Zaczynał jako asystent polskich reżyserów, po czym z jednym własnym (przynajmniej oficjalnie) filmem ruszył na podbój Stanów Zjednoczonych. Mieczysław Znamierowski może nie zdobył sławy w Hollywood jako filmowiec, ale za to jako Michael Gastone projektował mieszkania największych gwiazd kina...
Puszczając wodze fantazji można by powiedzieć, że jest tu od zawsze. A tak naprawdę jest tu po prostu najdłużej. Pamięta idylliczny świat ostatnich książąt pszczyńskich w zamku Książ, pierwszych turystów, okrucieństwo i zniszczenia wojenne czy Dziki Zachód, jak mówi się nieraz o powojennym osadnictwie na Dolnym Śląsku. Zapytana o wydarzenia z przeszłości potrafi precyzyjnie przywołać konkretny dzień, pogodę czy wypowiedziane słowa ich uczestników...
Zawsze udawał, że nic się nie wydarzyło. Pęknięte czarki, połamane nóżki, utrącone podstawy chował na dno śmietnika. „Czy to moja wina, że takie delikatne”? – pytał, kiedy już się wydało. Wydawało się zawsze, bo kryształowych kieliszków z Huty Julia mieliśmy tylko sześć – komplet na ślubny prezent. Do dziś przetrwał jeden...
Jakie znaczenie ma dla nas to, czy obiekty zabytkowe na terenie naszego kraju są polskie czy wywodzą się z innych kultur? O badaniu „Stosunek Polaków do zabytków innych kultur na terenie Polski” opowiadają socjolożki z agencji badawczej PBS, Anna Ringwelska i Anna Jaglarska-Adamska.
Od tej rodziny bije ciepło i miłość – do siebie wzajem i do fotografii. Pierwszy kontakt ze zdjęciami i z aparatem wszyscy trzej Plewińscy – Wojciech, Maciej i Filip – wynosili z domu. Nawet Wojciech – obchodzący 95. urodziny nestor rodu i jeden z najbardziej znanych powojennych artystów aparatu. Już jego ojciec bowiem fotografował...
Zator to jedno z nielicznych małych miasteczek, które regularnie pojawiają się w telewizyjnych reklamach: stolica tzw. „Doliny Karpia” znana jest bowiem przede wszystkim wielbicielom różnego rodzaju parków rozrywki. Jednak to, co przyciąga jednych, odstrasza drugich – tych, którzy chcieliby w ciszy i spokoju nacieszyć się atmosferą miasta, którego dzieje sięgają bardzo głęboko w przeszłość...
Na dobrą sprawę można by przejechać przez Zator – niewielkie miasteczko o bogatej historii, usytuowane między Oświęcimiem, Wadowicami a Krakowem – nie zauważywszy nawet, że znajduje się tu zamek, który w miarę upływu czasu przekształcił się właściwie w pałac. Tylko ktoś uważny, idąc z rynku w kierunku średniowiecznej kolegiaty, po prawej stronie dostrzeże neogotycką, ceglaną bramę z dekoracyjnymi blankami...
Autorzy kryminałów wprost uwielbiają opuszczone zamczyska, ciemne uliczki owianych złą sławą dzielnic miast (a najlepiej miasteczek, bo im bardziej kameralnie, tym groźniej) albo wysyłają swoich bohaterów na poszukiwanie zagrabionych dzieł sztuki. Dowodów miłości do architektury w literaturze kryminalnej tudzież sensacyjnej znajdziemy bez liku, zostawmy to więc amatorom mocnych wrażeń...
Strój myśliwski do jazdy konnej wywodzi się od ubiorów używanych powszechnie w Anglii w XIX wieku podczas konnych polowań. Początkowo był przypisany do pracowników obsługujących polowanie, jednak z czasem zaczął obowiązywać jego pozostałych uczestników...
Całe życie architekt Jan Bogusławski (1910-1982) pracował w stolicy i dla stolicy, ale dopiero teraz doczekał się pogłębionej wystawy na swój temat. Dlaczego? „Spotkania z Zabytkami” rozmawiają z Weroniką Sołtysiak, kuratorką monograficznej prezentacji „Według reguł sztuki i własnego upodobania” w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego.
W XV wieku Brugia była największym miastem handlowym Europy, mogła z nią konkurować jedynie Wenecja. W obu ośrodkach krzyżowały się drogi kupców z całego świata. Wśród wielu rezydujących i pojawiających się w Brugii handlarzy i bankierów dominowali Włosi, a konkretnie...
Tramwajem jadą aż do pętli, stamtąd jeszcze kawałek na piechotę. Może redaktor Wacowska i redaktor Goskrzyński pomstują na naczelnego, który kazał im jechać po „mocny materiał” na koniec stolicy, a może nie, bo dzień jest ciepły, przyjemny, jak tylko wrześniowe dni potrafią. Zresztą, kwadrans spaceru nie mija, gdy już są u celu. Wita ich głos z radiowęzła: „oszczędzaj czas i materiał” i brama przystrojona gałązkami. Za bramą rośnie osiedle, ale nie zwyczajne. To osiedle jak z marzeń architekta i urbanisty. Obu ogarniętych szaleństwem...