Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Fot. Halley Pacheco de Oliveira / CC BY-SA 3.0 / Wikimedia.org
Artykuły

Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach

Z tego artykułu dowiesz się:
  • co łączy przemytników z organizacji „Zwi Migdal” z Cemitério Israelita de Inhauma
  • dlaczego te miejsca pochówku przestali odwiedzać nawet mafiosi i mieszkańcy slumsów
  • że losy pochowanych tu kobiet zainspirowały Judia Rada do napisania samby „Mereiro da Silva”

Żydowski cmentarz wznoszący się w północnej, zaniedbanej części Rio de Janeiro, który nosi nazwę Cemitério Israelita de Inhauma, mógłby uchodzić za miejsce, które nie wyróżnia się na tle innych brazylijskich nekropolii, znajdujących się w dużych miastach Brazylii. Ale od samego początku poczuć można, że tajemnica, którą skrywa, jest naznaczona bólem.

Trudne słowo „Polacas”

Od ulicy Rua Piragibe cmentarz oddziela biały mur, a do środka można wejść przez bramę, na której wyrzeźbione są gwiazdy Dawida. Inhauma graniczy z cmentarzem miejskim – i już na pierwszy rzut oka widać kontrast między nimi. Puste nagrobki Cemitério Israelita de Inhauma otoczone są nieliczną egzotyczną roślinnością. Uczucie ciszy i pustki potęguje fakt, że jest tu znacznie mniejsza liczba odwiedzających oraz to, że duża część nagrobków nie ma imion.

Dopiero gdy zagłębimy się w jego historię, odkryjemy, że jest to zapis ludzkich dziejów smutniejszy niż można przypuszczać. Tu nigdy nie było tłumów zwiedzających. Bo jak wytłumaczyć się z tego wstydliwego pokrewieństwa albo przyjaźni?

Fot. Halley Pacheco de Oliveira / CC BY-SA 3.0 / Wikimedia.org
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Cmentarz de Inhauma (Cemitério Israelita de Inhauma), 2011 r.

To tu właśnie leżą bowiem Polacas, czyli kobiety z Europy Środkowo-Wschodniej, przywiezione do Brazylii w XIX i XX wieku. Są one częścią rzadko wspominanej historii tego kraju.

Ich losy były ukrywane również przez społeczność żydowską, która chciała się od nich odciąć i raz na zawsze o nich zapomnieć. Kobiety te były ofiarami handlu ludźmi mafijnej, przemytniczej organizacji „Zwig Migdal”.

Jej przedstawiciele, mężczyźni, od lat 90. XIX wieku aż do wybuchu II wojny światowej przeszukiwali odległe dzielnice biedoty wielkich miast, małe miasteczka lub wioski w Europie Środkowo-Wschodniej, w poszukiwaniu kobiet. Obiecywali pracę lub wydawali je za młodych Żydów podczas fałszywych ceremonii naśladujących religijne zwyczaje. Ich rodziny – żyjące nieraz w skrajnej biedzie – miały nadzieję, że to wstęp do lepszego życia.

Młode kobiety zdawały sobie sprawę, że to fikcja dopiero, gdy były już daleko od swoich rodzin. Często również wstydziły się tego, co je spotkało. Wiedziały też, że powrót do domu nie będzie już możliwy chociażby ze względów finansowych.

Przywożono je do Rio de Janeiro (a także do miast w Argentynie, Republice Południowej Afryki i Indiach). Musiały mieszkać w domach uciech, zostały określane jako „francesas” (francuskie dziewczęta).

Historie tych kobiet opisuje w swojej książce „Ciała i dusze” Isabelle Vincent, kanadyjska dziennikarka, a także historyk Beatriz Kushnir, autorka książki „Masquerade Ball – Jewish Women and Prostitution – The Poles and Aid Associations Mutual” oraz “Baile de máscaras”.

Fot. mat. Kina Pod Baranami
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Kadr z filmu “Szlakiem hańby”, egzotycznego sensacyjnego melodramatu, opowiadającego o losach wiejskiej dziewczyny Marysi, która za chlebem płynie do Brazylii. Zamiast uczciwej pracy czeka ją tam miejsce w domu publicznym w Rio de Janeiro.

