Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Grupa szykownie ubranych mężczyzn patrzy w zdumieniu na jednego z nich – unoszącego się wysoko ponad resztą, zawieszonego w powietrzu pod sufitem eleganckiego salonu. Lewitujący mężczyzna to urodzony w Szkocji spirytysta i medium, Daniel Dunglas Home. Widok ten przedstawia pokaz niezwykłych zdolności Home’a. Pokaz odbył się w sierpniu 1852 roku w South Manchester w stanie Connecticut, a można go obejrzeć na litografii opublikowanej ćwierć wieku później w książce „Tajemnice nauki” francuskiego badacza Louisa Figuiera.
Lewitacja i zdolność do przesuwania siłą woli przedmiotów, w tym tych bardzo ciężkich, niemożliwych do ruszenia, wydłużanie swojego ciała (na nie mniej niż 15 cm), unoszenie akordeonu i granie na nim z odległości – to część umiejętności przypisywanych szkockiemu spirytyście. Inne to: umiejętność rozgrzewania węgla siłą woli i zdolność utrzymania go w palcach, podczas gdy parzył on innych ludzi.
Dyscyplina naukowa, która wiąże się z postępem, oraz aura tajemnicy otaczającej sprawy niewytłumaczalne to fascynująca para. Studiując historię ludzkości, napotykamy na tę parę często w okresach szczególnie silnego rozwoju nauki. Jakby jakaś tajemnicza część duszy nie chciała podróżować z nową prędkością – czy miałaby to być prędkość kolei żelaznej, czy ponaddźwiękowego samolotu. Rewolucja przemysłowa XIX wieku, rozwój nauk ścisłych i społecznych łączył się z potrzebą eksplorowania tych rejonów, które mogą się wymknąć dyscyplinie i porządkowi. Seanse spirytystyczne i pokazy lewitacji były częścią życia towarzyskiego i kulturalnego. Wspaniały i sugestywny opis takiego seansu spirytystycznego, w którym brała udział Olga Boznańska, znajduje się w biografii malarki pióra Angeliki Kuźniak. Ikoną tamtych czasów była Eusapia Palladino, Włoszka, której warszawskie seanse inspirowały m.in. Bolesława Prusa, gdy pracował nad „Faraonem”.
Przycisk do papieru z gipsowym odlewem dłoni człowieka, który był w stanie lewitować, może być rodzajem żartu. Oto przytrzymywać coś na miejscu, przyciskać do dołu ma dłoń mężczyzny, który unosił, co tylko chciał. To może być żart, ale może to być także medytacja na temat relacji góra – dół, medytacja na temat paradoksu potrzeby jasności i potrzeby zagadki. Przedmiot ten znajduje się w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Cambridge w kategorii „osobliwości”, został zdeponowany przez Towarzystwo Badań Parapsychologicznych. Gdy patrzę na niego, myślę, że jest w nim zawarty jeszcze co najmniej jeden paradoks. Biografia Daniela Home’a była pełna podróży, zwrotów akcji, dynamiczna. Urodził się w Szkocji, ale już jako młody chłopiec, adoptowany przez swoją ciotkę, ruszył w podróż do Ameryki.
Kolejne miasta na mapie jego życia to: Nowy Jork, Londyn, Paryż. Jego drużbą, gdy żenił się po raz pierwszy, był Aleksander Dumas, pokazy lewitacji Home’a oglądała ówczesna klasa rządząca, w tym Napoleon III. Na fotografii Nadara – sławy europejskiej fotografii tamtych czasów – ubrany w szkocki strój Home uśmiecha się pod wąsem i wygląda na mężczyznę, którego rozpiera energia. Tymczasem jego dłoń odciśnięta w gipsie tchnie spokojem, kontrastującym z energią naszego bohatera.
Czy Home rzeczywiście posiadał wszystkie przypisywane mu zdolności? Czy też może był utalentowanym iluzjonistą?
Czy to ma znaczenie?
Ważniejsza wydaje mi się refleksja nad dotykiem tajemnicy, której możemy się oddać, kontemplując tę osobliwość.
Tekst pochodzi z numeru 1/2024 kwartalnika „Spotkania z Zabytkami”.
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Wystawę „Olga Boznańska. Z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie” będzie można zwiedzać w Muzeum Gdańska od 3 grudnia 2023 roku do 16 maja 2024 roku w salach wystaw czasowych na II piętrze Ratusza Głównego Miasta przy ul Długiej 46/47.
Na dole miasteczko z doskonale czytelnym średniowiecznym układem ulic i rzeka Sajna płynąca w głębokim jarze w cienistym parku, wprost wymarzonym do spacerów. W zakolu rzeki – wzgórze. Na wzgórzu trójząb utworzony przez dwie wieże i wieżyczkę dzwonną średniowiecznego zamku....
Polacy kochają zabytki i dostrzegają potrzebę dbania o dziedzictwo wszystkich kultur obecnych na terenie kraju. Dlatego Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków wspomaga prace na zabytkowych cmentarzach w całej Polsce – mówi Dorota Kwinta, kierowniczka Wydziału Realizacji Projektów w Narodowym Instytucie Konserwacji...