Obrazy Stefanii Ordyńskiej-Morawskiej – tak po prostu – dają radość, spokój, niesentymentalne wzruszenie. Wreszcie, budują poczucie sensu tego, co codzienne, zwyczajne, proste, podkreślają znaczenie powtarzalności, która nadaje życiu właściwy rytm. A zarazem budzą tęsknotę za tym, co dziś bezpowrotnie minione albo tylko wyobrażone.
– w swoim felietonie przewodniczący komisji do spraw sztuki sakralnej diecezji sosnowieckiej przypomina, jak dużym wyzwaniem jest ochrona i dbałość o miejsca związane z kultem religijnym. Kościół zawsze postrzegał dobra kultury na dwóch głównych płaszczyznach: z jednej strony jako dobra...
Wzniesienie romańskiego zamku na początku XX wieku jest wydarzeniem. Jeśli po 100 latach zamek istnieje i mieści jedyne zachowane w Europie wnętrza zaprojektowane dla Adolfa Hitlera, to mamy do czynienia z wyjątkowym splotem okoliczności. Wystarczy wejść do środka, a obyte z architekturą oko zorientuje się, że coś tu się nie zgadza...
Wiele polskich zabytków ma za sobą burzliwe losy, przebudowy, odbudowy, zmiany stylów. Sporo z historycznych budynków bywało też inspiracją dla późniejszych projektów. Rezydencja w Baranowie Sandomierskim pokazuje, że wzniesiony przed wiekami gmach może oddziaływać na architekturę bardzo długo...
Kiedy mowa o kopcu Krakusa, po prostu nie da się uciec od tego konkretnego zdjęcia. Chociaż od kiedy wynalazek fotografii zawitał do Krakowa, powstały ich tysiące, jedno zdjęcie z lat 30. wygrywa konkurencję z wszystkimi. Nastrojowe widoczki zdejmowane przy pomocy dronów, w godzinie, kiedy kładą się długie cienie, a świat wydaje się wreszcie miejscem przychylnym dla ludzi, bledną wobec tego widoku. W obliczu tego jednego obrazu nijaczeją inne stare zdjęcia i wszystkie nowe...
Choć granica między inspiracją a plagiatem bywa cienka, w architekturze przenikanie się wzorów, zapożyczenia i nawiązania są czymś naturalnym i powszechnym. To dlatego w różnych epokach i krajach nietrudno o obiekty na wiele sposobów wchodzące z sobą w dialog...
Tak to już bywa, że często miejsca wybrane do założenia zamku jeszcze w średniowieczu mają w sobie coś takiego, że chętnie buduje się w nich kolejne rezydencje - renesansowe dwory czy barokowe pałace, które przechodzą liczne przebudowy, czasami diametralnie je zmieniające w XIX czy XX wieku. Nie inaczej było w Iłowej. Wzniesionemu w drugiej połowie XV wieku zamkowi nie dane było przeistoczyć się w porzuconą, romantyczną ruinę. Iłowa położona jest na łatwym do ujarzmienia nizinnym terenie północnego pogranicza Śląska i Górnych Łużyc...
Tę opowieść można zacząć w wielu miejscach. Z wszystkich możliwych wybierzmy koniec świata...
Pałac w Sobótce-Górce wzniesiono w miejscu wybitnie nasyconym historią, zabytkami, niezwykłymi przedmiotami i zdarzeniami. Znajduje się na zboczu góry Ślęży - dawnego miejsca kultu słowiańskiego. Sama nazwa związana jest z imieniem plemienia Ślężan, rzeki Ślęzy czy wreszcie całego Śląska. Stąd mówi się o niej niekiedy potocznie „śląski Olimp”...
Istnieje opowieść, według której Polska lat sześćdziesiątych to kraj centralny, nowoczesny, emanujący industrializacją i emancypacją kobiet. Państwo przemysłu i nowych technologii. Dziś, ta nieco zapomniana historia, leży w bibliotecznych teczkach z numerami magazynu „The Polish Review”...
Kiedy w 2014 roku, wykorzystując niezabezpieczone okno w łazience w muzeum The Briars, włamywacze wynieśli (prawdopodobnie na zamówienie kolekcjonera) 10 przedmiotów z najbogatszego pozaeuropejskiego zbioru napoleońskiego, był między nimi również pukiel włosów Cesarza...
O zakładzie leczniczym dr. Apolinarego Tarnawskiego w Kosowie Huculskim słyszał w międzywojniu każdy. Podobno elity II RP paradowały tam nago, łącząc się ponad politycznymi podziałami, a miejscowy guru kazał im o głodzie kopać grządki bladym świtem. Tubylcy kuracjuszy uważali za wariatów, ale magnetyzm „seniora” sprawiał, że „Kościół” kuracjuszy powiększał się z roku na rok...