Zosia i 2000 innych

Wiele kobiet było zmuszanych do prostytucji przez żydowskie organizacje przestępcze – część z nich zostawała prostytutkami dopiero po przyjeździe do Brazylii czy Argentyny, ale część kobiet stawała się nimi już w Europie – tak jak Zofia Chamys, której historię opisuje wspominana Isabelle Vincent w swojej książce. Jako młoda dziewczyna została przekazana przez ojca mężczyźnie, który obiecywał, że będzie pomagała w domu bogatej kobiety w Łodzi. To miało dawać gwarancję szczęścia, dostatku, zapewnienia dachu nad głową oraz jedzenia. To miało być dużo więcej niż mógł zapewnić nawet najbardziej kochający rodzic mieszkający w sztetlu, w skrajnie ubodzy.

Propozycja 8 rubli za Zofię wydawała się dla rodziny losem wygranym na loterii.

Kiedy ojciec po pewnym czasie zaczął nabierać podejrzeń co do losu, który może spotkać jego córkę, Zosię poślubił Issac Boruski. Wszystko dla pozorów i uspokojenia rodziny. Dopiero kilka lat później okazało się, że małżeństwo jest nieważne, a sam Isaac był znanym w kręgach – niekoniecznie żyjących w zgodzie z prawem – przemytnikiem i handlarzem kobiet. Jego działalność opisuje Fransisco Ferreira da Rosa, czołowy brazylijski dziennikarz, który wiele tekstów poświęcił sprawie niewolnictwa dziewcząt w Brazylii.

Fot. Autor nieznany / domena publiczna / Wikimedia.org
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Noé Trauman, szef organizacji przestępczej „Zwig Migdal”, początek XX wieku.

Naiwność i chęć lepszego życia doprowadziły do tragicznego losu nie tylko Zofię. Szacuje się, że do samej Brazylii trafiło blisko 2000 dziewcząt.

Siła sióstr

Tragicznego losu tych kobiet nie kończyła ich śmierć. Według żydowskiego prawa bowiem prostytutki i alfonsi nie mogli być pochowani w tym samym miejscu co pozostali Żydzi. Stąd właśnie koniecznie okazało się znalezienia miejsca, w którym mogłyby chociaż po śmierci zaznać spokoju i godnego potraktowania. To właśnie ta potrzeba zrodziła stowarzyszenia charytatywno-religijne.

Dla Beatriz  Kushnir organizacje tworzone przez prostytutki były próbą podtrzymania więzi kulturowych i duchowych. To także dowód na to, że łączyła ich troskę o to, aby zapewnić im godność choć po śmierci.

W swojej książce Kushnir analizuje działania stowarzyszeń i organizacji charytatywnych, które utworzyły Cemitério Izraelita de Inhaúma (znany jako „Cemitério das Polacas”) w Rio de Janeiro, oraz jeden z sektorów Cemitério Santana (znany jako „Cemitério Chora Menino”), wytyczonych w 1897 roku przez ratusz w dzielnicy Santana w São Paulo.

Pierwszy z nich został założony przez Izraelskie Stowarzyszenie Dobroczynności Pogrzebowej i Religijnej, zwane też Chesed Shel Ermess, czyli tzw. Towarzystwo Prawdy w 1916 roku.

Członkinie organizacji chcącej zapewnić godny pochówek towarzyszkom niedoli nazywały siebie siostrami. Ciekawą tradycją było to, że na niektórych nagrobkach oprócz imienia i nazwiska opisywały spis krewnych, dodając krótkie komentarze o danej osobie, a na nielicznych również fotografie zmarłych. Wiedziały, że poza nimi nikt nie zatroszczy się o groby ich „sióstr”. Miały też nadzieję, że może kiedyś ktoś z krewnych przyjdzie na cmentarz ułożyć kamienie według żydowskiej tradycji jako wyraz szacunku dla zmarłego.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Policjantki angielskie na dachu Pałacu Prasy. Widoczne m.in.: komendantka angielskiej policji kobiecej Mary Allen (2. z prawej), inspektor policji kobiecej Taggart (1. z prawej) oraz podkomisarz Stanisława Paleolog (3. z prawej), 1935 r. Stanisława Paleolog kierując pierwszą kobiecą policją wypowiedziała otwartą wojnę handlarzom kobiet z Argentyny i Brazylii.

