Fontanna "Jaś i Małgosia", stoją pod parasolem z którego ścieka woda

Jedźmy w Polskę!

Architektura

Spalone gniazdo rycerzy i poetów. Zamek Chojnik w Jeleniej Górze

Latem 1891 roku warszawski prawnik i podróżnik o literackim zacięciu – Stanisław Bełza wyprawił się w góry. Nie wybrał modnych Tatr, nie korciły go tym razem żadne Alpy czy Pireneje – postawił na Karkonosze, które w ówczesnej polszczyźnie funkcjonowały często…

Pomniki Historii

Lublin – historyczny zespół architektoniczno-urbanistyczny

Położenie Lublina w średniowieczu w centralnej części Królestwa Polskiego zadecydowało o jego roli jako ważnego ośrodka politycznego, handlowego, religijnego i kulturalnego. Tu zwoływano sejmy i w na jednym z nich, w 1569 r. uchwalono doniosły akt – unii powołującej do…

Pomniki Historii

Małujowice – kościół parafialny pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła

A gdyby tak przenieść się na chwilę do czasów średniowiecza i zobaczyć siebie jako prostą chrześcijankę… dziewczynę nieumiejącą pisać ani czytać, wsłuchującą się w obcobrzmiące łacińskie słowa wypowiadane przez kapłana niczym magiczne zaklęcia. Czy miałabym szansę cokolwiek z tego zrozumieć?…

Miasto w cieniu dinozaurów

Zator to jedno z nielicznych małych miasteczek, które regularnie pojawiają się w telewizyjnych reklamach: stolica tzw. „Doliny Karpia” znana jest bowiem przede wszystkim wielbicielom różnego rodzaju parków rozrywki. Jednak to, co przyciąga jednych, odstrasza drugich – tych, którzy chcieliby w ciszy i spokoju nacieszyć się atmosferą miasta, którego dzieje sięgają bardzo głęboko w przeszłość...

Przypadkowa sensacja

Na dobrą sprawę można by przejechać przez Zator – niewielkie miasteczko o bogatej historii, usytuowane między Oświęcimiem, Wadowicami a Krakowem – nie zauważywszy nawet, że znajduje się tu zamek, który w miarę upływu czasu przekształcił się właściwie w pałac. Tylko ktoś uważny, idąc z rynku w kierunku średniowiecznej kolegiaty, po prawej stronie dostrzeże neogotycką, ceglaną bramę z dekoracyjnymi blankami...

Zabytki prozą

Autorzy kryminałów wprost uwielbiają opuszczone zamczyska, ciemne uliczki owianych złą sławą dzielnic miast (a najlepiej miasteczek, bo im bardziej kameralnie, tym groźniej) albo wysyłają swoich bohaterów na poszukiwanie zagrabionych dzieł sztuki. Dowodów miłości do architektury w literaturze kryminalnej tudzież sensacyjnej znajdziemy bez liku, zostawmy to więc amatorom mocnych wrażeń...

Z ziemi włoskiej do Polski – Henryk Marconi

Gdy w 1822 roku Henryk Marconi przybył z Italii do Polski na zaproszenie gen. Ludwika Michała Paca, nie mógł nawet przypuszczać, że w zimnym północnym kraju nie tylko osiądzie na stałe, lecz także stworzy w nim dynastię artystów: architektów, rzeźbiarzy, malarzy. Z Polską związał swoją karierę, życie rodzinne i nie opuścił jej w ciężkich czasach po klęsce powstania listopadowego...

Kulinarne mody w epoce art déco

W pustej przestrzeni stoi kuchnia węglowa ustawiona na podłodze z szachownicy biało-czarnych płytek. Resztę mebli, sprzętów i wyposażenia pomieszczenia musi dorysować wyobraźnia. W szufladach zamontowanych w ścianie można znaleźć kopie stron ze starych wydań książek Lucyny Ćwierczakiewiczowej i poczytać jej przepisy na racuchy, bigos czy budyń z kapusty...

Jak doktryny zmieniały mury

Relacje starej i nowej architektury w pierwszych dwóch dekadach powojennej Polski są jak z dobrego kryminału. Bohaterowie udają kogo innego, wygląd nie zgadza się z metryką, prawdziwa przeszłość bywa ukrywana. Z jednej strony historyzujące imitacje i kamuflaże, a z drugiej – nowoczesna ostentacja. Na dokładkę coś ze science fiction: wielokrotne zaginanie czasoprzestrzeni...