Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Zamek Piastów Śląskich w Brzegu jest najwspanialszą renesansową rezydencją książęcą na Śląsku. Budowla z wewnętrznym dziedzińcem na wzór włoski ukształtowana została pod wrażeniem Zamku Królewskiego na Wawelu.
Spośród rezydencji książęcych na Śląsku zamek w Brzegu zajmuje szczególną pozycję. Był siedzibą najdłużej istniejącej linii Piastów śląskich i jako rezydencja książęca funkcjonował nieprzerwanie od XIV do schyłku XVII stulecia. Swoje najlepsze czasy przeżywał za panowania księcia Jerzego II, gdy stał się nie tylko olśniewającą, renesansową budowlą, ale też siedzibą dworu pełnego artystów i uczonych.
Dzieje zamku usytuowanego w pobliżu brzegu Odry zaczynają się w XIII wieku, a najwcześniejsze informacje o nim pochodzą z roku 1235. Rezydował tu wówczas namiestnik książęcy. W 1300 roku zbudowano ceglaną, kwadratową wieżę, zwaną później wieżą Lwów. Jej dolna część przetrwała do dziś i jest najstarszą istniejącą częścią zamku.
Niebawem w 1311 roku utworzono dziedziczne, piastowskie księstwo brzeskie wydzielone z księstwa legnickiego. Już w 1329 roku jego władca składał hołd Czechom. Z chwilą powstania księstwa zamek stał się siedziba książęcą.
W połowie XVI w. na zlecenie księcia brzeskiego Jerzego II Wspaniałego dokonano radykalnej, renesansowej przebudowy gotyckiego dotąd Zamku, rozpoczętej już przez jego ojca Fryderyka II. Zmodernizowany zamek szokował renesansową architekturą o włoskiej proweniencji. Renesans pojawił się na Śląsku już po 1520 roku, ale nigdzie w regionie nie powstało dzieło równie wybitne jak w Brzegu.
Zachowała się jednak unikatowa brama. Dziś jest to artystycznie najciekawszy fragment zamku. Nie ma ona równej sobie w granicach współczesnej Polski
Książę ściągnął architektów i rzemieślników z nad jeziora Como z rodziny Parr (Pario) Prace w latach 1550-60. prowadził głównie Franciszek Parr, któremu pomagał m.in. jego syn Jan Baptysta Parr oraz inny z rodu Jakub Parr, uczestniczący też w przekształcaniu w duchu renesansu ratusza w Brzegu.
Niestety z renesansowej rezydencji książęcej w Brzegu przetrwało bardzo niewiele. Zachowała się jednak unikatowa brama. Dziś jest to artystycznie najciekawszy fragment zamku. Nie ma ona równej sobie w granicach współczesnej Polski. Jej projektantem był Franciszek Parr, zaś autorami dekoracji rzeźbiarskiej Andrzej Walter I i inni.
Zaprojektowana została zgodnie z zasadami sztuki renesansu. Zastosowano przy tym antyczną regułę złotego podziału (podział odcinka na dwie części w taki sposób, aby stosunek dłuższej części do krótszej był taki sam jak całego odcinka do części dłuższej).
Całość, pomimo monumentalnego charakteru, odwołującego się do rzymskiego łuku tryumfalnego, ma ludzką skalę. Całą jej ścianę frontowa zajmuje kamienna dekoracja rzeźbiarska, która ma nieomal charakter dywanowy z obfitym wykorzystaniem czysto włoskiego ornamentu renesansowego. Uwagę przykuwa jednak galeria władców. Trudno szukać analogii dla niej, choć badacze doszukują się inspiracji kompozycji Bramy Triumfalnej cesarza Maksymiliana I, wykonanych w 1515 r. pod kierunkiem Albrechta Dürera.
W dwóch rzędach bramy w Brzegu umieszczono popiersia piastowskich antenatów księcia Jerzego II. W górnym są to wizerunki władców Polski od legendarnego Piasta po pierwszego dzielnicowego władcę Śląska – Bolesława Wysokiego. W dolnym rzędzie książęta śląscy i brzescy, począwszy od Henryka Brodatego po ojca Jerzego II, księcia legnicko-brzeskiego Fryderyka II. Poza ostatnim wszystkie wizerunki wzorowane były na drzeworytach zamieszczonych w „Kronice polskiej” Macieja Miechowity, wydanej w Krakowie w 1518 r.
