Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Czy zastanawialiście się, jak paryska moda docierała do różnych zakątków Europy, zanim każdy mógł obejrzeć transmisję z pokazu haute couture na Fashion TV? Oczywiście w XIX i XX wieku istniały kolorowe magazyny i żurnale mody, ale w jaki sposób wcześniej modnisie i krawcy dowiadywali się o nowych trendach?
W czasach dworów królewskich i książęcych nowa moda popularyzowała się przy okazji mariaży zawieranych, oczywiście z powodów dyplomatycznych, między sojusznikami z różnych państw. Każda przyszła żona, jadąc na dwór przyszłego małżonka, zabierała z sobą nie tylko panny dworskie, lecz także kompletną garderobę. Niestety, uroczystości zaślubin nie były aż tak częste, by władczynie i ich dwórki mogły mieć dostęp do najnowszych fasonów sukni oraz akcesoriów modowych z innych rejonów Europy. A tymczasem,
wbrew pozorom, od czasów średniowiecza aż do XIX wieku moda zmieniała się całkiem prężnie – nowe fasony wypierały poprzednie mniej więcej co dekadę!
Rzecz jasna dwory przesyłały sobie portrety spokrewnionych członków rodzin, ale te zawierały dosyć skąpe informacje o odzieży. Z portretu, nawet typu en pied, ciężko poznać detale fasonu kreacji oraz rodzaje materiałów, których użyto podczas szycia. Materiał po prostu trzeba pomacać. Naturalnie po Europie krążyli kupcy oferujący najnowsze tkaniny czy nawet gotowe suknie, ale z przyczyn logistycznych nie zawsze było to wygodne rozwiązanie. Dlatego zaczęto posługiwać się lalkami.
Były znacznie mniejsze i dzięki temu dużo łatwiejsze w transporcie. Niestety, nie wiemy, kiedy dokładnie lalki zaczęły pełnić funkcję emisariuszek mody. Na podstawie zachowanej dokumentacji (głównie z zapisków w rejestrach księgowych poszczególnych dworów) wiemy, że z całą pewnością
lalka w roli ambasadorki mody została użyta już w XIV wieku!
W tamtych czasach potężne dwory książęce i królewskie sporadycznie przesyłały sobie lalki jako element dyplomatycznych kontaktów. W ten sposób każdy z nadawców dawał wyraz nie tylko zamożności (był to bowiem podarunek bardzo kosztowny), lecz także głębokiej wiary w konieczność popularyzowania kultury użytkowej właściwej dla jego regionu. Z biegiem czasu lalki tego typu zaczęto nazywać pandorami – ta nazwa obowiązuje w literaturze tematu także obecnie.
Podobniej jak średniowiecze renesans także posiadał swoje modowe influencerki – księżne i królowe, które przez rozsyłane lalki popularyzowały najnowszą modę z własnego dworu.
W okresie schyłkowego baroku, dyplomatyczna rola pandor przekształciła się w znacznie bardziej komercyjną.
Warto pamiętać, że to także dzięki tym lalkom Paryż ostatecznie ugruntował swoją pozycję europejskiej stolicy mody. XVII i XVIII wiek to szczyt popularności lalek-modelek. W owych czasach francuskie pandory regularnie krążyły po Europie, pozwalając zamożnym klientkom zamawiać nowe suknie bezpośrednio u paryskich krawców lub szyć podobne u rodzimych rzemieślników.
Istotą tych lalek była precyzja wykonania – każda pandora była bowiem ubrana w miniaturową kopię najmodniejszej sukni będącą dokładnym odzwierciedleniem prawdziwej damskiej toalety.
Całości obrazu dopełniały wszystkie niezbędne dodatki i akcesoria: bielizna, biżuteria, peruka czy kapelusz. Dzięki takiej dbałości o detale nawet lokalni krawcy potrafili na podstawie lalki odwzorować kompletny ubiór współczesnej im paryżanki. Oczywiście musimy pamiętać, że tylko niezwykle zamożne damy mogły sobie pozwolić na najmodniejsze kreacje prosto z Paryża. To właśnie w XVIII-wiecznej stolicy Francji zaczęły być popularne wyspecjalizowane butiki oferujące nie tylko usługi krawieckie, lecz także szewskie, jubilerskie, modystyczne czy fryzjerskie. I jeśli o nie chodzi, to najbardziej prestiżowym miejscem stała się ulica Saint-Honoré, a powstające tam pandory zyskały miano poupées de la Rue de Saint Honoré.
Co ciekawe, lalki będące modelkami miały prawo przekraczać europejskie granice także w czasie konfliktów zbrojnych. Ten konsensus pozwalał kobietom tęskniącym w pałacach za swoimi walczącymi małżonkami zapewniać im rozrywkę.
