Ma ponad 360 lat i jest zaliczany do największych drewnianych budowli barokowych na świecie. Mowa o kościele ewangelicko-augsburskim pw. Ducha Świętego w Jaworze. Powstał w 2. połowie XVII wieku na mocy porozumień pokoju westfalskiego kończącego w 1648 roku wojnę trzydziestoletnią...
Czytaj dalejhistoria
Jakie były wrażenia pierwszych kuracjuszy, którzy niedługo po przekształceniu miasta w uzdrowisko balneologiczne w 1827 roku oraz badaniach miejscowych źródeł wykonanych osiem lat później przez lwowskiego aptekarza Teodora Torosiewicza odwiedzili to miejsce? Pozdrowienia z Truskawca mogłyby brzmieć tak...
Czytaj dalejIdeologiczne sojusze w drugiej połowie XX wieku przynosiły czasem Polsce zaskakujące alianse o ciekawych konsekwencjach. Polityczny kompas wskazywał nowych, dyplomatycznych przyjaciół i wprawiał w ruch biurokratyczną machinę, a urzędnicy dbali, by zacieśnianie więzów miało odpowiedni charakter i tempo. Właśnie w ten sposób po wojnie polska sztuka trafiła do Chin...
Czytaj dalejNajcenniejsze było zdjęcie z osobą o innym kolorze skóry. Polowano też autografy, zachodnie papierosy, szukano w trawie zagranicznych monet. Podziwiano gigantyczne dekoracje, oglądano wystawy, słuchano koncertów, uprawiano seks. Przede wszystkim jednak było się młodym i - przez chwilę – wolnym. W Warszawie, która na dwa wakacyjne tygodnie z komunistycznej stolicy zmieniła się w radosne centrum świata. Taką moc miał V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów, obywający się w stolicy od 31 lipca do 14 sierpnia 1955 roku. O jego fenomenie i długofalowym oddziaływaniu opowiada Błażej Brzostek, współkurator (wraz z Zofią Rojek) wystawy „Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”, którą można oglądać w Muzeum Warszawy...
Czytaj dalejWejście do Fabryki Czekolady – muzeum otwartego niedawno w zakładach Wedla na warszawskim Kamionku – nie znajduje się przy głównej bramie fabryki. Nietrudno tu jednak trafić, bo po okolicy krążą grupy podekscytowanych dzieci. Zmierzają na wystawę lub wychodzą z niej z plecakami pełnymi słodyczy. – Rzeczywiście, musimy nauczyć naszych zwiedzających, że do muzeum czekolady nie wchodzi się od ulicy Zamoyskiego, ale od strony Parku Skaryszewskiego – przyznaje dyrektor Robert Zydel...
Czytaj dalejWystawa „Dolny Śląsk pnie się w górę. Rzemiosło i przemysł wzdłuż Śląskiej Kolei Górskiej”, przygotowana wspólnie przez Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu (oddział Muzeum Narodowego) oraz Muzeum Śląskie w Görlitz, jest barwnie skomponowaną opowieśćią o tym, jak kolej przyczyniła się do...
Czytaj dalejZnamy Stare Miasto w Toruniu, ale czasami warto wyjść poza nie, by odkryć piękno XIX-wiecznej architektury. Znamy florenckie pałace, ale czasami warto ich też poszukać w... Warszawie.
Czytaj dalejPracowitość, talent i wybitna technika nie wystarczą, by artysta zyskał sławę i pieniądze. Potrzeba jeszcze doskonałego wyczucia rynku i gotowości do nieprzerwanej produkcji w rytmie zamówień marszandów. Przyda się trauma z dzieciństwa i sprawne działania PR. Alfred Wierusz-Kowalski wiedział to doskonale. Odniósł sukces, choć koledzy patrzyli na niego wilkiem...
Czytaj dalejByła środa, gdy pracownik Muzeum Narodowego w Gdańsku przypadkowo strącił ze ściany nieduże (około 17x17 cm) dzieło Pietera Breughla młodszego „Kobieta niosąca żar”. Do leżącego na podłodze obrazu został poproszony pracownik pracowni stolarsko-konserwatorskiej, by sprawdzić, czy nie stało się nic złego. Wtedy okazało się, że w ramie zamiast oryginału znajduje się jedynie... wycięta z kolorowego czasopisma „Polska” ilustracja przedstawiająca to dzieło...
Czytaj dalej„Co babie do pędzla?” – zapytał zgryźliwie malarz Kazimierz Sichulski, widząc obrazy Olgi Boznańskiej. Miał być cięty dowcip, a wyszło coś na kształt historycznego autooskarżenia. Bo to zdanie – anegdota, bon mot, złośliwość rzucona w eter – wraca dziś nie jako pytanie. W Muzeum Narodowym w Lublinie staje się tytułem wystawy, która wpisuje się w międzynarodowy nurt artystycznej inwentaryzacji, w którym porządkuje się nie tylko magazyny muzealne, lecz także sumienia historyków sztuki. Tu każda praca to zarówno dzieło, jak i petycja o miejsce w historii...
Czytaj dalejWystawa „Wybielanie” w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie wzbudziła szeroką dyskusję – o języku, pamięci, kolonialnych ambicjach II RP i odpowiedzialności instytucji. O tym, czy etnografia jest dziś nadal użytecznym narzędziem i dlaczego muzeum postanowiło zakwestionować własne zbiory, opowiadają kuratorzy wystawy, Magdalena Wróblewska i Witek Orski...
Czytaj dalejMłodopolska sztuka przełomu XIX i XX wieku nieodmiennie kojarzy się z Krakowem. To tam działali najwybitniejsi polscy artyści tego okresu, tam pozostawili po sobie emblematyczne dzieła. Mało osób wie, że w tym czasie Młoda Polska dotarła także na mazowiecką wieś i co najmniej w jednym aspekcie wyprzedziła stolicę Małopolski...
Czytaj dalej