Czy fotografia może odrzucić figurację i uwolnić się od rygoru dokumentalnej rejestracji? Wystawa przedstawia zwrot ku abstrakcji i pustce w eksperymentalnych dziełach fotografów Andrzeja Georgiewa, Mariusza Hermanowicza i Antoniego Zdebiaka oraz współczesnych pracach Dominiki Sadowskiej.
Andrzej Georgiew (1963–2016), Mariusz Hermanowicz (1950–2008) i Antoni Zdebiak (1951–1991) to postaci, których archiwa znajdują się pod opieką Fundacji Archeologia Fotografii. Każdy z nich poszukiwał nowych środków wyrazu i rzucił wyzwanie konwencjonalnemu podejściu do fotografii. W dziełach prezentowanych na wystawie toczy się fascynująca gra z pustką, którą wymienieni twórcy prowadzili zarówno na poziomie formalnym, jak i symbolicznym.
Prezentowane prace zbliżają się do abstrakcji poprzez różnorodne metody: od surrealistycznych przesunięć znaczeń po interwencje w samą materię obrazu. Prace z lat 60., 70. i 80. – część z nich pokazywana publiczności po raz pierwszy – zostały zestawione z instalacjami Dominiki Sadowskiej (ur. 1977), w których artystka bada granice abstrakcji i poszerza pojęcie medium fotograficznego.
Na ekspozycji będzie można również przekonać się, jak wyglądało wyposażenie ciemni i jak powstaje analogowa fotografia, a więc lepiej zrozumieć zabiegi, dzięki którym powstały prezentowane obiekty.
Wystawa jest prezentowana w ramach Warsaw Gallery Weekend 2024 – największego festiwalu sztuki współczesnej w regionie!
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Mariusz Hermanowicz, Multiplikacja twarzy kobiety, ok. 1965r.-1969r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Andrzej Georgiew, Praca z pogranicza malarstwa i fotografii, ok. 1990r.-1991r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Mariusz Hermanowicz, Bez tytułu, ok. 1966r. -1969r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Andrzej Georgiew, Praca z pogranicza malarstwa i fotografii, ok. 1990r.-1991r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Antoni Zdebiak, Studium do akcji ślady, 1975r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Andrzej Georgiew, Małgorzata Georgiew, siostra autora, 1989r.-1990r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Andrzej Georgiew, Abstrakcyjne studium drzew, ok. 1988r.-1989r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Dominika Sadowska, bez tytułu, 2016r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Mariusz Hermanowicz, Bez tytuąu, ok. 1966r.-1969r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Antoni Zdebiak, Eksperyment z cieczą, prezentowany podczas akcji ślady, ok. 1975r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Fot. Materiały Fundacja Archeologia Fotografii
Antoni Zdebiak, Autoportrety, ok. 1980r. Wystawa “Zabić biel. Fotografia poza realizmem”, Fundacja Archeologia Fotografii.
Wystawa Zabić biel. Fotografia poza realizmem
Fundacja Archeologia Fotografii, ul. Chłodna 20 w Warszawie
Godziny otwarcia:
poniedziałki i wtorki od 11.00 do 17.00
środy, czwartki, soboty i niedziele od 11.00 do 19.00
Była środa, gdy pracownik Muzeum Narodowego w Gdańsku przypadkowo strącił ze ściany nieduże (około 17x17 cm) dzieło Pietera Breughla młodszego „Kobieta niosąca żar”. Do leżącego na podłodze obrazu został poproszony pracownik pracowni stolarsko-konserwatorskiej, by sprawdzić, czy nie stało się nic złego. Wtedy okazało się, że w ramie zamiast oryginału znajduje się jedynie... wycięta z kolorowego czasopisma „Polska” ilustracja przedstawiająca to dzieło...
„Co babie do pędzla?” – zapytał zgryźliwie malarz Kazimierz Sichulski, widząc obrazy Olgi Boznańskiej. Miał być cięty dowcip, a wyszło coś na kształt historycznego autooskarżenia. Bo to zdanie – anegdota, bon mot, złośliwość rzucona w eter – wraca dziś nie jako pytanie. W Muzeum Narodowym w Lublinie staje się tytułem wystawy, która wpisuje się w międzynarodowy nurt artystycznej inwentaryzacji, w którym porządkuje się nie tylko magazyny muzealne, lecz także sumienia historyków sztuki. Tu każda praca to zarówno dzieło, jak i petycja o miejsce w historii...
Wystawa „Wybielanie” w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie wzbudziła szeroką dyskusję – o języku, pamięci, kolonialnych ambicjach II RP i odpowiedzialności instytucji. O tym, czy etnografia jest dziś nadal użytecznym narzędziem i dlaczego muzeum postanowiło zakwestionować własne zbiory, opowiadają kuratorzy wystawy, Magdalena Wróblewska i Witek Orski...
Na naszej stronie używamy plików cookies (szczegóły znajdują się w „Polityce prywatności"). Jeśli nie chcesz, aby „ciasteczka" były zapisywane na Twoim urządzeniu, zmień ustawienia przeglądarki. Jeśli jednak się na to zgadzasz, wciśnij OK.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.