Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Toruń otrzymał tytuł Pomnika Historii bardzo wcześnie, bo już w 1994 roku, czyli w tym samym roku, w którym ów status zabytku został ustanowiony. Ta decyzja wydaje się oczywista: to miasto, ukształtowane przez związki z Hanzą i zachodnioeuropejskie wpływy, w swoim czasie stanowiło potężny ośrodek kultury i handlu. Na czym jednak polega dokładnie fenomen Torunia i co oprócz osławionych pierników i miejsca narodzin Kopernika możemy tam znaleźć?
Spójrzmy najpierw na miasto z góry. Najpierw dosłownie, popatrzmy na mapę. Zobaczymy wstęgę Wisły, miękką się wyginającą, poprzecinaną łachami piasku. Rzeka jest płytka w tych miejscach, tak, że niektóre łachy tworzą wręcz małe wyspy, jak Toruńska Kępa Bazarowa.
Następnie dostrzegamy siatkę ulic, a oko ciągnie do miejsc regularnych. Od razu wypatrzy więc stare miasto z dwoma rynkami: staromiejskim i nowomiejskim. Kawałek dalej widać wyrwę, to ruiny zamku. A teraz spójrzmy na Toruń z lotu ptaka ale przenośnie. Przyjrzyjmy się jego historii tak “en bloc”. Rytm życia każdego miasta wyznaczają dwie wskazówki: wielkiej historii i życia codziennego. W Toruniu ta pierwsza ciągłe zmienianie się włodarzy miasta a ta druga to sypiące się ziarno w spichlerzach. Miasto założyli Krzyżacy, jako dobrze rokujący na przyszłość ośrodek handlu i władzy. Przesądziło o tym korzystne położenie nad rzeką i krzyżujące się w tym miejscu szlaki handlowe. Dokument lokacyjny z 28 grudnia 1233 roku wystawiony przez Hermana von Salza, mistrza krzyżackiego, to jednocześnie pierwsza wzmianka o Toruniu. Krzyżacy budują miasto w miejscu dawnej osady łużyckiej i grodu piastowskiego. Będzie ono dla nich ważne politycznie i ekonomicznie: jako punkt wypadowy do podboju plemion pruskich a także ośrodek handlowy. Miasto rozwija się dynamicznie, niebawem obok starego pojawia się nowe a nad oboma góruje zamek. Tak ukształtował się najważniejszy zrąb miasta na który składają się trzy organizmy: Stare Miasto, Nowe Miasto i zamek. W czasie Wojny Trzynastoletniej mieszczanie toruńscy opowiedzieli się za przynależnością miasta do Polski. Decyzję przypieczętował pokój Toruński zawarty 19 października 1466 roku. Toruń przechodząc pod panowanie Polski stał się perłą Pomorza. Trwał we względnym spokoju aż do czasu wojen polsko-szwedzkich. W tym okresie miasto, oblegane i najeżdżane, doznało wielu zniszczeń. Toruń trafił wówczas pod okupację szwedzką. Nasiliły się wówczas napięcia między katolikami a protestantami. Skład społeczny miasta był zdominowany przez bogatych mieszczan pochodzenia niemieckiego, więc w większości byli oni protestantami. Kulminacja tych napięć nastąpiła w 1724 roku podczas zamieszek zwanych “tumultem toruńskim”.
