
W wyniku burzliwych dziejów, targających naszym regionem wojen, najazdów, rabunków czy działań zaborców Polska utraciła wiele cennych zabytków. Szczególnie często ofiarami wrogów stawały się obiekty świeckie. Dlatego niezwykłe artystyczne realizacje z dawnych epok łatwiej dziś znaleźć w świątyniach.
Płaska, choć strzelista
2. Fot. ze zbiorów biblioteki cyfrowej “Stiftung Preussischer Kulturbesitz”


Stanął w miejscu dawnego, XVI-wiecznego klasztoru dominikanów. Jednonawowy, z dwoma rzędami kaplic, założony na planie prostokąta kościół z zewnątrz nie zapowiada posiadanego bogactwa dekoracji. Jego bryła jest dość surowa i powściągliwa.
Dzisiejszą formę budowla zawdzięcza dość długiej rozbudowie: wieże nakryto hełmami w 1856 roku, fasada została ukończona dopiero w pierwszej dekadzie XIX wieku. Ta strzelista fasada jest dość płaska, przebita dużymi oknami, a wejście wyodrębnia równie płaski, półkoliście zwieńczony portal. Jedynym głęboko trójwymiarowym elementem tej elewacji jest umieszczona na osi wejścia nisza z figurą ukrzyżowanego Chrystusa.
Od chwili powstania kościół górował nad miastem. Miało to znaczenie polityczne: na Dolnym Śląsku wciąż trwał konflikt między Kościołami katolickim i protestanckim, zaznaczenie obecności jednego z nich było gestem symbolicznym.

Wciągające freski
Z prostą fasadą kościoła kontrastuje spektakularne wnętrze. Jest ono w całości wypełnione iluzjonistycznymi polichromiami z lat 1739–1745. Są dziełem jezuity, geometry i malarza, Jana Kubena z Bystrzycy Kłodzkiej. Jego prace w kościele w Brzegu należą do najwybitniejszych realizacji malarstwa iluzjonistycznego na Śląsku. Niemal każdą dostępną powierzchnię ścian i kolebkowych sklepień malarz pokrył cyklem malowideł o bardzo bogatym programie ikonograficznym. Większość z nich odnosi się do wezwania kościoła, pojawiają się tu sceny zarówno z Nowego, jak i Starego Testamentu.
Sklepienie nawy jest pokryte bardzo rozbudowaną, niezwykle efektowną w formie, a zarazem rzadko w malarstwie spotykaną scena wywyższenia węża miedzianego, opisana w Księdze Wyjścia i w Księdze Liczb, nazywana także sceną adoracji Krzyża Świętego.
XVIII-wieczne freski namalowane są tak, by łudzić wzrok, sprawiać wrażenie trójwymiarowych, wciągać widza do wnętrza przedstawionych scen.

Kaplice boczne i empory
Ciekawym i ważnym elementem wnętrza świątyni są dwa rzędy kaplic bocznych oraz znajdujące się nad nimi empory, czyli otwarte do wnętrza galerie przeznaczone dla zakonników czy specjalnych gości uroczystości. W Brzegu empory osłaniają rozfalowane balustrady – ich falista linia koresponduje z wielobarwnymi, ekspresyjnymi polichromiami na ścianach i sklepieniach. Jan Kuben swoimi pracami malarskimi pokrył gęsto także obramienia okien i arkady łączące kaplice z nawą. Dzięki temu te mniejsze przestrzenie przenikają się z głównym wnętrzem, stanowią spójną całość, co tylko potęguje efekt, który robią rozedrgane, ekspresyjne, hipnotyzujące polichromie. Malowidła w bocznych częściach kościoła uzupełniają także tematycznie narrację ikonografii z nawy. Nad emporami Kuben namalował historię drzewa Krzyża Świętego, w kaplicach powstały sceny z życia świętych, którzy żywili do Krzyża szczególny kult.
Święte marionetki
W wielu polskich świątyniach można odnaleźć dzieła sztuki sakralnej o wyjątkowych lub nietypowych formach. Trafiały one do kościołów w wyniku burzliwych zdarzeń historycznych, jako dary, zakupy, a czasem – w nie do końca jasnych okolicznościach. Takim obiektem jest pieta w brzeskim kościele. Kompozycja rzeźbiarska przedstawiająca Maryję trzymającą na kolanach martwego, zdjętego z krzyża Jezusa znajduje się w jednym z bocznych ołtarzy kościoła. Badacze podejrzewają, że figura powstała w epoce baroku i wywodzi się z Włoch. Jest to prawdopodobnie jedyna tego typu rzeźba w Europie Środkowej.
Wykonana z drewna lipowego, ma realistyczny charakter – Maryja ma naturalne włosy (ciemne, co jest nietypowe w naszej części świata, gdzie zwykle Matkę Boską przedstawia się z jasnymi włosami) i sukienkę z tkaniny, a więc można ją przebierać. Co więcej,
obie figury są ruchome, można zmieniać ich układ i pozycje lub animować na wzór marionetek.

Twarzą do wiernych
Przez wiele wieków ambona była jednym z ważniejszych miejsc w kościele. Tu wchodził kapłan, by wygłaszać kazania, stąd także ogłaszał komunikaty dla wiernych. Przed zmianami, które wprowadził reformujący liturgię II Sobór Watykański (odbył się w latach 1962–1965), była też jednym z miejsc, z których kapłan zwracał się twarzą do wiernych (nabożeństwo odprawiał do nich plecami).
Ze względu na to znaczenie w liturgii ambony były wyodrębnione z przestrzeni nawy, wyniesione ponad głowy wiernych i bogato zdobione. Malarskie czy rzeźbiarskie dekoracje pojawiające się na ambonach najczęściej niosły z sobą ideowy przekaz, wykorzystane do dekoracji motywy ikonograficzne nie były przypadkowe. Nie inaczej jest w przypadku ambony w tym kościele. Rzeźbiona ambona została wykonana około 1745 roku i niezwykle bogatą dekoracją wpisuje się w stylistykę wystroju wnętrza świątyni. Kluczowe miejsce wśród pojawiających się na niej motywów zajmują personifikacje Kościoła i Synagogi, czyli idei zrodzonych według nauki Kościoła z ofiary Krzyża, któremu jest poświęcony brzeski kościół.
Artykuł pochodzi z kwartalnika „Spotkania z Zabytkami”, nr 2/2024