Przeszłość to po prostu lwia część teraźniejszości. Jeśli chcemy rozumieć świat, musimy ją poznawać. Pisarz Jacek Dehnel opowiada o kolekcjonowaniu starych zdjęć, tułaczkach po bazarach i historii ważnych w jego życiu przedmiotów. Właśnie wydał książkę „Łabędzie” o rodzie warszawskich kolekcjonerów Mętlewiczów...
Okazuje się, że w zasadzie żaden z polskich pisarzy, którzy weszli do kanonu, nie miał uporządkowanego życia. Witkacy romansował z kim popadnie, Stefan Żeromski wiódł podwójne życie, Zofia Nałkowska jako dojrzała kobieta gustowała w młodych literatach, a wiele pisarek - w tym Maria Dąbrowska - w drugiej połowie życia związało się z kobietami. Oto burzliwe historie autorów szkolnych lektur.
Od 28 lutego czeka na widzów nowa odsłona Galerii im. Lanckorońskich w Zamku Królewskim w Warszawie. A my przypominamy historię jednych z najcenniejszych obiektów w polskich zbiorach. „Portret kobiety z rękami Rembrandta” i „Czytający mężczyzna tegoż samego” to najstarsze znane nam wzmianki o dziełach Rembrandta wystawianych na ekspozycji. Historia nigdy ich nie rozdzieliła...
W ciągu ostatnich kilkunastu lat powoli, lecz wyraźnie wzrasta zainteresowanie dziełem i życiem Alicji Halickiej. Jej postać pojawia się w popularnych opracowaniach, jak na przykład w książce Sylwii Ziętek „Polki na Montparnassie” (2021), której bohaterkami są polskie artystki związane z Paryżem. Po jej dzieła sięgają kolekcjonerzy. Prace Halickiej pojawiają się na rynku, czego przykładem ostatnie aukcje École de Paris (np. w Desie Unicum w kwietniu-maju 2023). Jej dzieła znajdują się w kolekcji Marka Roeflera, udostępnianych w konstancińskiej Villa La Fleur....
O petersburskich elitach i akademii, stylu narodowym, pechowej urbanistyce i nietypowym klasycyzmie mówi prof. Małgorzata Omilanowska-Kiljańczyk, autorka monografii pt. „Marian Lalewicz. Architekt petersbursko-warszawski”...
Wystawa „Niewielkie resztki z Solnej” w Żydowskim Instytucie Historycznym przypomina nieznaną część twórczości Izaaka Celnikiera. Stawia też kluczowe nadal pytanie o to, jak w sztuce mówić o doświadczeniu Zagłady...
O wystawie prac Andrzeja Wróblewskiego na biennale sztuki współczesnej, a także o życiu po życiu jego dzieł. Oraz o konserwacjach, które udowadniają, że wciąż wiele jest do odkrycia – opowiadają Wojciech Grzybała i Magdalena Ziółkowska z Fundacji Andrzeja Wróblewskiego.
Z dr Marią Molendą z Fundacji Nomina Rosae o tym, jak w stroju, jego kroju i barwie, odbijają się zmiany społeczne i obyczaje - rozmawia Magdalena Ujma
– Drugi raz nie zdecydowałbym się na to – mówi pół żartem, pół serio Zdzisław Korzybski, właściciel dworu w Wilczyskach. – Skoro jednak podjąłem się odbudowy rodzinnej siedziby, chcę ją dokończyć – dodaje. Przed nim jeszcze sporo pracy, choć najważniejsze zadanie udało się zrealizować: dwór się nie zawalił i powoli wraca do życia...
Obrazy Stefanii Ordyńskiej-Morawskiej – tak po prostu – dają radość, spokój, niesentymentalne wzruszenie. Wreszcie, budują poczucie sensu tego, co codzienne, zwyczajne, proste, podkreślają znaczenie powtarzalności, która nadaje życiu właściwy rytm. A zarazem budzą tęsknotę za tym, co dziś bezpowrotnie minione albo tylko wyobrażone.
Wszystko się tam przecinało: stali mieszkańcy z letnikami, narodowcy z Żydami, mieszczanie z artystami a bogacze z domokrążcami – o mieście-ogrodzie przed wojną, w czasie okupacji i w okresie PRL-u opowiada Piotr Mitzner, poeta, eseista, pisarz i tłumacz...
Tak to już bywa, że często miejsca wybrane do założenia zamku jeszcze w średniowieczu mają w sobie coś takiego, że chętnie buduje się w nich kolejne rezydencje - renesansowe dwory czy barokowe pałace, które przechodzą liczne przebudowy, czasami diametralnie je zmieniające w XIX czy XX wieku. Nie inaczej było w Iłowej. Wzniesionemu w drugiej połowie XV wieku zamkowi nie dane było przeistoczyć się w porzuconą, romantyczną ruinę. Iłowa położona jest na łatwym do ujarzmienia nizinnym terenie północnego pogranicza Śląska i Górnych Łużyc...