Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Historyczka sztuki i dziennikarka Interii. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z architekturą i urbanistyką, designem i sztuką. Pisze teksty także na temat kwestii społecznych, praw kobiet i mniejszości. Za swoje teksty uzyskała nominację do Grand Press i Nagrody Dziennikarzy Małopolski. Jest też autorką książki „Przy rodzicach nie parlować”.
Tę opowieść można zacząć w wielu miejscach. Z wszystkich możliwych wybierzmy koniec świata...
Czytaj dalejWawel, Rynek Główny, Barbakan. Ewentualnie, jeśli wystarczy czasu i motywacji: Kazimierz i Nowa Huta. Trzy plus dwa, żelazny zestaw na weekend w Krakowie. Co w nim złego? Nic. Wręcz przeciwnie. Tyle tylko, że czasem potrzebujemy czegoś innego... Subiektywna selekcja rarytasów, czyli co warto zobaczy w Krakowie, jeśli nie chcesz oglądać tego, co zwykle...
Czytaj dalejNad mgłę wystają czubki piramid. Wyglądają jak kostki do gry rozsypane na planszy albo lepiej: jak kamienie porzucone przez lodowiec. Niby wiemy, że stworzył je człowiek, ale na moment dajemy się nabrać, że są tu od zawsze, stanowią część ziemi, skały, górskiego zbocza...
Czytaj dalejNa obrzeżach Gliwic, w środku lasu, za wysoką bramą, stoi osiedle Wilcze Gardło. Intrygująca jest nie tylko jego nazwa, ale i losy. Zaprojektowane jako modelowe osiedle III Rzeszy, po wojnie stało się domem dla powracających z Francji reemigrantów. Dziś jest zaś pretekstem do dyskusji o tym, co zwykło się nazywać „kłopotliwym dziedzictwem”. O historii i współczesności Wilczego Gardła opowiada Marta Paszko, antropolożka kultury, kuratorka wystawy „Wilcze Gardło. Od Wilka do Paryżewa”, którą można oglądać w Muzeum w Gliwicach.
Czytaj dalejW telewizyjnych programach, których koncept opiera się na wyszukiwaniu cennych obiektów wśród domowych staroci, można natknąć się na perełki. Na przykład na zapomnianą rzeźbę Zofii Baltarowicz-Dzielińskiej, pierwszej studentki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych...
Czytaj dalejZawsze udawał, że nic się nie wydarzyło. Pęknięte czarki, połamane nóżki, utrącone podstawy chował na dno śmietnika. „Czy to moja wina, że takie delikatne”? – pytał, kiedy już się wydało. Wydawało się zawsze, bo kryształowych kieliszków z Huty Julia mieliśmy tylko sześć – komplet na ślubny prezent. Do dziś przetrwał jeden...
Czytaj dalejTramwajem jadą aż do pętli, stamtąd jeszcze kawałek na piechotę. Może redaktor Wacowska i redaktor Goskrzyński pomstują na naczelnego, który kazał im jechać po „mocny materiał” na koniec stolicy, a może nie, bo dzień jest ciepły, przyjemny, jak tylko wrześniowe dni potrafią. Zresztą, kwadrans spaceru nie mija, gdy już są u celu. Wita ich głos z radiowęzła: „oszczędzaj czas i materiał” i brama przystrojona gałązkami. Za bramą rośnie osiedle, ale nie zwyczajne. To osiedle jak z marzeń architekta i urbanisty. Obu ogarniętych szaleństwem...
Czytaj dalej„Jeśli w dzień urodą Nowej Huty są jej kolorowe domy, to nocą stanowią ją neony” – pisały w PRL krakowskie gazety. Kto po zmroku wybrał się na spacer po najmłodszej dzielnicy Krakowa, przekonywał się, że w tej kwestii prasa nie...
Czytaj dalej