Zabrze – zespół zabytkowych kopalni węgla kamiennego
Pomniki Historii

Zabrze – zespół zabytkowych kopalni węgla kamiennego

Z tego artykułu dowiesz się:
  • Skąd się wzięły nazwy zabrzańskich kopalń
  • że podziemny tunel łączący kopalnię “Królowa Luiza’’ w Zabrzu z kopalnią ”Król’’ w Chorzowie to najdłuższa budowla hydrotechniczna w europejskim górnictwie węglowym
  • czemu istotne były kołki wbite w strop sztolni

W skład zespołu wchodzą trzy powiązane historycznie kompleksy ilustrujące rozwój górnictwa na Górnym Śląsku: kopalnia Królowa Luiza – najstarsza zachowana kopalnia węgla kamiennego w Polsce, Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna – najdłuższa budowla hydrotechniczna w europejskim górnictwie węglowym i kopalnia Guido – założona w połowie XIX wieku kopalnia prywatna. 

Kopalnia Królowa Luiza

Historia zabrzańskiej kopalni “Królowa Luiza” – przedsiębiorstwa, które zapoczątkowało (wraz z nieistniejącą kopalnią “Król” w Chorzowie założoną w tym samym roku i otwartą rok później kopalnią “Hoym” w Rybniku) rewolucję przemysłową na Górnym Śląsku – rozpoczęła się w 1791 roku.

fot. ALBIN MARCINIAK / EAST NEWS
Zabrze – zespół zabytkowych kopalni węgla kamiennego
Zabrze – zespół zabytkowych kopalni węgla kamiennego. Kopalnia Guido – obiekt należący do Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu na Ślasku, 2021 r.

Pierwsze wzmianki o wydobyciu węgla w regionie sięgają XVII wieku, jednak początki nowoczesnego górnictwa związane są z zainteresowaniem władz pruskich wydobyciem innych surowców: ołowiu (wykorzystywanego do wyrobu amunicji) i srebra, których pokłady znajdowały się w okolicach Tarnowskich Gór. Węgiel był niezbędnym surowcem dla rozwoju nowych kopalni rudy i huty w Strzybnicy – opalał piece hutnicze i wprawiał w ruch odwadniające kopalnie pompy parowe. 

Założenie kopalni poprzedziły badania górnicze zlecone przez dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu, Friedricha Wilhelma von Riedena i prowadzone przez inżyniera Salomona Isaaka z Brabancji, który odkrył znaczne pokłady węgla w rejonie Zabrza w 1790 roku 

W 1800 roku odbyła się uroczystość poświęcenia kopalni, a w 1811 roku nazwano ją Kopalnią Królowej Luizy (Königin Luise) na cześć pruskiej królowej Luizy Augusty Wilhelminy Amalii z Meklemburgii-Strelitz. W owym czasie „Królowa Luiza” i dwie pozostałe państwowe kopalnie wprowadzały nowoczesne metody wydobycia: jako pierwsze otrzymały odwadniające i wyciągowe maszyny parowe, zastosowano w nich transport szynowy i konny, używano w nich prochu do wysadzania węgla i skał. W 1813 roku obok kopalni powstała pierwsza koksownia. W 1816 roku “Królowa Luiza” odpowiedzialna była za ćwierć całego wydobycia węgla na Górnym Śląsku (mimo to, aż do 1811 wysokie wydobycie nie przekładało się na rentowność kopalni – związane to było z wysokimi kosztami odwadniania, utrzymywania maszyn parowych i transportu węgla). Poważnym utrudnieniem były także liczne w tamtym okresie podziemne pożary.

W kolejnych dekadach kopalnia utrzymywała jednak wciąż swoją pozycję jednej z najnowocześniejszych w regionie: jako jedna z pierwszych dorobiła się w 1846 roku własnej bocznicy kolejowej łączącej się z Górnośląską Koleją Żelazną, a w 1887 roku doprowadzono pod ziemię oświetlenie elektryczne.

Kopalnię poświęcono w roku 1800

Na przełomie XIX i XX wieku zatrudniała ponad osiem tysięcy górników i osiągnęła rekordowe wydobycie na poziomie aż 3,3 miliona ton węgla rocznie. 

Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna

Ten podziemny tunel o łącznej długości 14,25 km łączący kopalnię “Królowa Luiza’’ w Zabrzu z kopalnią ”Król’’ (“Königsgrube”) w Chorzowie to najdłuższa budowla hydrotechniczna w europejskim górnictwie węglowym. Pracę podjęto w 1799 roku, a rozbudowa sztolni trwała ponad sześćdziesiąt lat. 

