Dziedzictwo na co dzień

Wywiady

Photoshop w XIX wieku? Oczywiście! To pomysł tak stary jak sama fotografia

Mogłoby się wydawać, że poprawianie wyglądu na zdjęciach to wynalazek naszych czasów – okresu kolorowych pism, celebrytów i mediów społecznościowych. Nic bardziej mylnego – pokusa, by coś „zamalować lub zeskrobać”, jest tak stara, jak sama fotografia. Na temat tego, jak w zakładach fotograficznych w XIX wieku poprawiano klientom urodę, opowiada konserwatorka fotografii Anna Seweryn z Archiwum Narodowego w Krakowie…

Dziedzictwo na co dzień

Czy przymiotnik „romska” ma znaczenie?

Katarzyna Wąs i Leszek Wąs, czyli doradczyni w dziedzinie zakupu dzieł sztuki oraz marszand i kolekcjoner, a prywatnie córka z ojcem, w naszej stałej rubryce „Niewąskie Spojrzenie” rozmawiają o obiektach dostępnych na aukcjach, ich historii i wartości – nie tylko…

Dywizjon dziedzictwa

Do końca lutego 2024 roku zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo 902 obiektów zabytkowych objętych prawną ochroną – wynika z danych ukraińskiego Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej. Rabowane są najczęściej obiekty uznane za wartościowe dla narracji ideologicznej Kremla, mające dowodzić związków historyczno-kulturowych Ukrainy z „Mateczką-Rossiją” i zarazem uzasadniać obecne roszczenia terytorialne...

NieWĄSkie spojrzenie. Funta kłaków warte

O tkaninie jako technice artystycznego wyrazu możemy mówić dopiero od lat 60. XX wieku. Do tamtego czasu funkcjonowała przede wszystkim jako dziedzina sztuki użytkowej. Była elementem dekoracji wnętrza, spełniała swoje praktyczne funkcje techniczne. Rewolucja nastąpiła wraz z Biennale Tkaniny w Lozannie w 1962 roku, kiedy to „odklejając się” od ściany i nabierając bardziej rzeźbiarskiego charakteru rozpoczęła swoją nową drogę ku świetności.

Perły przed Świny

U stóp tak zwanego Steinberga, w dolinie uroczej, z dala od gwaru wielkiego świata, w pobliżu wsi Schweinhaus, ⅜ mili na północ od miasteczka Bolkogaja (Bolkenheim), wznoszą się ruiny jednego z największych zamków Dolnego Szlązka, kolebka rodziny Świnków, która w znacznej części, porzuciwszy język ojczysty przybrała nowe nazwisko von Schweinichen...

Szopki krakowskie, czyli esencja miasta

Pomysłów na szopkę krakowską może być tyle, ilu szopkarzy, którzy ją tworzą. Bo to żywa tradycja, która reaguje na zastaną rzeczywistość. To dlatego zasiedlają ją nie tylko Święta Rodzina i tradycyjni bohaterowie krakowskich szopek: Lajkonik, Smok Wawelski, hejnalista, krakowiacy, bracia kurkowi. W ostatnich latach pojawiali się m.in. Jan Paweł II, Robert Lewandowski, muzyk uliczny Gienek Loska, Biała Dama - niezapomniany krakowski mim występujący przed kościołem Mariackim, Dzidzianna - najbardziej znana krakowska wróżka, a nawet Anna Szałapak, piosenkarka związana z Piwnicą Pod Baranami, która była wielką fanką szopek. Zasiadała nawet w jury konkursu, który pod Wawelem odbywa się od 1937 roku...