Dalsze losy miasta były równie burzliwe. Rozbiory Polski przyniosły Toruniowi kolejną zmianę przynależności Państwowej oraz nową pozycję: miasta przygranicznego. Stąd wojska pruskie które zajęły miasto w 1793 roku przekształciły je w twierdzę. Po okresie wojen napoleońskich, kiedy Toruń przynależał do Księstwa Warszawskiego, nastąpił okres stabilizacji i rozwoju miasta pod panowaniem pruskim. Powstało wiele nowych obiektów o charakterze militarnym, unowocześniono i rozbudowano fortyfikacje, ale także poszerzono miasto o nowe przedmieścia i włączono je do sieci kolejowej Prus. Po klęsce Niemiec w I wojnie światowej, decyzją traktatu wersalskiego, Toruń został włączony do niepodległego Państwa Polskiego. Toruń, jako największe miasto regionu, stał się stolicą województwa Pomorskiego. Okres dwudziestolecia był więc dla Torunia kolejnym czasem rozwoju i przekształcania miasta z twierdzy z powrotem w nowoczesny ośrodek miejski. Kres temu położyła II wojna światowa i okupacja niemiecka. Po jej zakończeniu w lutym 1945 roku, otworzył się współczesny okres w historii miasta. Tu zatrzymajmy się w naszym “locie” historycznym i wylądujmy, aby przyjrzeć się Toruniowi z bliska.
We wczesnym średniowieczu mury miejskie stały się synonimem miejskości. Mury, przetykane bramami i basztami lub wieżami chroniły miasto i mieszkańców: pozwalały kontrolować kto do niego wchodzi i wychodzi, obserwować teren z daleka a w razie konieczności odeprzeć atak. Mury były też ośrodkiem miejskiego życia: w bramach i podcieniach handlowano, spotykano się. Częstą praktyką było oddawanie poszczególnych odcinków murów cechom rzemieślniczym lub bractwom. Budowlę trzeba było przecież jakoś utrzymać, a koszt był niemały.
Tak też było i w Toruniu. Mury wzrosły wraz z lokacją miasta w XIII wieku. A że najpierw lokowano stare miasto a później nowe to i mury były odrębne. Budowano je jednak w tym samym układzie, czyli były to mury podwójne z fosą pomiędzy. Jedynie od strony Wisły, która stanowiła naturalne zabezpieczenie mur był pojedynczy. Mury starego miasta liczyły 8 bram i 33 baszty, a mury nowego miasta 4 bramy i 2 baszt. Do dziś zachowały się jedynie mury staromiejskie, w tym X baszt i X bram. Najlepiej zachowanym odcinkiem murów jest odcinek od strony Wisły. Opasując stare miasto tworzą charakterystyczną panoramę z rzeką na pierwszym planie. W tym właśnie fragmencie murów zachowała się najsłynniejsza baszta, zwana krzywą wieżą, ze względu na swoje przechylenie.
Została wzniesiona w XIV w. jako baszta w ciągu murów miejskich na rzucie czworokąta. Co ciekawe pierwotnie była pozbawiona ściany od strony miasta co prawdopodobnie miało ułatwić ładowanie amunicji.
Funkcję obronną pełniła do XVIII wieku, kiedy to przerobiono ją na karcer dla kobiet, a następnie w XIX wieku na mieszkanie dla rusznikarza.
Toruń ma, a raczej miał, dwa serca. Pierwsze to zamek krzyżacki. Miasto założył zakon a więc to zamek był pierwszym ośrodkiem władzy w mieście. Krzyżacy rozpoczęli jego budowę od razu po lokacji starego miasta. Lokacja była dogodna: skarpa nad Wisłą zapewniała bezpieczeństwo, a strumień uchodzący w tym miejscu do rzeki dostarczał bieżącej wody. Dzięki temu zamek mógł stanowić osobny, samowystarczalny organizm. Dzielił się na trzy części: zamku głównego, międzymurza i przedzamcza. Zamek główny miał formę dwuskrzydłowego budynku mieszczącego kaplicę, refektarz, kapitularz i dormitorium. Na przedzamczu umiejscowione były wszystkie zabudowania konieczne do samodzielnego funkcjonowania: piekarnie, młyny, browar, stajnie, mennica, mieszkania dla służby i inne obiekty gospodarcze. Czas świetności zamku nie trwał jednak długo. W 1454 roku mieszczanie toruńscy, poruszeni rozpoczęciem wojny między zakonem krzyżackim a Rzecząpospolitą ruszyli na zamek i go splądrowali. Już nigdy nie odzyskał on swojego dawnego znaczenia, chociaż pozostał ważnym świadkiem początków miasta.