Druga z wymienionych nekropolii –  Cemitério Santana – w latach 70. XX wieku była przedmiotem skandalicznego kroku rady miejskiej, która podjęła decyzję o jego wywłaszczeniu i włączeniu terenu do cmentarza Santana. Doprowadziło to do późniejszego przeniesienia polskich szczątków na cmentarz izraelski w Butantã. Jednak na nagrobkach nie umieszczano imion zmarłych. Widniały tam jedynie numery. Później, w pierwszej dekadzie XXI wieku, pod naciskiem społeczności żydowskiej, na nagrobkach umieszczono nazwiska na podstawie spisu pochówków odnalezionego w archiwum miejskim.

Fot. autor nieznany/domena publiczna/Wikimedia.org
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
“Czterech znanych mrocznych ludzi”, czterech więźniów należących do organizacji Zwi Migdal, 1930 r. Zródło: Diario Crítica (Buenos Aires).

Przyjechały, by cierpieć

Dekret nr 32993 z 27 października 2010 roku, wydany przez miasto Rio de Janeiro, stwierdza: „założenie cmentarza w 1916 roku przez Izraelskie Stowarzyszenie Dobroczynności Pogrzebowej i Religijnej odegrało istotną rolę społeczną dla części populacji izraelskich imigrantów w kraju”. 

Dekret numer 28463 stanowi natomiast, że cmentarz jest częścią dziedzictwa kulturowego Rio de Janeiro.

Na cmentarzu znajduje się około 796 grobów. Pierwszą członkinią Stowarzyszenia pochowaną na cmentarzu była Helena Goldstain, podpisująca się jako „Helena Golatrim”. Isabelle Vincent w swojej książce pisze, że przez długie lata po pochówku ostatniego zmarłego w połowie lat 80. nikt nie zajmował się cmentarzem, który ze względu na bogatą roślinność otaczającą nagrobki stał się rajem dla… węży, a także dilerów narkotyków z faweli Rato Molhado.

Cmentarz stanowił dla nich wszystkich doskonałą kryjówkę. Niestety dilerzy i mafiosi dopuszczali się zbezczeszczenia zwłok i niszczenia grobowców – otwierając je, aby ukryć w nich kokainę i broń. W Internecie można znaleźć nagranie obrazujące tragiczny stan cmentarza w tym czasie.

Fot. Autor nieznany / domena publiczna / Wikimedia.org
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Stanisława Paleolog, kierując pierwszą kobiecą policją, wypowiedziała otwartą wojnę handlarzom kobiet z Argentyny, 1927 r.

Według dziennikarki Vincent w pewnym momencie przestali przychodzić nawet oni. Mogła to sprawić legenda mówiąca o nagrobku należącym do Bruchy Blanek. Gdy odkryli słowo „Brzucha” – co brzmi jak portugalskie bruxa, oznaczające wiedźmę – od tego czasu cmentarz był uważany za miejsce przeklęte. 

Z biegiem lat przestano je tak traktować, ale nadal pozostał opuszczony. Na początku lat 2000 cmentarz posprzątano, wyrwano chwasty, doprowadzając do względnego porządku.

Na miejscu znajdują się groby między innymi Raquel Pick, matki instrumentalisty Jacoba do Bandolima, i Estery Gladkowicer, która zainspirowała Moreirę da Silvę do skomponowania wspólnie z Jorge Farajem samby „Judia Rara” (1964). Zdecydowana większość pochowanych tu kobiet wiodła dużo bardziej naznaczone dramatem, bezimienne życie. Do niedawna ich nie wspominano, nie pisano o nich książek, nie czyniono bohaterkami piosenek.

