można by powiedzieć, że jest tu od zawsze. A tak naprawdę jest tu po prostu najdłużej. Pamięta idylliczny świat ostatnich książąt pszczyńskich w zamku Książ, pierwszych turystów, okrucieństwo i zniszczenia wojenne czy Dziki Zachód, jak mówi się nieraz o powojennym osadnictwie na Dolnym Śląsku. Zapytana o wydarzenia z przeszłości potrafi precyzyjnie przywołać konkretny dzień, pogodę czy wypowiedziane słowa ich uczestników...
Czytaj dalejMuzeum Zamkowe w Sandomierzu przygotowało nieoczywistą wystawę „Skotniccy – między Sandomierzem, Florencją a Krakowem”. Opowiada ona o ich włoskim grand tour i kulturze towarzyszącej tym wyprawom, o twórczości zapomnianego malarza, ale też o zmianach społecznych, jakie zachodziły na początku XIX...
Czytaj dalejNiektóre są piękne, inne trudno dostępne, a wszystkie: oblegane. Historia górskich schronisk, w których nocleg współcześnie jest często modnym kaprysem, ma swój początek w tradycji budowania pasterskich chat i szałasów. Przeciwnikiem budowania w Tatrach hoteli, kolejek górskich i nadmiaru infrastruktury był...
Czytaj dalejHistoria, którą chcę opowiedzieć, została już przetłumaczona na język angielski, francuski, niemiecki, hiszpański i włoski. I choć ci, którzy mieli w niej swój udział, dawno odeszli, to wciąż – szczególnie gdy toczy się wojna, a dziedzictwo Ukrainy jest regularnie niszczone...
Czytaj dalejOd rana 19 lutego 1937 roku w dwóch parterowych salach warszawskiego gmachu Muzeum Narodowego panuje wielkie poruszenie. Na ścianach zawieszono już 89 cennych obrazów autorstwa 55 najważniejszych malarzy francuskich XIX i XX stulecia. Wieczorem, w najelegantszym gronie, otwarta zostanie wystawa, która z pewnością mogłaby z powodzeniem ubiegać się o miano najważniejszego pokazu sztuki znad Sekwany w II Rzeczpospolitej...
Czytaj dalejPrzechodzę przez jeden z Mostów Uniwersyteckich, opuszczając Stare Miasto przekraczam bramę wrocławskiego Nadodrza. To dzielnica pełna kamienic z końca XIX i początku XX wieku. W jednej z nich znajduję pracownię Piotra Pelca – konserwatora zabytków, o którym niedawno rozpisały się...
Czytaj dalejW setną rocznicę debiutu polskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich Sejm RP ustanowił rok 2024 Rokiem Polskich Olimpijczyków. Wśród nich są między innymi poeta, pisarz, grafik i drzeworytniczka. Idée fix pewnego barona 23 czerwca 1894 roku powołano Międzynarodowy Komitet Olimpijski a...
Czytaj dalejW zwartym szyku, stoją konno najprawdziwsi Indianie. Nie żadni przebierańcy w prześcieradłach, nie malowani naiwnie farbką i szminką, lecz prawdziwie śniadzi, prosto trzymający się siodłach. Nieporuszeni, wyglądają na swoich koniach tak pomnikowo, że można by ich wziąć za zjawy z innego świata, szczególnie kiedy ich zestawić z Hucułem i tym oficerem w białych getrach i spodniach, który wygląda, jakby się urwał z wodewilu. Tymczasem rzecz dzieje się naprawdę, i to na dworcu w Krakowie.
Czytaj dalejW 2021 roku w Sotheby’s kapelusz Napoleona z kampanii polskiej sprzedał się za 1,4 miliona dolarów i nie było to wcale ani najdrożej sprzedane napoleońskie nakrycie głowy, ani kapelusz jako taki. Tytuł tegoż należy do Chapeau d’Amour zaprojektowanego w 2004 roku przez Louisa Mariette’a. Kapelusz ten, wykonany z brylantów i platyny, jest wyceniony na 2,7 miliona dolarów, ale to jego wartość określona przez producentów, a nie zweryfikowana przez rynek aukcyjny...
Czytaj dalej