Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Ewangelicko-augsburski Kościół Pokoju św. Trójcy w Świdnicy jest największą, barokową, drewnianą świątynią Europy wpisaną na światową listę dziedzictwa UNESCO.
Pomnik historii obejmuje nie tylko Kościół Pokoju, ale też całą otoczoną ceglanym murem granicznym enklawę, należącą do parafii kościoła ewangelicko-augsburskiego.
W obrębie murów znajduje się szereg budynków wzniesionych od końca XVII w. po schyłek wieku XVIII, ogrody ozdobne oraz cmentarz z lapidarium nowożytnej rzeźby nagrobnej.
Jak podkreślają wnioskodawcy wpisu na listę Pomników Historii: zabudowania znajdujące się na terenie enklawy odgrywają rolę unikatowego dokumentu „obrazując sposób funkcjonowania parafii luterańskiej w czasach gdy liczna grupa społeczna znalazła się w sytuacji diaspory ledwie tolerowanej przez władze państwowe” . Władzą tą był cesarz austriacki, zaś grupą społeczną protestanccy mieszkańcy Świdnicy.
W 1648 roku pokój westfalski zawarty w Münster zakończył wojnę trzydziestoletnią pustoszącą znaczne obszary Zachodniej Europy, w tym Śląsk. Mocą jego postanowień gwarantowano wolność wyznania dla katolików, luteran i kalwinów. Postanowienia te nie dotyczyły jednak krajów dziedzicznych Habsburgów, takich jak księstwo Świdnicko-Jaworskie.
Wcześniej, przed wojną trzydziestoletnią mieszkańcy bez przeszkód mogli wyznawać luteranizm, odprawiać msze i wznosić kościoły. W trakcie wojny w ultrakatolickim cesarstwie odebrano im te prawa.
O zgodę na budowę kościoła w Świdnicy protestanci zabiegali przez szereg lat po zawarciu pokoju westfalskiego. Na skutek nacisków króla Szwecji, cesarz Austrii Ferdynand III w 1652 r. zezwolił na zbudowanie w bezpośrednio podlegających jego władzy śląskich księstwach trzech protestanckich świątyń w Świdnicy, Jaworze i Głogowie.
Cesarz zgodę obwarował warunkami, których celem było utrudnienie budowy, odebranie kościołom monumentalności i nadanie im nietrwałego charakteru. Świątynie te miały zatem stanąć poza murami miejskimi, być wzniesione w ciągu roku z drewna, słomy i gliny.
Z zewnątrz nie mogły przypominać kościoła i nie mogły mieć wieży. Nie wolno było zawieszać w nich dzwonów, a realizacja miała odbywać się wyłącznie na koszt luteran. Wreszcie zabroniono organizowania przy kościołach szkół parafialnych.
Z trzech kościołów pokoju do naszych czasów przetrwały dwa w Jaworze i Świdnicy. Kościół w Głogowie runął już w 1654 r. na skutek huraganu. Wzniesiony na nowo spłonął w XVIII w. gdy Śląsk należał już do Prus. Zamierzenia Ferdynanda III nadania nowym budowlom maksymalnie skromnej formy, dalekiej od kontrreformacyjnych, barokowych budowli sakralnych jakie w tym czasie wznoszono w krajach Habsburgów nie całkiem się powiodły. O ile świątynie w Jaworze i Świdnicy na zewnątrz przypominają nieco wielkie stodoły czy też spichlerze to w środku zaskakują ogromną skalą i przyprawiają o zawrót głowy nieprawdopodobnie bogatym, barokowym wyposażeniem. Kontrast pomiędzy architekturą zewnętrzną, i wnętrzem jest piorunujący!
Od chwili położenia kamienia węgielnego pod budowę kościoła 22 sierpnia 1656 r. do odprawienia pierwszego nabożeństwa minęło zaledwie 10 miesięcy. Kościół był wówczas gotowy, ale brakowało mu wyposażenia.
Projekt budowli sporządził Albrecht von Säbisch – mistrz budowlany z Wrocławia. Uczestniczył on w wojnach jako żołnierz zaciężny. Znał się na fortyfikacjach rozbudowując bastiony we Wrocławiu wreszcie pisał dzieła o treści historycznej. On też projektował konstrukcje dwóch innych śląskich Kościołów Pokoju w Jaworze i Głogowie. Prace budowalne na miejscu prowadził z kolei cieśla z Jawora Andreas Gamper (Kempner) oraz Kaspar König ze Świdnicy i mistrz murarski Hans Zöllner.
Fundusze na budowę zbierane były m.in. na protestanckich dworach europejskich, które objeżdżał mieszczanin ze Świdnicy Christian Czepko. Jego brat Daniel Czepko pozyskał wsparcie dla budowy od śląskich arystokratów Zedlitzów, Czettritzów i Hochbergów. Na budowę składali się też protestanci z całego Śląska, a hrabia Jan Henryk von Hochberg podarował dwa tysiące dębów na budowę świątyni.
