Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Wszystkich, którzy spodziewali się, że ekscytujące życie Augusta Zamoyskiego zostało w końcu zekranizowane, „7 różnych rzeźb” rozczaruje. Za to wszyscy, którzy lubią nieoczywiste gry ze sztuką, powinni być tym filmem usatysfakcjonowani.
Tak opisał Zamoyskiego Józef Czapski:
„Gorszyło nie tylko to, że ożenił się z tancerką i wystawia rzeźby do niczego niepodobne, ale i to, że wprowadził nowy typ artysty: zadzierzysty, głośny humor, ani śladu suchot, ani peleryny, ani długich czy półdługich włosów, za to buty z ćwiekami, portki z surowego płótna, łowickie pasiaki, szał sportowy, championaty nart, a na dobitkę jeszcze rekordy rowerowe”.
Zamiłowania do sztuk plastycznych, szczególnie do rzeźby, przejawiał od najmłodszych lat. Ku niezadowoleniu rodziny (Toulouse-Lautrec mierzył się z takim samym problemem nieco wcześniej), dla której wyzwaniem było już zaakceptowanie sztuki jako ścieżki zawodowej, zamiast bezpiecznych i nobliwych akademizmów zdecydował się na eksperymenty w duchu awangardy. Próbował się w ekspresjonizmie, futuryzmie, kubizmie, by w końcu – wespół z Witkacym – uprawiać formizm, z którego widowiskowo zrezygnował rozbijając swoje rzeźby. Filmował, jeździł na rowerze (kiedyś przez 23 dni, ponoć na skutek zakładu, dojechał z Paryża do Zakopanego), fotografował, żenił się (a jego wybory matrymonialne powodowały rozpacz rodziny), skakał na nartach, był ranczerem, podróżował po całym świecie (prowadził nawet szkołę rzeźby w Brazylii, mieszkał też w kościele dominikanów w Paryżu) i – jak sam mówił – kochał życie.
Dwójka reżyserów wykorzystała fragmenty oryginalnych nagrań, które Zamoyski tworzył od lat 20. ubiegłego wieku i przepletli je ze współczesnymi kontekstami oraz archiwalnymi opowieściami o artyście. To wszystko podane zostało w formie onirycznych impresji. „7 różnych rzeźb” to całkowicie samodzielne dzieło, do którego kontemplacji znajomość biografii rzeźbiarza nie jest niezbędna.
„7 różnych rzeźb”, reż. Tomasz Wolski, Anna Gawlita, 2025 r.
Pokaz podczas festiwalu „Millennium Docs Against Gravity”, Kinomuzeum MSN, Warszawa, 18 maja 2025, godz. 18:00
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Przedwojenne kino kojarzy się z pociesznymi gagami, szlagierami śpiewanymi przez lata czy gwiazdami o przeciągłych spojrzeniach. Dokument Veiela zmienia naszą perspektywę i zmusza nas do skonfrontowania się z brutalnym pytaniem: ile krzywdy mogły wyrządzić stare filmy?
Kiedy ogląda się prace Wincentego Bałysa, trudno pozbyć się złości – skierowanej przeciwko Losowi, Historii, konkretnym ludziom...
Zaczynał jako asystent polskich reżyserów, po czym z jednym własnym (przynajmniej oficjalnie) filmem ruszył na podbój Stanów Zjednoczonych. Mieczysław Znamierowski może nie zdobył sławy w Hollywood jako filmowiec, ale za to jako Michael Gastone projektował mieszkania największych gwiazd kina...