Są w Polsce filmowe ulice, jak praska Mała i staromiejska Mostowa w Warszawie, i filmowe miasta – takie jak Łódź. Są miejsca, które stały się popularne właśnie dzięki temu, że były filmowymi planami, jak skansen w Kolbuszowej – tło przebojowego serialu „1670”. A w których zabytkach i co się kręci? Sprawdźcie, jak dobrze kojarzycie zabytki z filmowych kadrów...
Egipska wyprawa Napoleona (i zagrabione przez ną skarby) oraz odkrycie grobu Tutanchamona w 1922 r. przyniosły Europie dwie fale mody na sztukę znad Nilu. Polacy mieli w tym czasie inne sprawy na głowie, co nie znaczy, że niektórzy z nich nie ulegli tej fascynacji...
„Jedna jest tylko droga, która wzniesie nas na wyżyny wielkości, gdzie nikt nas naśladować nie zdoła - ta droga to naśladowanie starożytnych. O Homerze powiedział ktoś, iż każdy, kto nauczy się go rozumieć, będzie go podziwiał; [prawda ta] dotyczy również dzieł sztuki starożytnej” - przekonywał Johann Joachim Winckelmann w wydanych po raz pierwszy w 1755 roku „Myślach o naśladowaniu greckich rzeźb i malowideł”...
Jana Szczepkowskiego, wybitnego rzeźbiarza pierwszej połowy XX wieku, dobrze znają Warszawa i Kraków. Paryż uhonorował go w 1925 roku Grand Prix na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnych i Wzornictwa. W setną rocznicę tego sukcesu w podwarszawskim Milanówku została otwarta stała wystawa artysty w odrestaurowanej pięknej willi przy ul. Spacerowej 20, w której artysta mieszkał i tworzył. A wybrać się tam warto – zwłaszcza że podróż z Warszawy do Milanówka zajmuje zaledwie pół godziny...
Pracowitość, talent i wybitna technika nie wystarczą, by artysta zyskał sławę i pieniądze. Potrzeba jeszcze doskonałego wyczucia rynku i gotowości do nieprzerwanej produkcji w rytmie zamówień marszandów. Przyda się trauma z dzieciństwa i sprawne działania PR. Alfred Wierusz-Kowalski wiedział to doskonale. Odniósł sukces, choć koledzy patrzyli na niego wilkiem...
Wystawa „Kierunek Paryż. Polskie artystki z pracowni Bourdelle’a” w Królikarni to nie tylko udana próba przywrócenia należnego miejsca rzeźbie w pejzażu polskich wystaw czasowych. To także opowieść o kobietach – artystkach, które na przełomie XIX i XX wieku wzięły w...
Książką „Szajna, Szajnisko. Portret zakulisowy” udało się Agnieszce Berlińskiej nie tylko wejść za kulisy polskiego teatru sprzed kilku dekad, ale i przywrócić współczesności nieco przykurzoną już postać jej głośnego niegdyś twórcy, jakim był Józef Szajna. Bezkompromisowy twórca i kruchy człowiek, szarmancki despota i śmiały wizjoner...
Władysław Hasior wrócił do sal wystawowych, a jego twórczość ponownie przyciąga publiczność. Dlaczego artysta, niegdyś niezwykle popularny, a potem zepchnięty na margines, wzbudza teraz tak duże zainteresowanie?
Latem 1893 roku, po długiej nieobecności na ziemiach polskich, Aleksander Gierymski odwiedza Galicję. Zapewne wśród swoich licznych podróży wcale nie wziąłby pod uwagę wizyty w podkrakowskich Bronowicach, gdyby nie zaproszenie dobrego znajomego jeszcze z czasów studiów w monachijskiej akademii, ożenionego z córką miejscowego gospodarza, Włodzimierza Tetmajera...
Granitowe „menhiry” i mury z nieobrobionego kamienia sprawiają wrażenie ruin jakiejś upadłej cywilizacji. Z drugiej strony wciąż czytelne są tu wolnomularskie metafory – o założeniu pałacowo-pakowym w Dylewie mówi Piotr Hardecki, kierownik Pracowni Projektowo-Badawczej Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej...
Więc jeszcze raz od początku: Julius August Schönborn, urodzony w 1801 roku w Międzyrzeczu, ówczesnym Meseritz, zmarły w 1857 roku w Starym Zdroju, ówczesnym Altwasser, dziś wchłoniętej przez Wałbrzych, nauczyciel, archeolog, orientalista, filolog klasyczny, został odkrywcą zabytków antycznej Licji na terenie południowej Turcji. Wspólnie z dr. z Hermannem Loewem i Heinrichem Kieperem, kartografem i wydawcą map, 20 grudnia 1841 roku odkryli ślady osiedla w Trysie (Gjölbaschi), gdzie natrafili na bogato zdobione sarkofagi w grobie miejscowego władcy i herosa (heroonie)...
Wszystkich, którzy spodziewali się, że ekscytujące życie Augusta Zamoyskiego zostało w końcu zekranizowane, „7 różnych rzeźb” rozczaruje. Za to wszyscy, którzy lubią nieoczywiste gry ze sztuką, powinni być tym filmem usatysfakcjonowani...