Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Artykuły

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie

Nawet najbardziej znane polskie zabytki kojarzymy głównie poprzez ich bryły. Czasami warto jednak zatrzymać się dłużej przy detalach. To z nich wyczytać można nie tylko dzieje samej budowli, ale i polityczny, ekonomiczny czy kulturowy kontekst czasów, w jakich powstały.

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Gniezno, drzwi gnieznienskie fot. A. Szymanski,Image: 428949240, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Szymanski, A. / PWN / Forum

Najpierw był gotyk

Świątynia koronacyjna polskich królów, siedziba pierwszego arcybiskupstwa, miejsce kluczowych dla młodej polskiej państwowości wydarzeń politycznych nazywane jest „matką polskich katedr”. Świątynia w tym miejscu musiała istnieć już w X wieku, od tamtej pory nieustannie rozbudowywana, pod koniec XIV wieku miała już formę monumentalnej budowli gotyckiej.

Wojciech Wojcik / Forum
Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Gniezno – Katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Wojciecha, 2018 r.

Trójnawowa bazylika z wielobocznym prezbiterium z obejściem liczy aż 85 metrów długości; od zachodu zamyka ją strzelista dwuwieżowa fasada. W katedrze prześledzić można niemałe przemiany dziejowe. Świątynię dwa razy trawił pożar; drugą odbudowę, w 1760 roku, nadzorował Efraim Szreger. To jemu gotyckie wieże fasady zawdzięczają barokowe hełmy, a nawa i prezbiterium – kolebkowe sklepienia w duchu klasycyzmu.

Te ostatnie po II wojnie światowej zostały poddane regotyzacji – przywrócono im wygląd z epoki średniowiecznej. Z wszystkich tych architektonicznych nawarstwień można „czytać” dzieje jednej z najważniejszych polskich świątyń.

Średniowieczne kamienie

W targanej licznymi wojnami i niszczonej najazdami Polsce szczególnie wysoko cenimy zabytki najbardziej wiekowe, bo tych zachowało się niewiele. I w gnieźnieńskiej katedrze można zobaczyć ślady najstarszych sakralnych murowanych budowli, jakie stawiano w tym miejscu.

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Drzwi gnieznienskie. Obrazuja w 18 scenach epizody z zycia sw . Wojciecha, zamordowanego w 999 r. ,ktorego prochy sa zlozone w katedrze gnieznienskiej . Wykonane ze spizu w 1170. Fragment lewego skrzydla , u gory scena egzorcyzmow, nizej sw. Wojciech zostaje biskupem w wieku 25 lat.,Image: 428403652, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Jan Morek / Forum

W podziemiach obecnej katedry w czasie badań archeologicznych prowadzonych w drugiej połowie XX wieku odkryto relikty pierwszych piastowskich świątyń powstałych tu w X i XI wieku. Te kamienne mury pamiętają Mieszka I i tzw. zjazd gnieźnieński w 1000 roku, kiedy to do Gniezna na grób św. Wojciecha pielgrzymował cesarz Otton III. Tu znajduje się także płyta nagrobna z wyrytą datą 1006 roku – to najstarszy zabytek pisany w Polsce.

Te kamienne mury pamiętają Mieszka I i tzw. zjazd gnieźnieński w 1000 roku, kiedy to do Gniezna na grób św. Wojciecha pielgrzymował cesarz Otton III.

W nawach kościoła znaleźć można też przykłady sztuki gotyckiej: to trzy ostrołukowe portale, zdobiące niegdyś wejścia do kościoła od południa, północy i zachodu. Mają bogato zdobione archiwolty (zakończone łukowo otwory w ścianie), najczęściej bogato zdobione oraz tympanony wypełnione rzeźbiarskimi kompozycjami (to m.in. sceny Sądu Ostatecznego i Ukrzyżowania).

Drzwi, które mówią

Jeden z gotyckich portali, który kiedyś był wejściem do świątyni od strony południowej, dziś stanowi oprawę dla zabytku wyjątkowego tak pod względem artystycznym, jak historycznym. Mowa o tzw. Drzwiach Gnieźnieńskich, odlanych z brązu wrotach, na których ukazano życiorys i męczeńską śmierć św. Wojciecha. To jeden z najcenniejszych w Europie zabytków ludwisarstwa epoki romańskiej. Drzwi odlano około roku 1175, dzieląc je na osiemnaście kwater (po dziewięć na każdym ze skrzydeł); na jednej kwaterze przedstawiono inną scenę związaną ze świętym.