Dość podobne krużganki nieco później architekt Franciszek Parr z rodziną wzniósł na przebudowywanym przez siebie zamku Güstrow w Meklemburgii. To m.in. na ich podstawie w latach 1966-78 zrekonstruowano zniszczone w czasie wojen śląskich krużganki zamku w Brzegu
Centralne miejsce zajmują większe od innych, pełnopostaciowe posagi fundatorów, pary książęcej Jerzego II i jego żony Barbary Hohenzollern, rozdzielonych potężnym kartuszem herbowym. Rozmiar posągu księcia Jerzego II nie jest dowolny. Zdaniem badaczy jego wysokość stanowi podstawową jednostkę miary, zastosowaną w trakcie projektowania bramy, zgodnie z kanonem złotego podziału. Jest to zatem budowla, w której każdy element architektoniczny i rzeźbiarski zajmuje ściśle określone miejsce. Świadczy to z jednej strony o wyjątkowości budowli, z drugiej o intelektualnym zapleczu renesansowego dworu księcia brzeskiego Jerzego II, nie bez powodu nazywanego Wspaniałym. Ponad wszystkim, pośrodku balustrady wieńczącej bramę, umieszczony został herb króla polskiego Zygmunta Augusta. Jego pojawienie się w tym miejscu budzi liczne domysły związane z polityką prowadzoną przez Jerzego II.
W trakcie prac konserwatorskich w 2021 r. odkryto, że w dobie renesansu niemal cała dekoracja bramy była polichromowana. Zdecydowano się wówczas na odtworzenie polichromii ze złoceniami na herbach.
Bramę wieńczy taras widokowy. Rozwiązanie genetycznie wywodzące się a architektury północnowłoskich belwederów wieżowych. Pierwotnie ponad taras wyrastała jeszcze wieloboczna wieża z hełmem.
Kamienne dekoracje zdobią też przyziemie bramy od strony dziedzińca. Nie są one już jednak tak wyjątkowe.
Podobnie jak na Wawelu, po przejechaniu bramy goście przybywający do zamku stawali urzeczeni obszernym dziedzińcem otoczonym z trzech stron krużgankami arkadowymi. Zdaniem badaczy całość powstała pod ogólnym wrażeniem Zamku na Wawelu. Formy zamku wawelskiego nie miały jednak bezpośredniego wpływu na kształt krużganków brzeskiej budowli. Są one trzykondygnacyjne, o dwóch kondygnacjach arkad i trzeciej wspartej na kolumienkach. Dość podobne krużganki nieco później Franciszek Parr z rodziną wzniósł na przebudowywanym przez siebie zamku Güstrow w Meklemburgii. To m.in. na ich podstawie w latach 1966-78 zrekonstruowano zniszczone w czasie wojen śląskich krużganki zamku w Brzegu. Same prace rekonstrukcyjne i restauratorskie na zamku trwały do roku 1990.
Koncepcję rekonstrukcji dziedzińca zamkowego stworzył Jerzy Rozpędowski. Projekt opracowania całości i rekonstrukcji głowicy kolumny wykonała Jadwiga Maciejowska.
Obecnie w zbiorach biblioteki zamkowej znajduje się dość opasły inwentarz biblioteki, spisany w 1622 roku. Zaskakującym unikatem jest zeszyt do matematyki, założony w 1606 roku przez 17-letniego wówczas księcia Jana Chrystian
Problemem w trakcie prowadzonej wówczas rekonstrukcji zamku był brak źródeł ikonograficznych.
W dobie renesansu zamek olśniewał bogatym wyposażeniem wnętrz reprezentacyjnych. Na przykład Jerzy II zamówił we Flandrii zespół tapiserii.
Do dziś z dawnego wyposażenia niewiele pozostało. Większość została zniszczona podczas pruskiego bombardowania zamku w 1741 roku oraz pożaru wznieconego w 1801 roku w części zamku zamienionej na karczmę. Resztę zachowanych ruchomości wywieziono z zamku do Berlina w roku 1807.
Dziś w odbudowanym zamku mieści się Muzeum Piastów Śląskich z jedną z największych kolekcji dawnej sztuki śląskiej.
Już w XIV w. z inicjatywy drugiego księcia brzeskiego Ludwika I Sprawiedliwego na Zamku powstała biblioteka książęca. Zbiory powiększały się systematycznie w trakcie panowania kolejnych książąt. Obecnie w zbiorach biblioteki zamkowej znajduje się dość opasły inwentarz biblioteki, spisany w 1622 roku. Zaskakującym unikatem jest zeszyt do matematyki, założony w 1606 roku przez 17-letniego wówczas księcia Jana Chrystiana.
Integralna część Zamku stanowi kościół zamkowy pw. Św. Jadwigi Śląskiej. Jego ceglane prezbiterium wyodrębnia się z bryły zamku na lewo od renesansowej bramy.
Obecny wygląd budowli daleko odbiega od jej pierwotnego kształtu. Jest rezultatem zniszczeń dokonanych w czasie pruskiego bombardowania w 1741 roku, późniejszych przekształceń i powojennych prac konserwacyjnych, prowadzonych z dużą dowolnością. Kościół przez wszystkie lata rezydowania w zamku książąt piastowskich służył jako kaplica książęca. Przez dwieście lat podniesiony był do godności kolegiaty, a od XVI wieku pełnił dodatkowo funkcję mauzoleum książąt piastowskich z linii legnicko-brzeskiej.
Jak uważają naukowcy, kaplica najpewniej powstała po roku 1342, kiedy to na zamku na stałe już zamieszkał książę Bolesław III Rozrzutny. Gotycka kaplica sąsiadowała z zamkową wieżą-donżonem, a wnętrze o długości 20 metrów przekrywało kilka przęseł sklepień krzyżowo- żebrowych.