Isabelle Vincent w swoim tomie opisuje spotkanie z Danielem Rodriguesem, opiekunem cmentarza, który podsumował historie kobiet słowami: „Ci wszyscy pochowani tutaj ludzie przyjechali do Brazylii tylko po to, aby cierpieć…”.

Fot. kadr z filmu Argentina, tierra de amor y venganza
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Młoda Polka Raquel Liberman „La China” w scenie z serialu „Argentyna, kraina miłości i zemsty”, która zostaje oszukana przez siatkę handlu ludźmi. Po przybyciu do portu w Buenos Aires zostaje zabrana do domu publicznego.

Nie tylko Rio

Takich cmentarzy w całej Brazylii jest więcej. Jeden z nich opisuje Vicente Vilardaga, w swoim artykule „Ostatni adres Polek” o cmentarzu w Cubatão w regionie Baixada Santista, u podnóża Serra do Mar. To miasto oddalone tylko o 59 km od Sao Paulo.

Na początku XX wieku miasto stało się miejscem, gdzie wiele prostytutek i alfonsów postanowiło stworzyć swój dom. W tamtych czasach było to małe, spokojne miasteczko. Dyskretna lokalizacja z dala od tętniącej życiem i sprzyjającej rozrywkom metropolii. To właśnie tu stowarzyszenie charytatywno-religijne Associação Beneficente e Religiosa Izraelita w 1929 roku nakłoniło Radę Miejską Santos do udostępnienia terenu w Cubatão pod stworzenie cmentarza, który pozostał tam do 1952 roku.

Niestety, w 1955 roku wraz z otwarciem rafinerii, gmina z małego miasteczka zmieniła się w ośrodek przemysłu, a zanieczyszczenia powietrza stały się tak duże, że w latach 80 XX wieku ONZ uznało miasto za jedno z najbardziej zanieczyszczonych na kontynencie. Industrialne przemiany nie ominęły także miejsc spoczynku.

Chcesz być na bieżąco z przeszłością?

Podanie adresu e-mail i kliknięcie przycisku “Zapisz się do newslettera!” jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na wysyłanie na podany adres e-mail newslettera Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków w Warszawie zawierającego informacje o wydarzeniach i projektach organizowanych przez NIKZ. Dane osobowe w zakresie adresu e-mail są przetwarzane zgodnie z zasadami i warunkami określonymi w Polityce prywatności.

Gdy w latach 50. teren ten został zajęty przez Rafinerię Presidente Bernardes, wszystkie szczątki przeniesiono na obecny cmentarz, gdzie wcześniej znajdowało się gospodarstwo Cafezal.

Jak opisuje profesor Evania Martins Alves, autorka monografii o cmentarzach Polacas “Um Chapter da História dos Judeus na Baixada Santista”, stowarzyszenie utworzone przez prostytutki starało się zagwarantować swoim członkom nabożeństwa religijne i pochówek.

Ostatni pogrzeb na cmentarzu datuje się na 3 grudnia 1966 roku.

Obecnie miejsce znajduje się pod opieką Chevra Kadisha – Associação Cemitério Izraelita de São Paulo, stowarzyszenia zajmującego się przygotowywaniem ciał zmarłych zgodnie z żydowskim prawem.

Fot. Ola Grochowska / TVP
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Serial “Polowanie na ćmy”, w którym jednym z wątków sjest handel kobietami żydowskiego pochodzenia, które wywożone są do Ameryki Południowej. Reżyser – Michal Rogalski, 2022 r.

Cmentarz zajmuje powierzchnię 853 mkw. Dzięki bujnej i egzotycznej roślinności można się poczuć jak w tajemniczym ogrodzie, z pięknym widokiem na Serra do Mar i elektrownię wodną Henry Borden. Szeroko rozgałęzione drzewo jackfruita zapewnia tu cień kilkunastu nagrobkom. Co ciekawe, wszystkie kobiety są pochowane w skrzydle na lewo od bramy wejściowej, a grobowce rozmieszczone są w sześciu rzędach. Mężczyzn pochowano po prawej stronie.