Na drzwiach możemy zobaczyć 18 scen związanych ze świętymi

Całe drzwi otacza także zdobna bordiura w kształcie roślinnej wici z wplecionymi w nią motywami antropo- i zoomorficznymi. Wartość Drzwi Gnieźnieńskich tkwi zarówno w jakości technicznej czy artystycznej ich wykonania, jak i w sposobie opowiedzenia losów jednego z najważniejszych polskich świętych. Wciąż powstają nowe interpretacje przedstawionych na nich scen, zawartych znaczeń oraz treści ideowych.

Analiza scen na Drzwiach Gnieździeńskich

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Przedstawienia z życia świętego Wojciecha, płaskorzeźby łukowe na portalu katedry w Gnieźnie, cyfrowa poprawiona reprodukcja publikacji drzeworytnej z roku 1885.
Cud z dzbankiem w klasztorze na Awentynie

Opis epizodu, w którym Wojciech opuścił Pragę i przebywał w klasztorze św. Aleksego na Awentynie w Rzymie. Usługując braciom, upuścił naczynie, które jednak nie stłukło się, ani nie zmniejszyła się zawartość wina. Bracia siedzący za stołem ukazani są w postawie zdumienia.

Przybycie św. Wojciecha do Prus

Święty wraz z towarzyszami (bratem Radzimem oraz Benedyktem-Boguszą) przybija do brzegu Prus i błogosławi tę ziemię. Naprzeciw niego stoi uzbrojony oddział Prusów.

Św. Wojciech napomina króla Bolesława II

Biskup jest ubrany w szaty liturgiczne i sprzeciwia się handlowi niewolników. Król jest ubrany podobnie jak cesarz w kwaterze piątej. Obok Wojciecha i króla widoczni są także miecznik oraz dwóch kupców żydowskich (w nakryciach głowy), prowadzących dwóch związanych niewolników.

Św. Wojciech chrzci Prusów

Wojciech w szatach liturgicznych chrzci Prusa, któremu towarzyszą współplemieńcy.

Widzenie senne św. Wojciecha

Chrystus objawia się pogrążonemu w śnie Wojciechowi, wypominając mu, że nie występuje czynnie w obronie chrześcijan sprzedawanych jako niewolników przez żydowskich kupców. Architektura symbolizuje komnatę biskupa oraz katedrę i mury Pragi.

Św. Wojciech przemawia do Prusów

Wojciech napomina Prusów, którym przewodzi kapłan lub wódz plemienny z laską w ręku.

Św. Wojciech wypędza szatana z opętanego człowieka

Wojciech jest odziany w szaty liturgiczne i egzorcyzmuje opętanego, z którego ust wychodzi uskrzydlony szatan. W tle sceny obecna jest zasmucona para, prawdopodobnie bliscy opętanego.

Ostatnia Msza święta Wojciecha

Przed ołtarzem, w środku kwatery, Wojciech celebruje Mszę. Towarzyszy mu trzech usługujących. Po prawej stronie kwatery widać tłum uzbrojonych Prusów.

Nadanie św. Wojciechowi godności biskupiej przez Ottona II

Scena odnosi się do historycznego wydarzenia, które miało miejsce w 983 roku w Weronie. Cesarz, przedstawiony z insygniami władzy, wręcza Wojciechowi pastorał. Cesarzowi towarzyszy miecznik, a Wojciechowi grupa czterech duchownych z charakterystycznymi tonsurami.

Śmierć męczeńska św. Wojciecha

Święty klęczy z rękami złożonymi do modlitwy, jeden z Prusów przebija go włócznią. Drugi z pogan, chwyta biskupa za włosy i podnosi topór do zadania ciosu. Trzej towarzysze oddalają się z oznakami smutku i przerażenia.

Modlitwa św. Wojciecha

Interpretowana jako nocna modlitwa Wojciecha przerażonego zgonem biskupa Dytmara lub jako jedna z tajemnych modlitw, o której wspominają żywoty świętego.

Wystawienie zwłok św. Wojciecha

Ciało owinięte w całun spoczywa na desce, osadzonej między drzewem a pniem bez gałęzi. Na tym pniu umieszczono głowę świętego. Na trzecim drzewie widnieje orzeł, strzegący ciała biskupa przed dzikim ptactwem.

Rodzice oddają św. Wojciecha na naukę do Magdeburga

Scena rozgrywa się w dwudzielnym obramowaniu arkadowym, podobnie jak w pierwszej kwaterze. Po lewej stronie stoją rodzice i mały Wojciech witany uściskiem dłoni przez Otryka, przełożonego szkoły. Towarzyszy mu duchowny w tonsurze. Widoczne są także architektura katedry i otwarte drzwi szkoły.