Renesansowa przebudowa świątyni miała miejsce po zakończeniu przebudowy zamku za panowania księcia Jerzego II w roku 1567. W prezbiterium urządzono mauzoleum książęce, a pod nim zbudowano kryptę. Odtąd spoczęło w niej 43 przedstawicieli książąt piastowskich z linii legnicko-brzeskiej, rządzącej do 1675 roku. Wnętrza w latach 1570-86 otrzymały niezwykle bogatą, renesansowa oprawę architektoniczną i rzeźbiarską
Kaplica na zlecenie księcia Ludwika I Sprawiedliwego została najpierw przebudowana, a niebawem włączona jako nawa poprzeczna w znacznie większy kościół kolegiacki. Dostawiono do niej wówczas m.in. zachowane do dziś prezbiterium.
Prace przy wznoszeniu kolegiaty zaczęły się po 1368 roku. Świątynia otrzymała aż potrójne wezwanie Trójcy Świętej, św. Jadwigi i św. Jana Chrzciciela. Wewnątrz dawnego prezbiterium wypatrzymy kamienne zworniki sklepienne z ok. 1370 roku z wyobrażeniami Boga Ojca, Chrystusa Bolesnego i gołębicy Ducha Świętego. Z XIV-wiecznego wyposażenia kościoła przetrwał jedynie, wysokiej klasy artystycznej, drewniany krucyfiks.
W 1384 obsadę kolegiaty stanowił dziekan, dwunastu kanoników, trzynastu wikariuszy, rektor szkoły, kustosz i zakrystianin. Pierwszy dziekan Piotr Podusza otrzymał nawet papieski przywilej używania insygniów biskupich. Świadczyło to o randze kolegiaty książęcej.
Renesansowa przebudowa świątyni miała miejsce po zakończeniu odnowienia zamku za panowania księcia Jerzego II w roku 1567. W prezbiterium urządzono mauzoleum książęce, a pod nim zbudowano kryptę. Odtąd spoczęło w niej 43 przedstawicieli książąt piastowskich z linii legnicko-brzeskiej, rządzącej do 1675 roku. Wnętrza w latach 1570-86 otrzymały niezwykle bogatą, renesansowa oprawę architektoniczną i rzeźbiarską. Wykonano też drzewa genealogiczne. Niestety, z wysokiej klasy artystycznej wystroju ocalały jedynie okruchy. Podobnie jak sam zamek, także i kaplica uległa zniszczeniu w trakcie pruskiego bombardowania w 1741 roku. Ocalało jednak wówczas prezbiterium mieszczące mauzoleum. Dopiero gdy w 1783 roku przystąpiono do odbudowy opuszczonego mauzoleum, usunięto i w większości zniszczono renesansowy wystrój rzeźbiarski oraz malarski. Ograbiono też wówczas kryptę. Pochodzący z tamtego czasu późnobarokowy wystrój kościoła przetrwał bez większych zmian. Pozostałe sarkofagi książęce spoczywały w krypcie do 1945 roku.
Kaplica zamkowa uległa kolejnym, częściowym zniszczeniom w czasie II wojny światowej. Odbudowana została z inicjatywy dziekana brzeskiego ks. prałata Kazimierza Makarskiego i powtórnie poświęcona jako kościół w roku 1989. W trakcie odbudowy podjęto jednak kilka kontrowersyjnych decyzji konserwatorskich. Tymczasem sarkofagi i trumny książęce eksponowane są dziś na zamku w Muzeum Piastów Śląskich. Zachowało się zaledwie 13 cynowych trumien i sarkofagów książąt oraz członków ich rodziny. Do tego eksponowane jest 20 kopii grobowców książęcych i płyty nagrobne śląskiej szlachty i mieszczan. Zamek Piastów Śląskich w Brzegu wraz z kaplicą św. Jadwigi zostały uznane za Pomnik Historii rozporządzeniem prezydenta RP z dnia 10 grudnia 2018 roku.
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Ten jeden z najcenniejszych zabytków województwa podlaskiego trwa niewzruszenie w krajobrazie miasta od pięciuset lat, stanowiąc do dzisiaj ważny ośrodek życia duchowego społeczności prawosławnej regionu. Klasztor (dalej zwany monasterem) przyciąga rokrocznie tysiące turystów, równolegle jest miejscem kultu i siedzibą lokalnej...
Przyjęcia, polowania, pikniki i uroczyste kolacje odbywały się w pałacach w Ostromecku regularnie. Pamięć o nich przechowują sala balowa, przestronne jadalnie z widokiem na park oraz stara kuchnia mieszcząca się w przyziemiu. Popękana posadzka w kolorze bieli i błękitu świadczy...
Wojenna tułaczka Teresy Żarnower od 1940 od 1945 roku przez Paryż, Lizbonę i Toronto do Nowego Jorku stała się dla niej tym, o czym pisał Andrzej Turowski: podróżą do końca nowoczesności...