pierwsza wzmianka o Toruniu w dokumencie lokacyjnym miasta
Miasto przystąpiło do Hanzy
Miasto uzyskuje prawo składu
II pokój toruński, na mocy którego miasto jest po polskiej stronie granicy
Drugim sercem był ratusz. Ta okazała budowla, która do dziś jest ozdobą rynku Starego Miasta to w istocie wiele budowli pełniących różne funkcje, które w wyniku liczny rozbudów i przebudów zrosły się w jeden organizm. Zabudowania rynkowe obejmowały znoszone tam od połowy XIII wieku ławy chlebowe i sukiennicze, sąd, kramy i wagę miejską. W 1274 roku wśród tych zabudowań wzniesiono ratusz, w którym obradowała rada miejska. Te narastające zabudowania popadały jednak w coraz gorszą kondycję, aż w końcu XIV wieku groziły zawaleniem. Stąd też podjęto wówczas decyzję aby zbudować w tym miejscu nowy budynek mieszczący wszystkie dotychczasowe funkcje zabudowań rynkowych. To właśnie mnie więcej, z niedużymi zmianami, ten budynek oglądamy do dzisiaj. Nadano mu wówczas modną wśród miast hanzeatyckich formę wzorowaną na architekturze flandryjskiej. Na rynku stanął masywny, ceglany czworobok z wieżą na środku. W każdym z piętrowych skrzydeł mieściły się inne funkcje. Parter skrzydła zachodniego mieścił sukiennice a wschodniego ławy piekarskie i kramy a w północne skrzydło zostało przeznaczone na wagę i sąd. Sale na piętrze służyły celom reprezentacyjnym i administracyjnym: zbierała się tam rada miasta, odbywały się sejmy i sejmiki Prus Królewskich, okazjonalnie obradowali królowie. W XVII wieku ratusz podwyższono o jedną kondygnację, co nie zatarło jego gotyckiego charakteru. Kolejne przebudowy uświetniały bryłę i jej wnętrze, a kolejne najazdy, jak ten w czasie potopu szwedzkiego, ją rujnowały. Jednak ratusz przetrwał do dzisiaj jako kluczowe świadectwo mieszczańskiego życia w Toruniu.
Charakterystyczna budowlą dla Torunia jest spichlerz. Nic w tym dziwnego. Mimo iż miasto nie leżało nad morzem dogodne warunki sprawiły, że stał się ważnym ośrodkiem portowym. Ogromny przepływ towarów przez miasto powodował, że konieczna była przestrzeń do magazynowania produktów.
Stąd popularność spichlerzy. W mieście zachowały się budowle gotyckie, renesansowe i XIX-wieczne. Wśród nich warto wspomnieć gotyckie spichrze przy ul. Piekary, Podmurnej i dwa gotyckie budynki przy ul Rabiańskiej. Jednym z okazałych spichlerzy jest tzw. czerwony spichlerz przy ul. Łaziennej. Nazywany jest także Domem Eskenów, od nazwiska właścicieli pałacu, który w XIX wieku przebudowano właśnie na spichlerz. Jednak po pałacu pozostało wiele reliktów takich jak portal z piaskowca z herbem Eskenów czy polichromowane stropy pierwszego piętra. Dziś mieści się tam Muzeum Historii Torunia.
Na rozwój ekonomiczny i gospodarczy Torunia bez wątpienia wpłynęła przynależność do Hanzy – najważniejszego związku gospodarczego miast w średniowiecznej i renesansowej Europie. Miasto dołączyło do Hanzy w 1280 roku, a przez pewien okres pełniło nawet funkcję sekretarza związku. Ważnym momentem w rozwoju handlu w mieście było nadanie w 1365 roku miastu przywileju składu. Oznaczało to, że wszyscy przejeżdżający przez miasto kupcy musieli ten towar w całości lub częściowo sprzedać. To przyczyniało się do wzmożenia ruchu handlowego w mieście i rozkwitu ekonomicznego.
