
Fot. Biblioteka Narodowa Polona
Elewacje budynku wykonano z kamienia, przez co stały się zamkowo masywne, jednak konstrukcja obiektu powstała z nowoczesnego żelbetu. Modernizm przegrał z naturą jedynie w kwestii dachów – wskutek opadów śniegu pierwotne płaskie dachy zamieniono na spadziste.
Śląsk prezydentowi
Odzyskanie niepodległości w 1918 roku stało się bodźcem do wielu przedsięwzięć architektonicznych. Niektóre były po prostu potrzebne – jako siedziby władz, urzędów i instytucji odradzającej się państwowości.
2. Fot. NAC


Budynek powstał w miejscu spalonego drewnianego zameczku myśliwskiego Habsburgów, a budowa nowego obiektu była anonsowana oficjalnie jako dar ludu śląskiego dla prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego i jego następców. To władze autonomicznego województwa śląskiego przekazały teren pod budowę, to na Śląsku zbierano fundusze na budowę. Do zaprojektowania rezydencji zaproszono prominentnego, sławnego krakowskiego architekta, prof. Adolfa Szyszko-Bohusza. W oczywisty sposób w bryle budynku zawarto państwowe symbole i detale kojarzące się z polską państwowością.
Zamkowa awangarda
Rezydencji Prezydenta RP w Wiśle Adolf Szyszko-Bohusz nadał formę przypominającą nieduży zamek. Posadowiono go na zboczu, u podnóża Baraniej Góry. W miejscu spalonego drewnianego zameczku myśliwskiego Habsburgów powstał tzw. Zamek Dolny (tę przestrzeń przeznaczono dla pracowników i asysty prezydenta), nieco powyżej stanęła właściwa część rezydencji – Zamek Górny. Ta druga zyskała bardziej reprezentacyjny wygląd. Można w tej bryle znaleźć echa średniowiecznej twierdzy, jednak echa te są uproszczone i zgeometryzowane na nowoczesną, modernistyczną modłę.
2. Fot. NAC


Pierwotnie zameczek wyposażono w płaskie dachy, te jednak po kilku latach zamieniono na spadziste – modernistyczna wizja przegrała z naturą i koniecznością usuwania zalegającego na nich śniegu. Elewacje budynków całego założenia wykonano z kamienia, przez co stały się – jak na zamek przystało – masywne, jednak konstrukcja obiektów powstała z nowoczesnego żelbetu. Przez zastosowanie postępowych koncepcji modernistycznych w obiektach o państwowym charakterze ogólny wyraz wiślańskich zabudowań sytuuje je w gronie ówczesnej architektonicznej awangardy.
Prezydent i górnicy

Prezydent RP Ignacy Mościcki pierwszy urlop w rezydencji w Wiśle spędził w styczniu 1931 roku i bywał tam potem przynajmniej dwa razy do roku. W czasie II wojny światowej Niemcy zamienili zameczek w ośrodek dla oficerów i urzędników III Rzeszy, a rezydencją głowy państwa polskiego stał się ponownie po 1947 roku. W okresie PRL bywali tu także inni dygnitarze czy znani artyści. W latach 80. obiekt przekazano w użytkowanie Kopalni Węgla Kamiennego „Pniówek” (wtedy im. XXX-lecia PRL).
2. Fot. NAC


Po transformacji ustrojowej podjęto działania, by cenny zabytek uczynić znów prezydencką rezydencją.
W 1994 roku budynki trafiły do rejestru zabytków, a po starannym remoncie, w 2005 roku, jako jedną z prezydenckich nieruchomości zameczek w Wiśle ponownie otworzył ówczesny prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski.
Zmienne losy rezydencji zapisały się w budynkach należących do tego kompleksu. Z czasów habsburskich do dziś istnieje zamkowa kaplica – nieduży drewniany kościółek zbudowany w 1909 roku w stylu tyrolskim. Czasy powojenne reprezentuje współczesny, murowany budynek administracyjny.
Stylowe wnętrza
2. Fot. NAC


O zaprojektowanie architektury prezydenckiej rezydencji poproszono cenionego i znanego architekta, nie mniej starannie dobrany zespół tworzył wnętrza budowli. Pracowali nad tym awangardowy artysta i scenograf Andrzej Pronaszko oraz architekt zajmujący się także wzornictwem Włodzimierz Padlewski. Obaj twórcy sami zaprojektowali część elementów wyposażenia, czuwali też nad spójnością całego wnętrza, uzupełniając je m.in. meblami projektu Adolfa Szyszko-Bohusza czy żyrandolami autorstwa Edmunda Bartłomiejczyka.
2. Fot. NAC


Szczęśliwie spora część tych przedmiotów przetrwała do dziś – w rezydencji poza architekturą można więc podziwiać również najwyższej jakości przykłady ówczesnego wzornictwa, meble, a także posadzki, stolarkę okienną i drzwiową, kinkiety, okucia, a nawet… telefony. Podobnie jak architektura budynku, oryginalne meble – stanowiące wyposażenie m.in. gabinetu prezydenta, sali kominkowej, werandy czy jadalni – są połączeniem stosownej dla miejsca elegancji z nowoczesnym minimalizmem spod znaku Bauhausu.
2. Fot. NAC


Prezydencka wanna
Wśród wnętrz wzbudzających szczególnie duże zainteresowanie jest zachowany salon kąpielowy, z którego korzystał prezydent Ignacy Mościcki. To pokój, którego centralny punkt stanowi wolnostojąca wanna. W pomieszczeniu zachowała się także oryginalna, działająca do dziś, przedwojenna armatura.

Zarówno miejsce prezydenckich zabiegów higienicznych, jak i wszystkie pozostałe przestrzenie zameczku może dziś obejrzeć każdy – rezydencja jest dostępna do zwiedzania (tak samo było w latach międzywojennych). W Zamku Dolnym i Gajówce są organizowane konferencje i szkolenia, a poza chwilami, gdy w Wiśle przebywa głowa państwa, można tu także zarezerwować nocleg. W każdą niedzielę w drewnianym kościółku na terenie rezydencji są odprawiane nabożeństwa ewangelickie i katolickie.
Artykuł ukazał się drukiem w kwartalniku „Spotkania z Zabytkami” nr 3/2025