Hochbergowie byli w tym czasie najmożniejszym rodem na Śląsku. Pół wieku później po zawarciu w 1707 r. ugody altransztackiej pomiędzy królem Szwecji Karolem XII, a cesarzem Józefem I Habsburgiem zezwolono na budowę w sąsiedztwie kościoła dzwonnicy i założenie szkoły parafialnej.
Kościół Pokoju w Świdnicy ma konstrukcję ryglową, wspartą na drewnianym szkielecie wypełnionym masą z gliny i słomy. Na zewnątrz wypełnienie jest tynkowane z eksponowaną konstrukcją od środka zaś drewniane. Konstrukcja ryglowa z drewnianych belek gwarantowała stabilność murów.
Całość założona jest na planie centralnym zbliżonym do krzyża greckiego. Do głównej bryły dostawione są aneksy: od wschodu Hala Chrztów i zakrystia. Od zachodu Hala Zmarłych, od północy Hala Polna, zaś od południa Hala Ślubów. Budynek wraz z niższymi aneksami przykryty jest dachami gontowymi. Zamierzeniem ewangelików było wzniesienie świątyni mogącej pomieścić jak największą liczbę wiernych. Stąd ma ona ogromną kubaturę, zaś wnętrze z czterech stron otaczają wzniesione nieco później potężne empory. Pierwotnie dwukondygnacyjne. Później wbudowano w nie empory międzykondynacyjne, a także loże szlacheckie i cechowe. Dzięki temu w środku mogło pomieścić się 7,5 tysiąca osób, w tym dla trzech tysięcy przygotowano miejsca siedzące.
Po wejściu do środka uderza niewiarygodnie bogactwo wyposażenia. Można odnieść wrażenie, że nie jest to świątynia protestancka lecz barokowy kościół wzniesiony w dobie kontrreformacji. Bez wątpienia wnętrza były odpowiedzią ówczesnych protestantów na kontrreformacyjne bogactwo wnętrz świątyń budowanych na ziemiach pod panowaniem Habsburgów, chociaż wystrój ten powstawał przez dekady. Dziś nagromadzenie malowideł, epitafiów, ławek, tablic heraldycznych jest ogromne. Niemal każdy drewniany element empor, stopu i ścian pokryty jest malowidłami.
Malowany jest strop świątyni. Polichromie powstały w latach 1694-96 a ich autorami byli dwaj malarze ze Świdnicy Christian Sussenbach i Christian Kolitschka. Przedstawiają sceny z Objawienia św. Jana. W tym upadek grzesznego Babilonu, Sąd Ostateczny i Niebieską Jerozolimę. Obrazy te musiały wywierać ogromne wrażenie na ludziach bezradnych wobec przetaczających się epidemii, klęsk żywiołowych czy wojen.
Malowidła niemal w całości pokrywają też drewniane empory łącznie z ich podniebieniami. Zdobią je motywy roślinne. Zewnętrzne strony ich balustrad w całości pokrywa 78 tekstów biblijnych przeplatanych scenami alegorycznymi stanowiącymi ilustracje i komentarz do nich. W emporę wbudowana jest loża Hochbergów usytuowana na wprost ambony, a powstała w 1698 r. Jej zewnętrzna, przeszklona ściana w postaci drewnianego wykusza kojarzyć się może z bokiem barokowej karety. Wieńczą ją malowane kartusze herbowe.
Wrażenie wywiera ażurowy ołtarz główny z retabulum o sześciu półkoliście rozmieszczonych kolumnach dźwigających sfalowane belkowanie. Jest dziełem późnego baroku.
Zamówiono go u pochodzącego z Drezna, świdnickiego mistrza ciesielskiego i rzeźbiarza Gottfrieda Augustyna Hoffmana. Powstał z okazji setnej rocznicy wydania zezwolenia na budowę kościoła, przypadającą w 1752 r. i podkreślał status społeczny protestantyzmu po zagarnięciu Śląska przez Prusy po wojnach śląskich.
Ponad stołem ołtarzowym widnieje plakieta z płaskorzeźbioną sceną Ostatniej Wieczerzy. Wyżej w przestrzeni sceny wyznaczonej przez kolumny stoją pełne dynamizmu, połączone ze sobą akcją pełnoplastyczne figury św. Jana Chrzciciela chrzczącego Chrystusa (pośrodku), po bokach z lewej Mojżesza i Aarona reprezentujących Stary Testament i po prawej apostołów św. Piotra i św. Pawła uosabiających Nowy Testament. Towarzyszy im cytat z ewangelii św. Mateusza umieszczony na belkowaniu „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. Całość wieńczy figura Baranka Apokaliptycznego z chorągwią stojącą na księdze z siedmioma pieczęciami.
Gottfried A. Hoffman wykonał też wspaniałą barokową ambonę. Wznosi się w północno-wschodnim narożniku transeptu. Jest starsza od ołtarza głównego i powstała w 1729 r. Jej fundatorem był Konrad Riediger. Profilowany kosz zdobią personifikacje Wiary, Nadziei i Miłości. Uwagę zwraca klepsydra, służąca niegdyś do odmierzenia czasu głoszenia kazań.