Jednym z głównych problemów związanych z eksploatacją płytkich pokładów węgla w pierwszych kopalniach Górnego Śląska było zawodnienie. Do czasu pojawienia się pierwszych maszyn parowych, wodę gromadzącą się w wyrobiskach wybierano do beczek wyciąganych kołowrotami lub kieratami konnymi. Problematyczne były również kwestie związane z transportem urobku – transport koksu do huty w Gliwicach i węgla do innych regionów Prus utrudniał kiepski stan dróg. 

Budowę Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej (Hauptschlusselerbstollen) zainicjował Friedrich Wilhelm von Reden wraz ze szkockim inżynierem, Johnem Baildonem, zasłużoną postacią dla rozwoju górnośląskiego przemysłu.

Projekt sztolni odwadniającej, która jednocześnie pełniłaby funkcje transportowe, inspirowany był podobnymi rozwiązaniami z kopalni angielskich (od 1764 roku taki system funkcjonował w kopalni w Worsley) i z wałbrzyskiej Lisiej Sztolni. Ujście sztolni znajdowało się w Zabrzu w dolinie rzeki Bytomki (zdobiło je górnicze godło i tradycyjne górnicze pozdrowienie “Glück auf!” – “powodzenia”), gdzie łączyła się ona z Kanałem Sztolniowym, a dalej przez Kanał Kłodnicki z Odrą. Całe przedsięwzięcie kosztowało niebagatelną sumę 889 tys. talarów. 

Pierwszy spławny odcinek sztolni o długości 2,5 kilometra, obejmował wyrobiska kopalni “Królowa Luiza”. Transport węgla łodziami rozpoczął się w 1806 roku. Wprawiano je w ruch siłą ludzkich mięśni: z początku sczepiano zwykle 3 lub 4 łodzie, które przepychał jeden robotnik, zapierając się rękami o kołki wbite w strop sztolni i przesuwając nogami łodzie do przodu. Jednorazowo transportował około 16 ton urobku. Pokonanie w ten sposób trasy od jednego z trzech podziemnych portów do ujścia sztolni (1,5 – 2,5 kilometra) trwało około 6-7 godzin. Zastosowanie drewnianych drągów, którymi przewoźnik odpychał się od stropu i ociosów sztolni skróciło czas transportu do 3–4 godzin. 

Drążenie sztolni również opierało się na pracy ludzkich rąk – górnicy używali przy tym prostych narzędzi, takich jak kilofy, pyrliki (górnicze młoty) i żelazka (kliny). Równolegle tworzono także odgałęzienia sztolni, które miały za zadanie odwadnianie znajdujących się po drodze kopalni gwareckich (będących własnością prywatnych udziałowców). Z czasem jednak ze względu na wysokie koszty utrzymania tak rozległego przedsięwzięcia (kopalnie korzystające ze sztolni musiały solidarnie składać się na jej konserwację i naprawy) kolejne przedsiębiorstwa otamowywały swoje połączenia ze sztolnią – wyjątkiem była “Kopalnia Luiza”, która z powodzeniem użytkowała swój odcinek aż do lat 30. XX wieku. Poza tym, gdy w roku 1863 ukończono budowę Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, wszystkie podłączone do niej kopalnie prowadziły już dawno eksploatację poniżej jej poziomu.

Ten podziemny tunel o łącznej długości 14,25 km łączący kopalnię “Królowa Luiza’’ w Zabrzu z kopalnią ”Król’’ (“Königsgrube”) w Chorzowie to najdłuższa budowla hydrotechniczna w europejskim górnictwie węglowym.

Sztolnia traciła na znaczeniu także ze względu na rozwój nowoczesnych metod odwadniania kopalń przy użyciu maszyn parowych. Ostatecznie wylot sztolni zasypano na ponad pięćdziesiąt lat w 1953 roku.