W XVIII-wiecznej Francji lalki zrobiły się na tyle popularne, że wykonywano je nie tylko w celu wywozu, lecz także dla samych paryżanek. Podobnie jak jej właścicielka lalka z prywatnej kolekcji musiała być zawsze ubrana zgodnie z najnowszą modą i budzić zachwyt podczas kurtuazyjnych wizyt innych przedstawicielek arystokracji.
Niestety, popularność pandor spadła wraz z pojawieniem się w drugiej połowie XVIII wieku żurnali mody.
Tego typu wydawnictwa były nieporównanie tańsze oraz wygodniejsze w transporcie, stopniowo doprowadzając do zaniku lalek-modelek. Mimo tego spadku popularności lalki będące zabawkami nadal miały formę dorosłej kobiety (co uległo zmianie dopiero w drugiej połowie XIX wieku).
Obecnie nasza wiedza o pandorach jest dość pobieżna. Drewniane lalki z byłych epok, których nieliczne egzemplarze możemy spotkać w europejskich muzeach, były na tyle kosztowne, że na zakup takiej zabawki mogli sobie pozwolić tylko zamożni przedstawiciele arystokracji, co dodatkowo ograniczyło liczbę poszczególnych egzemplarzy.
Ponadto badacze przypuszczają, że popularne w XVIII wieku drewniane lalki przeznaczone do zabawy powstawały w tych samych warsztatach co pandory, co potwierdza, że oba te typy lalek wyglądały bardzo podobnie. W związku z tym historycy wciąż nie mają możliwości stwierdzenia z całą pewnością, czy egzemplarze XVIII-wiecznych lalek, które dotrwały do naszych czasów, były lalkami do zabawy, czy lalkami-modelkami przeznaczonymi dla dorosłych. Zresztą te drugie też mogły stać się zabawką, szczególnie w przypadku lalek ubranych w niemodne już suknie, czyli tych, które już spełniły swoją misję. A przejście do zbioru zabawek znacznie skracało ich żywot. Dzisiaj – w czasach bardzo popularnych wśród dorosłych kolekcjonerów kosztownych lalek artystycznych – wiemy dobrze, że nawet najdroższa lalka w dziecięcych rękach stanie się zabawką, w dodatku – biorąc pod uwagę precyzję wykonania oraz liczbę detali – niestety zabawką wyjątkowo nietrwałą.
Jak więc pandory wyglądały? Pewną wiedzę o tym możemy oczywiście czerpać z egzemplarzy, które dotrwały do naszych czasów. Jest ich niestety bardzo niewiele, ale można spotkać je w najbardziej renomowanych muzeach zabawek w Europie. Dobrym przykładem XVIII-wiecznej lalki są dwa eksponaty znajdujące się w monachijskim Spielzeugmuseum. W polskich zbiorach muzealnych ciężko trafić na lalkę z tamtych czasów. Mamy jednak do dyspozycji obraz Jana Weenixa znajdujący się w kolekcji Porczyńskich. Ten holenderski malarz sportretował przedstawicielkę arystokracji wraz z trójką dzieci. Warto zwrócić uwagę na dziewczynkę znajdującą się w prawym dolnym rogu obrazu bawiącą się całkiem dużą lalką siedzącą w miniaturowym pojeździe z epoki.
O ile wartość artystyczna tego dzieła jest mocno dyskusyjna, to sama lalka oraz jej środek lokomocji zostały namalowane bardzo precyzyjnie, dając nam szczegółowe wyobrażenie, jak wyglądały lalki na początku XVIII wieku. Z ogromną dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że tak właśnie wyglądały pandory i na dziś ta wiedza musi nam wystarczyć.
Artykuł pochodzi z kwartalnika „Spotkania z Zabytkami” nr 3/2024
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Ta wystawa – poświęcona pracy tkaniny artystycznej, zarówno polskiej, jak i światowej – została przygotowana w ramach międzynarodowego projektu „Struktury przeplatania. Tkanina jako materiał, nośnik, metoda”. W tym programie naukowo-wystawienniczym obok Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, gdzie jest prezentowana, biorą także...
Z Bettiną Bereś córką Marii Pinińskiej-Bereś i Jerzego Beresia, Utą Hanusek i Oskarem Hanuskiem, wnukami Beresiów – nie tylko o artystycznym dziedzictwie, ale i jego konserwacji sztuki. Rozmawia Justyna Nowicka...
O tkaninie jako technice artystycznego wyrazu możemy mówić dopiero od lat 60. XX wieku. Do tamtego czasu funkcjonowała przede wszystkim jako dziedzina sztuki użytkowej. Była elementem dekoracji wnętrza, spełniała swoje praktyczne funkcje techniczne. Rewolucja nastąpiła wraz z Biennale Tkaniny w Lozannie w 1962 roku, kiedy to „odklejając się” od ściany i nabierając bardziej rzeźbiarskiego charakteru rozpoczęła swoją nową drogę ku świetności.