Wnętrze kościoła wypełniają liczne, drewniane tarcze herbowe i epitafia upamiętniające miejscową, protestancką szlachtę oraz świdnickich mieszczan. Pochodzą głównie z XVII i XVIII wieku, ale nie brak i nowszych. Są bogato zdobione, malowane z wizerunkami zmarłych, ich herbami, inskrypcjami, przedstawieniami o treściach biblijnych i alegorycznych. W ostatnich latach poddawane są one systematycznej konserwacji.
Pośród nich m.in. epitafia podpułkowników Ernsta Abrahama von Sommerfeldazmarłego w 1691 r. i Karla Samuela von Görne (zm. 1742), Marii Elisabeth Raubach (zm. 1705), Barbary von Sommerfeld, Susanny Elisabethy von Zedlitz, Ernsta Heinricha von Czettritz-Neuhaus (zm. 1728), dewiza heraldyczna pastora Sigismunda Ebersbacha z końca XVII w i wiele innych, a także tarcze cechowe (m.in. świdnickich piekarzy, piwowarów, rzeźników, sukienników), herby rodzin mieszczańskich i szlacheckich m.in. Birbanów, Czettritzów, Nositzów, Sommerfeldów, czy Zedlitzów. Kartuszom herbowym niejednokrotnie towarzyszy asysta naiwnie ukazanych, pulchnych aniołków.
Obecne organy powstały w 1909 r. i wykonała je znana świdnicka firma Schlag & Sohne, tak sama, która dostarczyła organy do ówczesnej fary, dzisiejszej katedry katolickiej w Świdnicy. Zachował się jednak barokowy prospekt organowy z lat 1666-1669. Z pierwotnego instrumentu wykonanego przez organmistrza z Brzegu Christopha Klosego ocalało jedynie kilka piszczałek. Przetrwały za to na najwyższej emporze ponad ołtarzem małe organy ufundowane w 1695 r. przez Sigisimunda Ebersbacha. W 1729 r. kantorem i organistą Kościoła Pokoju został Christoph Gotlob Wecker, uczeń Jana Sebastiana Bacha.
W hali chrztów znajduje się najstarszy zachowany element wystroju kościoła.
Jest nim drewniana, polichromowana chrzcielnica z 1661 r.
W latach 1900-02 zgodnie z projektem późniejszego pioniera modernizmu Hansa Poelziga dostawiono do kościoła dwa przedsionki znakomicie zharmonizowane z architekturą całości.
W sąsiedztwie świątyni już w XVII założono cmentarz ewangelicki. Aż do zajęcia Śląska przez Prusy był on jedynym dozwolonym miejscem spoczynku ewangelików w księstwie świdnickim. Najcenniejsze są tu barokowe płyty nagrobne ustawione wokół kościoła.
W roku 1989 w kościele w drodze do krzyżowej modlili się w intencji o pokój ówczesny premier RP Tadeusz Mazowiecki oraz kanclerz Niemiec Helmut Kohl, a sam kościół stał się symbolem pojednania polsko-niemieckiego. W 2016 r. w kościele przedstawiciele kościołów chrześcijańskich, judaizmu, islamu i buddyzmu wraz z Dalajlamą XIV wspólnie podpisali apel o pokój. Po 2014 r. świątynie odwiedzili m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz szwedzka para królewska Karol XVI Gustaw i królowa Sylwia.
Osoby związane z obiektem *Ferdynand III, cesarz austriacki *Albrecht von Säbisch *Andreas Gamper (Kempner) *Kaspar König *Jan Henryk von Hochberg *Christian Sussenbach *Christian Kolitschka. *Gottfried Augustyn Hoffman *Christoph Klose *Hans Poelzig
Rejestr zabytków – tak Zespół kościoła ewangelicko-augsburskiego św. Trójcy, Kościół Pokoju uznany za Pomnik Historii rozporządzeniem prezydenta Polski z dnia 15 marca 2017 r. Ulica Pl. Pokoju Numer 6
Podstawowa bibliografia Świdnica, Zarys monografii miasta, Wrocław 1995. Konstanty Kalinowski, rzeźba barokowa na Śląsku, Warszawa 1986, s. 184-186.
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Górująca w panoramie miasta, gotycka budowla o wspaniałym barokowym wystroju wnętrz ma najwyższą wieżę na Śląsku. Świątynia zarówno skalą, jakością architektury, jak i rangą artystyczną wyposażenia zaświadcza o dawnym znaczeniu i zamożności Świdnicy – niegdyś stolicy księstwa świdnicko-jaworskiego, miasta o silnych...
Zwarta, monumentalna ściana 26 spichlerzy kształtuje od strony Wisły jedną z najwspanialszych panoram miejskich w Polsce. Obszar Pomnika Historii w Grudziądzu jest szczególny i obok zespołu spichlerzy oraz Bramy Wodnej wraz z najbliższym otoczeniem obejmuje skarpę wiślaną z fragmentem rzeki,...
Chełmno w obrębie zachowanych murów miejskich należy do miast w Polsce o najlepiej zachowanych zabytkach z czasów średniowiecza. To właśnie jeden najważniejszych powodów uznania go za Pomnik Historii rozporządzeniem prezydenta RP z dnia 18 kwietnia 2005 roku. Chełmno to miasto-wzorzec....