„Nie mamy obrączek, bo nie sposób dostać w Polsce złota. W końcu pewna znajoma daje mi w prezencie swoje stare obrączki” – Roma Ligocka zapamiętała ślub z 1965 roku. Czy to figle pamięci? Przecież państwowe przedsiębiorstwo Jubiler zaopatrywało obywateli w obrączki – dobro strategiczne w kraju, którego powojenny wyż demograficzny właśnie budował swoje związki...
Niby wszystko się zgadza. Selekcja prac pozwoliła bowiem na wskazania artystycznie – w większości przynajmniej – udane. Reprezentacja polskich artystów wręcz może zachwycać, a momentami nawet przyćmić brytyjskich odpowiedników. Problem zaczyna się, gdy zapytamy, o czym właściwie opowiada prezentacja w Muzeum Sztuki w Łodzi. Trudno uciec od wrażenia, że nie do końca nawet wie kurator. A w tytule „St Ives i gdzie indziej” ten drugi człon ewidentnie wybija się na plan pierwszy...
Mówi się, że kiedy urodził się Jezus, drgnęło serce pająka. Ku radości Dzieciątka pająk uplótł więc dla niego sieć, łapiąc w nią cały blask, dziecko zaś oddało mu to, co jedynie ono potrafi dać – całą miłość świata, zamkniętą w jednym uśmiechu....
Z Marcinem Maciejowskim, artystą, o jego książce „Rysunki wawelskie”, porównaniach do Matejki, poszukiwaniu „współczesnych rymów” do historii i o tym, kto dziś mógłby pozować Dunikowskiemu do słynnych głów - rozmawia Łukasz Gazur
Stojąca niemal w poprzek traktu okazała kareta ściąga wzrok patrzących na „Krakowskie Przedmieście w stronę kolumny Zygmunta” Canaletta. Zajmuje lewy dolny róg płótna, obok grupy kuglarzy na pierwszym planie, bliżej środka obrazu. Canaletto uznał pojazd za ważny. Ukazał go w taki sposób, żeby współcześni mogli docenić zalety najnowszego modelu...
Żywa, rozwibrowana czerwień ściąga spojrzenie na lewą stronę niewielkiego obrazu. To kozioł woźnicy przykryty bogato zdobioną tkaniną wykończoną krwistą pasmanterią. Po chwili nasycone odcieniami czerwieni oko przesuwa się w prawo – ku wyłaniającym się z mrocznej szarości złoceniom oddanym żółcieniami. To krawędzie widocznego w połowie pudła karety i listwy jej drzwiczek...
Trzy obrazy, ale o pewnych atrybucjach, to bilans polskich Rembrandtów. Dwa znajdują się na Zamku Królewskim w Warszawie, to „Dziewczyna w ramie obrazu” i „Uczony przy pulpicie”, oba z 1641 roku, a jeden – namalowany kilka lat wcześniej „Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem” – w Muzeum Narodowym w Krakowie. Warszawskie dzieła pochodzą z galerii Stanisława Augusta, krakowski – ze zbiorów książąt Czartoryskich. ..
Minimalistyczne rzeźby i ziemiański dwór pamiętający XVIII wiek. Historie rodzinne i prekolumbijskie mity. Polska i Meksyk. Natura i sztuka. Dom i galeria w jednym. Wszystkie te wątki rzeźbiarz Xawery Wolski splótł w harmonijną całość – niczym dzieło sztuki – w rodzinnym Dańkowie, w którym osiadł po dekadach życia za granicą...
Otium post negotium. Renesansowi władcy cenili odpoczynek podejmowany po politycznych, militarnych i administracyjnych wysiłkach. Rozrywki w podmiejskich willach i ogrodach same w sobie stały się sztuką wytwornej, a zarazem kojącej wilegiatury. Dekorujące rezydencje dzieła sztuki wychwalały zarówno dobre rządy, jak i dolce far niente...
Czy jest wciąż miejsce na odkrywanie Zofii Stryjeńskiej, artystki, której popularność po kilku wystawach, książkach i aukcjach po latach względnego zapomnienia odżywa na nowo? Odpowiedź jest dwuznaczna, bo brzmi: tak, ale niekoniecznie tam, gdzie je widzi kuratorski duet...
Okazuje się, że w zasadzie żaden z polskich pisarzy, którzy weszli do kanonu, nie miał uporządkowanego życia. Witkacy romansował z kim popadnie, Stefan Żeromski wiódł podwójne życie, Zofia Nałkowska jako dojrzała kobieta gustowała w młodych literatach, a wiele pisarek - w tym Maria Dąbrowska - w drugiej połowie życia związało się z kobietami. Oto burzliwe historie autorów szkolnych lektur.
Od 28 lutego czeka na widzów nowa odsłona Galerii im. Lanckorońskich w Zamku Królewskim w Warszawie. A my przypominamy historię jednych z najcenniejszych obiektów w polskich zbiorach. „Portret kobiety z rękami Rembrandta” i „Czytający mężczyzna tegoż samego” to najstarsze znane nam wzmianki o dziełach Rembrandta wystawianych na ekspozycji. Historia nigdy ich nie rozdzieliła...