Podanie adresu e-mail i kliknięcie przycisku “Zapisz się do newslettera!” jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na wysyłanie na podany adres e-mail newslettera Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków w Warszawie zawierającego informacje o wydarzeniach i projektach organizowanych przez NIKZ. Dane osobowe w zakresie adresu e-mail są przetwarzane zgodnie z zasadami i warunkami określonymi w Polityce prywatności.

Popularne

Wincenty Bałys: życie skończone za wcześnie

Kiedy ogląda się prace Wincentego Bałysa, trudno pozbyć się złości – skierowanej przeciwko Losowi, Historii, konkretnym ludziom. Bo jak to możliwe, że artysta obdarzony oryginalnym talentem dożył tylko wieku Chrystusowego, a został zamordowany w bestialski, haniebny sposób? Jak to możliwe, że nie dane mu było rozwinąć się w pełni? Bo przecież miał taką szansę – i to nie w metropoliach, ale u stóp Beskidów, w niewielkich Wadowicach, z których czerpał soki żywotne? Jak to możliwe wreszcie, że jego nazwisko nie przebiło się do podręczników sztuki polskiej międzywojnia? Czy stało się tak dlatego, że żył zbyt krótko, odchodząc w czasach, gdy śmierć była tania jak nigdy wcześniej? Dlatego, że nie aspirował do sławy, zamykając się w kręgu ludzi, których znał, szanował, rozumiał? A może podstawowym problemem jest to, że jego artystyczny portret składamy z nielicznych fragmentów, bo niemal wszystko, co zdążył zrobić, zostało zniszczone lub uległo rozproszeniu. Co więcej, nie mamy pojęcia, jaką drogą by poszedł, gdyby udało mu się przeżyć wojnę...