Czy gospodarcza prosperita a także dostęp do mąki oraz orientalnych przypraw które przybywały do Torunia wraz z kupcami z różnych stron sprawiły, że zaczęto wypiekać ciastka z dodatkiem miodu i przypraw właśnie? Dziś nie sposób tego stwierdzić, jednak pewne jest, że „pierne”, czyli pieprzne ciastka przekształciły się w pierniki i stały się znakiem rozpoznawczym Torunia.
Bogacenie się miasta miało bezpośredni wpływ na jego strukturę społeczną. Toruń był miastem bogatych kupców i rzemieślników. Pod koniec XIV wieku około ¾ zabudowanych obszarów w obrębie murów miejskich należała do tych pierwszych. Z kolei rzemieślnicy osiedlali się raczej na obrzeżach miasta. W tym czasie większość domów w Toruniu była już murowana. Jak przystało na ośrodek handlu architektura mieszkalna była różnorodna – jak sami mieszkańcy Torunia. Czerpano inspirację z różnych stron: od Wenecji po Flandrię. Jednak historycy wyróżniają najbardziej charakterystyczny typ toruńskiego domu kupieckiego. Najbliżej mu do typu północno-europejskiego, czyli do architektury innych państw Hanzy. Przykłady takich domów znajdziemy przy Rynku Staromiejskim, ulicach Żeglarskiej i Chełmińskiej czy na rogu Łaziennej i Ciasnej. Dom kupiecki w Toruniu to zazwyczaj piętrowy budynek zwieńczony od ulicy charakterystycznym szczytem. Łączyły one funkcje mieszkalne, gospodarcze i handlowe. Sercem domu była obszerna sień zajmująca zazwyczaj cały parter. To tutaj toczyło się życie. Mieszkańcy domu spotykali się, handlarze przywozili towary. W rogu zazwyczaj znajdowało się zazwyczaj palenisko które ogrzewało dom i służyło do gotowania. Tutaj więc także jedzono, a często nawet spano. Pierwsze piętro mieściło bardziej reprezentacyjne komnaty. Jednak większa część domu, często także piwnice, pełniły funkcje magazynowe.
Kupcy i rzemieślnicy bogacili się w Toruniu i budowali domy i spichlerze. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i bogaty patrycjat miasta chciał nie tylko wytwornie mieszkać za życia ale też po śmierci. Także cechy rzemieślnicze i korporacje kupieckie chciały mieć swoje miejsce w kościele w postaci kaplicy lub chociaż ołtarza. To sprawiało że toruńskie świątynie prędko ulegały rozbudowie.
Zacznijmy od najważniejszego kościoła w mieście – katedry św. Janów Chrzciciela i Ewangelisty. Kościół ten powstał prawdopodobnie w XIII wieku, jako mniejsza niż obecnie ceglana budowla służąca za kościół parafialny dla starego miasta.
Jej obecny kształt, czyli halowa, trójnawowa budowla z niższym, zamkniętym ścianą prostą prezbiterium, jest efektem rozbudowy w XIV wieku. Rozwijające się miasto potrzebowało większej i okazalszej świątyni, zwłaszcza że kościół szybko stał się miejscem pochówku ważnych mieszczan. Podczas rozbudowy zdecydowano się na formę opartą na wzorcach niemieckich, co podkreślało związek toruńskiego patrycjatu z kulturą niemiecką. W kościele tym znajduje się też jeden z piękniejszych zabytków Torunia: płyta nagrobna Jana von Soest, burmistrza Starego Miasta oraz jego żony Małgorzaty. Ta brązowa płyta została zamówiona prawdopodobnie przez Małgorzatę ok. 1360 – 1370. Widzimy na niej wyryte postaci małżonków w wykwintnych szatach na tle ostrołukowych arkad. Ich subtelna architektura zapowiada niebieskie Jeruzalem, którego para zaraz dostąpi. Ikonografia wskazuje też na cnoty małżonków. U stóp Jana widzimy lwa atakującego dzikiego męża – symbol męstwa pokonującego zło. Małgorzacie towarzyszą pies i wiewiórka jako symbole wierności i gospodarności. Zabytek ten jest nie tylko przykładem wybitnego rzemiosła. Wskazuje także na rozległe kontakty artystyczne Torunia jak również na dworskie aspiracje jego elit.