Kopalnia Guido

Kopalnia została założona przez Guido Henckela von Donnersmarcka, pruskiego hrabiego i magnata przemysłowego, który otrzymał nadanie górnicze 2 października 1855 roku. Nazwana od jego imienia kopalnia była jednym z wielu należących do niego obiektów przemysłowych na Górnym Śląsku; oprócz niej był właścicielem m.in. hut „Donnersmarck” w Zabrzu, i „Bethlen-Falva” w Świętochłowicach, huty cynku „Guidotto”  w Chwałowicach, kopalni “Deutschland” (która, co ciekawe, po podziale Śląska znalazła się po polskiej stronie i zmieniła nazwę na “Niemcy”, a następnie pod koniec lat 30. na “Polskę”) w Świętochłowicach, “Śląsk” wChropaczowie, “Karsten-Centrum” w Bytomiu i “Andaluzji” w Piekarach (oprócz tego inwestował także m.in. w Zagłębiu Ruhry, Karyntii czy Sardynii).

Zabrzańska inwestycja okazała się jednak z początku problematyczna. Podczas drążenia pierwszego szybu, który nazwano “Barbara” natrafiono na kurzawkę (mieszanina wody i drobnego piasku) i uskok tektoniczny. Trudności pojawiły się także przy wierceniu kolejnego szybu, “Concordia”. Aby zgromadzić kapitał inwestycyjny na dalsze roboty górnicze, Donnersmarck zawiązał spółkę z Górnośląskim Towarzystwem Kolejowym (Oberschlesische Eisenbahn Gesellschaft).

W 1885 roku udało się osiągnąć wydobycie na poziomie 313 tys. ton węgla, jednak ze względu na pogłębiające się prace górnicze kopalnia wciąż pozostawała nierentowna. 

W latach 1885–1887 hrabia Guido sprzedał kopalnię Skarbowi Pruskiemu – została ona włączona do kopalni “Królowa Luiza” jako jej pole południowe. W 1912 roku weszła w skład zakładu wydobywczego Delbrück. 

Na początku XX wieku wodę z wyrobisk Kopalni Guido wykorzystywano do pozyskiwania energii poprzez uruchomienie podziemnej elektrowni wodnej. Po podziale Śląska w 1922 roku „Guido” znalazło się po niemieckiej stronie granicy. W okresie międzywojennym wraz z wyczerpaniem się pokładów węgla zarówno w kopalni Królowa Luiza, jak i Guido, w zasadzie ustała jego eksploatacja, natomiast istniejąca struktura podziemna i naziemna obu kopalń nadal wykorzystywana była do celów wentylacyjnych i transportowych. Podziemia szybu Wilhelmina w “Królowej Luizie” już w okresie dwudziestoleciu międzywojennym zaadaptowano na kopalnię ćwiczebną dla uczniów szkoły górniczej. Podobne funkcje kopalnia pełniła w PRL: w 1967 r. zakład przekształcono w Kopalnię Doświadczalną Węgla Kamiennego M-300, gdzie testowano prototypy maszyn i urządzeń górniczych. W 1982 roku na terenie kopalni utworzony został Skansen Górniczy Guido –  udostępniony do zwiedzania i wpisany do rejestru zabytków. 

Historia współczesna

Po 2007 roku wspomniane obiekty przeszły gruntowną rewitalizację. Dziś Kompleks Sztolnia Królowa Luiza  to niemal 5 km nieczynnych podziemnych wyrobisk, który wraz z Kompleksem Kopalnia Guido (5,5km) wchodzi w skład Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Na zwiedzających czekają liczne atrakcje, takie jak możliwość przepłynięcia łodzią kilometrowego odcinka sztolni – jest to najdłuższa w Polsce podziemna trasa wodna. Na wieży szybowej szybu Carnall zamontowana została platforma widokowa, z której podziwiać można panoramę Zabrza i sąsiednich miejscowości, a wokół niej rozpościerają się zachowane historyczne budynki dawnej kopalni “Królowa Luiza”. W budynku maszynowni tego szybu znajduje się także zachowana i wciąż działająca maszyna parowa z 1915 roku. Entuzjaści zabytków techniki mogą również zwiedzić podziemny park maszyn górniczych. Na terenie obiektów organizowane są także festiwale i wydarzenia artystyczne, a w dawnej Hali Pomp kopalni Guido, na poziomie 320 metrów pod ziemią, mieści się najniżej położony pub w Europie.

W 2020 roku Sztolnia Królowa Luiza została uhonorowana tytułem Pomnika Historii – jako zabytek nieruchomy o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa kulturowego Polski i unikatowych wartościach materialnych i niematerialnych.

Patryk Zakrzewski

Antropolog kultury publikujący m.in. w "Tygodniku Powszechnym" oraz culture.pl.

Popularne