Najstarszym miejscem pochówku jest tu grób Reginy Finkelstein, która zmarła w 1924 roku. Felipe Lichand Paulino, Żyd mieszkający w dzielnicy Bom Retiro w São Paulo, którego dziadkowie pochodzili z Polski, jest współpracownikiem argentyńskiego kanału Turismo Judaico na YouTube. Z pomocą filmików wskazuje miejsca, które mogą być atrakcyjne dla podróżników należących do diaspory żydowskiej lub mieszkających w Izraelu.

Fot. Ola Grochowska / TVP
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Serial “Polowanie na ćmy”, reżyser – Michal Rogalski, 2022 r.

Paulino poświęcił właśnie jeden ze swoich programów tematowi Polacas. Pokazał najbardziej tradycyjne miejsca w regionie, takie jak dwie synagogi w Santos, Beit Jacob i Beit Sion, a także przedstawił cmentarz izraelski Cubatão. Wspomniał przy tym, że miejsce to  jest często odwiedzane przez turystów izraelskich podróżujących do Sao Paulo – w odróżnieniu do cmentarza w Rio de Janeiro. Ten – ze względu na swoje położenie wśród faweli oraz niebezpiecznej części miasta – nie jest celem turystów.

Fot. Ola Grochowska / TVP
Tajemnice Polacas spoczywają w tych grobach
Kadr z serialu “Polowanie na ćmy”, 2022 r.

Refren zamiast zakończenia

W ostatnich latach za sprawą wspomnianych osób takich jak dziennikarka Isabelle Vincent, historyczka Beatriz Kishner czy dziennikarz Fransisco Ferreira da Rosa oraz młodych ludzi, którzy szukają swoich korzeni i którzy przegrzebują archiwa, aby dowiedzieć się więcej o swoich przodkach czy dziejach najbliższej okolicy, historie Polacas ujrzały światło dzienne.

Handel ludźmi czy przemytnictwo to jedna z największych tragedii XX i XXI wieku. Choć cmentarz w Rio de Janeiro jest oddalony ponad 10 tysięcy km od Warszawy, stanowi część polskiej tradycji, poprzez osoby, które w trudnych dla kraju momentach padły ofiarą swoich marzeń o lepszym życiu, ale również ze względu na społeczno-kulturowe normy nie mogły same decydować o sobie.

Judia Rada napisał sambę „Mereira da Silva”, inspirowaną historiami Polacas.

Judia Rara

Moreira da Silva”

A rosa não se compara

a essa judia rara

criada no meu país

rosa de amor sem espinhos

diz que são meus carinhos

e eu sou um homem feliz

Os olhos dessa judia

cheios de amor e poesia

dorme o mistério da noite

brilha o milagre do dia

A sua boca vermelha

é uma flor singular

e meu desejo uma abelha

em torno dela a bailar.

 

Tłumaczenie:

Róża nie równa się

tej Żydówce

wychowanej w moim kraju

róża miłości bez kolców

mówi, że to moje uczucia

i że jestem szczęśliwym człowiekiem

Oczy tej Żydówki

pełne miłości i poezji

śpią tajemnicą nocy

rozświetlając cud dnia

Twoje czerwone usta

To wyjątkowy kwiat

a moim marzeniem jest

tańczyć wokół niej.

Malwina Górecka

Specjalistka ds. promocji szkolnictwa w kraju i zagranicą, dokumentalistka, scenarzystka i producentka filmowa. W swojej karierze zajmowała się promocją osiągnięć polskiej nauki i nowoczesnych technologii, ale także zagadnieniami feminizmu, równości czy historią kinematografii.

Popularne

Jesteśmy w przestrzeni, w której żydowskie życie toczyło się „naprawdę”

Z Joanną Dudelewicz, zastępcą dyrektora Muzeum Getta Warszawskiego, o tym, jak skomplikowana historia budynku przełoży się na architekturę i aranżację przyszłej wystawy rozmawia Małgorzata Nieciecka-Mac. Odliczają Państwo miesiące do otwarcia muzeum? Pracujemy intensywnie. 18 kwietnia zeszłego roku, w ogrodzie dawnego...