Na terenie Torunia osiedliły się również dwa największe zakony mendykanckie średniowiecznej Europy. Franciszkanie wznieśli kościół wniebowzięcia NMP na Starym Mieście a Dominikanie św. Mikołaja na Nowym Mieście, dziś już nieistniejący. Ci pierwsi przybyli do Torunia w 1239 roku i wtedy właśnie rozpoczęto budowę kościoła. Była to świątynia charakterystyczna dla tego zakonu: bez wieżowa bazylika o prosto zamkniętym prezbiterium. Swój dzisiejszy kształt, sześcioprzęsłowej hali, zawdzięcza licznym przebudowom w kolejnych stuleciach. O nagromadzeniu historii w tym miejscu świadczy też wnętrze. Znajdziemy tam dębowe stalle z I połowy XV wieku, rokokowy ołtarz główny i wybitne gotyckie polichromie przedstawiające świętych m.in. Jana Chrzciciela, św. Szczepana czy archanioła Gabriela.
Wśród toruńskich kościołów na uwagę zasługuje także kościół św. Jakuba, czyli parafialny kościół Nowego Miasta wzniesiony przez Krzyżaków w latach 1309 – 1324. To co zwraca uwagę w tej świątyni to jej konstrukcja, tak charakterystyczna na zachodzie Europy a tak rzadko spotykana na ziemiach polskich. To zastosowanie łuków przyporowych, znane przede wszystkich z francuskich katedr. Dziś widoczny jest tylko jeden taki łuk, przerzucony nad dachem zakrystii, gdyż reszta została ukryta w dachu podczas XV-wiecznej przebudowy.
Dziś Toruń to ważny ośrodek uniwersytecki, posiadający ożywione życie kulturalne. Ze swojego dziedzictwa czerpie obficie i w nieoczywisty sposób. Postać Mikołaja Kopernika stała się inspiracją… festiwalu fantastyki Copernicon, największej tego typu imprezie w Polsce. Czyż może być lepsza rekomendacja dla miasta, niż paradujące rokrocznie przez średniowieczne ulice smoki, postaci z komiksów i książek?
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Chełmno w obrębie zachowanych murów miejskich należy do miast w Polsce o najlepiej zachowanych zabytkach z czasów średniowiecza. To właśnie jeden najważniejszych powodów uznania go za Pomnik Historii rozporządzeniem prezydenta RP z dnia 18 kwietnia 2005 roku. Chełmno to miasto-wzorzec....
Zabytkowe centrum Gdańska w obrębie jego dawnych VII wiecznych zachwyca ceglanym gotykiem, północnym manieryzmem i rokokiem. Jest jedną z najbogatszych w Polsce skarbnic dzieł architektury i zbiorów sztuki. Dawny Gdańsk bez cienia przesady można nazwać jedną ze stolic artystycznych naszej...
Zwarta, monumentalna ściana 26 spichlerzy kształtuje od strony Wisły jedną z najwspanialszych panoram miejskich w Polsce. Obszar Pomnika Historii w Grudziądzu jest szczególny i obok zespołu spichlerzy oraz Bramy Wodnej wraz z najbliższym otoczeniem obejmuje skarpę wiślaną z fragmentem rzeki,...