Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Portrety, sceny batalistyczne i wizerunki koni – z tym przede wszystkim kojarzymy twórczość Wojciecha Kossaka. Warto pamiętać, że malował również… butelki piwa, samochód Fiat czy nawozy!
Jeśli wierzyć przekazom, jego przygoda z reklamą zaczęła się dość przypadkowo na przyjęciu w kawiarni Ziemiańska w Warszawie, które wyprawił w 1929 roku dla znajomych. Przyjęcie musiało być dosyć huczne, bowiem Kossakowi zabrakło pieniędzy na opłacenie rachunku. Z kłopotliwej sytuacji uratował go ordynat Maurycy Zamoyski. Kossak zaproponował, że w rewanżu wykona plakat reklamujący piwo z browaru w Zwierzyńcu, należącym do ordynacji zamojskiej.
Tak też się stało. Kossak, w swojej charakterystycznej stylistyce, stworzył obraz żołnierza z karabinem oraz dodatkowym atrybutem w postaci… trzech butelek piwa, stąd zapewne jego nazwa – „Piechur z butelkami piwa”. Został on opatrzony niezbyt wyszukanym hasłem reklamowym „Pijcie piwo Browaru Zwierzyniec nad Wieprzem Ordynacji Zamoyskiej” i był reprodukowany na licznych plakatach, które towarzyszyły ogólnopolskiej kampanii browaru. Do dzisiaj zachowało się co najmniej kilka oryginałów, m.in. w Muzeum Zamojskim i w browarze w Zwierzyńcu, który działa do dzisiaj. Sam obraz, który powstał na potrzeby akcji reklamowej, szczęśliwie się zachował. Został w 2014 roku wystawiony i sprzedany na aukcji w warszawskiej Desie.
W 1934 roku popularność Wojciecha Kossaka wykorzystała firma Polski Fiat i zamówiła u malarza obraz, który miał reklamować polskie samochody produkowane na włoskiej licencji. Ponoć za honorarium uzyskane ze zlecenia Kossak przez rok wynajmował apartament na szóstym piętrze najwytworniejszego warszawskiego hotelu Bristol. Nawet jeśli to nieprawda, to zdecydowanie widać jakościową różnicę między obiema reklamowymi pracami Kossaka.
Sam obraz zatytułowany „Góralskie wesele” przedstawia zaprzęg koński z pasażerami w strojach ludowych mijany przez nowoczesny samochód Fiat 508, w którym siedzą córki Kossaka, znane literatki Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i Magdalena Samozwaniec.
Sam autor, mimo że był wielkim miłośnikiem koni, był także właścicielem jednego z pierwszych automobili w Krakowie, a także prezesem Krakowskiego Klubu Automobilowego. W swoim dziele połączył więc swoje pasje. Obraz, skomponowany na zasadzie kontrastu – między piękną tradycją a nieuchronnie nadchodzącą nowoczesnością – jest jednak utrzymany w stylistyce typowych tradycyjnych obrazów Kossaka. Obraz był reprodukowany na drukach reklamowych firmy, a oryginał znajdował się w siedzibie jej centrali przy ul. Sapieżyńskiej 6 w Warszawie. Niestety, zaginął w czasie wojny. Na szczęście jeden z oryginalnych druków znajduje się w zbiorach Muzeum Plakatu, oddziale Muzeum Narodowego w Warszawie, a jeden z zachowanych modeli Fiata 508 znajduje się na ekspozycji Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie.
Ale piwo i samochód to niejedyne reklamowe prace malarza. Trzeba wspomnieć, że już w 1925 roku nieznany z nazwy obraz Kossaka reklamował spółkę akcyjną eksploatacji soli potasowych we Lwowie „Sól potasowa i Kainit”. To znane z reprodukcji w formie pocztówki reklamowej dzieło przedstawia chłopów na roli. On orze końskim pługiem pole, ona trzyma w dłoni worek sztucznego nawozu Freza produkowanego w Chorzowie. Chciałoby się rzec: „Idzie nowoczesność”. Nie udało się ustalić okoliczności powstania tego dzieła ani jego losów. Pocztówka reklamowa z jego reprodukcją znajduje się w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Papiernia w Dusznikach-Zdroju, dawnym Reinertz, jest jednym z najcenniejszych architektonicznie zabytków przemysłowych w Europie, bowiem spośród tysięcy dawnych młynów papierniczych do dziś na całym kontynencie przetrwało zaledwie około 30. Lokowane nad brzegami rzek, stanowiły niegdyś element krajobrazu miejskiego, tak jak...
Z okazji Światowego Dnia Fotografii, przypadającego 19 sierpnia, publikujemy wywiad o zjawisku, które – choć wydaje się współczesne – sięga korzeniami głęboko w wiek XIX. Mogłoby się bowiem wydawać, że poprawianie wyglądu na zdjęciach to wynalazek naszych czasów – okresu...
Przez 133 lata uchodził za zaginiony. Teraz niespodziewanie wypłynął na rynku aukcyjnym. Mowa o obrazie czołowego przedstawiciela realizmu, Józefa Chełmońskiego, namalowanym w tym samym czasie co jedno z najsłynniejszych dzieł artysty – czyli „Babie lato”. Jego tytuł to „Wieczór letni”....