sztuka

Matejko na barykadzie

W 1882 roku wydaje się, że Jan Matejko jest u szczytu twórczych sił. Cztery lata wcześniej ukończył „Bitwę pod Grunwaldem”, a teraz nanosi ostatnie poprawki na „Hołdzie pruskim”. Darzony wielką estymą nie mógł narzekać na brak zleceń, mimo to w lipcu przyjął nietypową prośbę Marii Mierzejewskiej, marzącej o tym, by mistrz uwiecznił Karola Podlewskiego. Problem w tym, że… model nie żył już od dwóch lat.

Zabytki, które/gdzie kręcą

Są w Polsce filmowe ulice, jak praska Mała i staromiejska Mostowa w Warszawie, i filmowe miasta – takie jak Łódź. Są miejsca, które stały się popularne właśnie dzięki temu, że były filmowymi planami, jak skansen w Kolbuszowej – tło przebojowego serialu „1670”. A w których zabytkach i co się kręci? Sprawdźcie, jak dobrze kojarzycie zabytki z filmowych kadrów...

Antyk – niezły gips

„Jedna jest tylko droga, która wzniesie nas na wyżyny wielkości, gdzie nikt nas naśladować nie zdoła - ta droga to naśladowanie starożytnych. O Homerze powiedział ktoś, iż każdy, kto nauczy się go rozumieć, będzie go podziwiał; [prawda ta] dotyczy również dzieł sztuki starożytnej” - przekonywał Johann Joachim Winckelmann w wydanych po raz pierwszy w 1755 roku „Myślach o naśladowaniu greckich rzeźb i malowideł”...

Waleria znów w formie. Dzięki Janowi!

Jana Szczepkowskiego, wybitnego rzeźbiarza pierwszej połowy XX wieku, dobrze znają Warszawa i Kraków. Paryż uhonorował go w 1925 roku Grand Prix na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnych i Wzornictwa. W setną rocznicę tego sukcesu w podwarszawskim Milanówku została otwarta stała wystawa artysty w odrestaurowanej pięknej willi przy ul. Spacerowej 20, w której artysta mieszkał i tworzył. A wybrać się tam warto – zwłaszcza że podróż z Warszawy do Milanówka zajmuje zaledwie pół godziny...

Tańczący z wilkami

Pracowitość, talent i wybitna technika nie wystarczą, by artysta zyskał sławę i pieniądze. Potrzeba jeszcze doskonałego wyczucia rynku i gotowości do nieprzerwanej produkcji w rytmie zamówień marszandów. Przyda się trauma z dzieciństwa i sprawne działania PR. Alfred Wierusz-Kowalski wiedział to doskonale. Odniósł sukces, choć koledzy patrzyli na niego wilkiem...

Niosąca żar wyniesiona i odnaleziona

Była środa, gdy pracownik Muzeum Narodowego w Gdańsku przypadkowo strącił ze ściany nieduże (około 17x17 cm) dzieło Pietera Breughla młodszego „Kobieta niosąca żar”. Do leżącego na podłodze obrazu został poproszony pracownik pracowni stolarsko-konserwatorskiej, by sprawdzić, czy nie stało się nic złego. Wtedy okazało się, że w ramie zamiast oryginału znajduje się jedynie... wycięta z kolorowego czasopisma „Polska” ilustracja przedstawiająca to dzieło...

Tworzyły na własnych zasadach

„Co babie do pędzla?” – zapytał zgryźliwie malarz Kazimierz Sichulski, widząc obrazy Olgi Boznańskiej. Miał być cięty dowcip, a wyszło coś na kształt historycznego autooskarżenia. Bo to zdanie – anegdota, bon mot, złośliwość rzucona w eter – wraca dziś nie jako pytanie. W Muzeum Narodowym w Lublinie staje się tytułem wystawy, która wpisuje się w międzynarodowy nurt artystycznej inwentaryzacji, w którym porządkuje się nie tylko magazyny muzealne, lecz także sumienia historyków sztuki. Tu każda praca to zarówno dzieło, jak i petycja o miejsce w historii...

Paniczyk na wsi

Latem 1893 roku, po długiej nieobecności na ziemiach polskich, Aleksander Gierymski odwiedza Galicję. Zapewne wśród swoich licznych podróży wcale nie wziąłby pod uwagę wizyty w podkrakowskich Bronowicach, gdyby nie zaproszenie dobrego znajomego jeszcze z czasów studiów w monachijskiej akademii, ożenionego z córką miejscowego gospodarza, Włodzimierza Tetmajera...