Madonna i kartuzi

„Madonna Różańcowa adorowana przez kartuzów” Francisco de Zurbarána to klejnot kolekcji malarstwa hiszpańskiego w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Przyciąga wzrok wielkością, żywymi kolorami i połyskującą złotą ramą. Nie jest to jednak oryginalna oprawa obrazu. Co więcej, malowidło nie zostało zakomponowane, by oglądać je z bliska. Jego przeznaczeniem nie były bowiem ściany jakiejkolwiek galerii, chociaż zdobił w swojej historii kilka, i to znakomitych. Pierwotnie obraz był częścią ogromnego retablo – wielkiej nastawy ołtarzowej, zamykającej prezbiterium w należącym do zakonu kartuzów kościele Nuestra Señora de la Defensión w andaluzyjskim miasteczku Jerez de la Frontera niedaleko Kadyksu...

Nadrzędna potrzeba piękna

Z Janem Michalskim spotykam się w obecnej siedzibie galerii Zderzak przy Alejach w Krakowie. Wspinam się na drugie piętro wspominając dawny lokal Zderzaka przy ul. Floriańskiej mieszczący się na ostatnim piętrze kamienicy w sąsiedztwie kościoła Mariackiego. Inwentaryzacja i opis kolekcji były moją pierwszą pracą po studiach. Jako młoda adeptka historii sztuki ukierunkowana na sztukę średniowiecza miałam wkroczyć w wydawało mi się wówczas zupełnie obcy obszar sztuki współczesnej. Nie zdawałam sobie wówczas sprawy, że kolekcja Zderzaka ma dużo więcej wspólnego z mediewistyczną metafizyką, a jej właściciele - Marta Tarabuła i Jan Michalski - traktują sztukę dawną z pietyzmem...

Tacy sami, a portret między nami

„Magia portretu” w Muzeum Powiatowym w Nysie to nie tylko podróż przez blisko trzy stulecia sztuki przedstawiania twarzy, lecz także opowieść o tym, że wizerunek jest walutą kultury. Dziś inwestujemy w selfie na portalach społecznościowych i randkowych, kiedyś inwestowano w olej, pastel lub rycinę. Zmieniła się technika, ale nie potrzeba. Nysa przypomina, że choć wydaje nam się, że nastała era obrazów, to tak naprawdę żyjemy tylko w jej kontynuacji. I choć zmieniło się wszystko, to tak naprawdę nie zmieniło się nic...