Kartki świąteczne, czyli słowa w prezencie
Fot. Polona.pl / Domena publiczna
Galerie

Kartki świąteczne, czyli słowa w prezencie

To jedna z tych tradycji, która umiera na naszych oczach. Sztylet w tę żywą materię życia codziennego wbiły SMSy i wiadomości na portalach społecznościowych, ale także pęd życia. Kartek świątecznych wysyłamy zdecydowanie mniej.

Choć rozmaite formy rozsyłania np. błogosławieństw z klasztorów do ich darczyńców – z wizerunkami nowonarodzonego Jezusa lub Świętej rodziny – funkcjonowały tak naprawdę już od kilkuset lat, i przeniknęły nawet do świata świeckich, którzy pisali do siebie listy z okazji świąt, to historia znanej nam kartki bożonarodzeniowej jest dużo krótsza. Jest ona młodszą siostrą pocztówki.

Powstała właściwie w latach 40. XIX wieku. Miejscem jej urodzin jest Anglia. Sir Henry Cole zlecił ilustratorowi zaprojektowaniu kartki, którą można by rozsyłać przed Bożym Narodzeniem rodzinie, przyjaciołom, znajomym, a nawet partnerom w interesach. To właśnie on postanowił, że na świątecznej pocztówce muszą znaleźć się słowa: “A Merry Christmas and a Happy New Year to You”. To slogan, który do dziś jest chyba najpopularniejszą formą składania życzeń świąteczno-noworocznych w języku angielskim.

Pierwsze kartki bożonarodzeniowe wydrukowano w 2000 egzemplarzy. Do naszych czasów przetrwało ich 15. 

Najstarsze polskie kartki świąteczne datowane są na przełom XIX i XX wieku. Zbiega się to w czasie z “odkrywaniem” stylu narodowego, odkrywaniem tradycji, zakopiańszczyzny, ludowych wzorów.

W 1905 roku wyprodukowano serię kartek świątecznych z ilustracjami do “Betlejem polskiego” Lucjana Rydla. Twórcą oprawy graficznej był Włodzimierz Przerwa-Tetmajer, brat Kazimierza. Te kartki drukowano – na fali powracającej mody na ludowość w wersji art déco – znów w latach 30. XX wieku. Wtedy jednak doszli do głosy także inni twórcy. Z tego czasu pochodzą pocztówki świąteczne projektowane m.in. przez utalentowanego malarza i grafika Wacława Boratyńskiego, Pawła Poraja-Paradowskiego, znaną już i cenioną po sukcesach w Paryżu Zofię Stryjeńską. Mnóstwo tu nawiązań do lokalnej kultury i mody dwudziestolecia międzywojennego. Dość wspomnieć, że często w tych projektach Jezus rodzi się… na Podhalu.

Warto zaznaczyć, że mody dotyczyły nie tylko estetyki. W różnych momentach w kartach odbijały się historyczne wydarzenia. W Polsce kartki bożonarodzeniowe odwoływały się m.in. do symboli patriotycznych i ważnych wydarzeń historycznych. Na żłóbkiem z Dzieciątkiem pojawiało się godło kraju. Z kolei w kartach tuż powojennych pojawiali się… żołnierze Wojska Polskiego pilnujący granicy na Odrze i Nysie, a nawet statek O.R.P. Burza.

Nie wyróżniało to specjalnie polskich tradycji od tego, co działo się w innych zakątkach świata. Tam również – np. podczas I czy II wojny światowej – kartki odzwierciedlały nastroje wojenne i karmić miały patriotyczne nastroje.

Popularne