Wykupienie zwłok św. Wojciecha

Książę Bolesław Chrobry wraz z towarzyszami jest obecny przy ważeniu wykupu, który skarbnik nakłada na szale wagi, trzymanej przez jednego z Prusów.

Ofiarowanie św. Wojciecha

Rodzice przynoszą chore dziecko do kościoła, składając je na ołtarzu i poświęcając Bogu. Po lewej stronie ołtarza znajdują się ojciec unoszący dziecię, matka i piastunka. Po prawej stronie jest duchowny. Rodzice dziecka mają bogato zdobione ubrania, podkreślające ich rangę społeczną.

Przeniesienie zwłok św. Wojciecha

Na czele konduktu idzie biskup z akolitą w szatach liturgicznych. Za ciałem świętego idzie książę w towarzystwie małżonki. Pod noszami widać dwóch kalekich, podnoszących ręce w geście błagalnym.

Złożenie ciała św. Wojciecha do grobu

Dwóch duchownych składa ciało do sarkofagu. Obecni są biskup, książę oraz trzech akolitów, trzymających krzyż, kadzielnicę, kropielnicę, kropidło oraz księgę. Arkada w tle jest rozpięta między dwiema wieżyczkami, co oznacza wnętrze kościoła.

Narodziny św. Wojciecha

Ramę kompozycyjną tworzą dwie arkady wsparte na kolumnie. Po lewej położnica siedząca na łóżku przyjmuje z rąk służebnicy misę z posiłkiem. Po prawej dwie kobiety kąpią noworodka w naczyniu w kształcie kielicha.

Gniezno jak Rzym

Aby wejść do kręgu kultury europejskiej, czyli chrześcijańskiej, Polska przyjęła chrzest. Nie mniej ważne było także pielęgnowanie kultu męczennika znanego w całym regionie. Święty Wojciech był biskupem czeskim, który ewangelizował pogańskie rejony Europy; robił to w porozumieniu z cesarzem Ottonem III, co czyniło misję bardziej znaczącą. W 977 roku na terenie Prus (dzisiejsze Pomorze) został barbarzyńsko zamordowany (jego głowę wbito na pal). Ciało biskupa wykupił polski król i pochował w gnieźnieńskiej katedrze. Tak miasto stało się miejscem pielgrzymek, a Polska zyskała swoją tradycję chrześcijańską i świętego patrona.

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie
Gniezno,Katedra,Sw.Wojciech modlacy sie – fragment Dzrzwi Gnieznienskich,Image: 428459926, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Wojciech Krynski / Forum

W latach 80. XVII wieku w prezbiterium kościoła stanęła barokowa konfesja św. Wojciecha, rozbudowana, dekoracyjna oprawa relikwiarza. Jej centralny punkt zajmuje srebrna trumna dźwigana przez sześć orłów; na trumnie znajduje się rzeźbiona postać świętego. Otacza ją złoty baldachim wsparty na spiralnych kolumnach, wzorowany na rzymskiej konfesji św. Piotra.

Pamięci zmarłych w świątyniach wiekowych, a zarazem znaczących w regionie czy mieście, warto przyglądać się ścianom. Na nich bowiem zwykle umieszczano przez wieki płyty nagrobne szanowanych obywateli i ważnych postaci. A te stanowią bardzo ciekawą opowieść o zmieniających się trendach w sztuce.

Zupełnie inaczej upamiętniano zmarłych w gotyku, innymi środkami oddawano im hołd w baroku. W gnieźnieńskiej katedrze takich płyt nagrobnych jest wiele, a kilka ma szczególną wartość. Pod chórem muzycznym znajduje się pochodząca z 1495 roku marmurowa płyta nagrobna arcybiskupa Zbigniewa Oleśnickiego, dzieło Wita Stwosza. Obok wisi odlana z brązu, a poświęcona arcybiskupowi Janowi z Sienny.

Mała rzecz a uczy – Katedra w Gnieźnie

Pamięci zmarłych w świątyniach wiekowych, a zarazem znaczących w regionie czy mieście, warto przyglądać się ścianom. Na nich bowiem zwykle umieszczano przez wieki płyty nagrobne szanowanych obywateli i ważnych postaci.

Skarbnicą różnorodnych stylowo nagrobków są kaplice otaczające nawy i prezbiterium katedry; tu znaleźć można kilkanaście płyt grobowych, od gotyckich po barokowe, dłuta wybitnych twórców swoich czasów, jak Jan Maria Padovano, Sebastian Sala, Jakub Fontana, Pompeo Ferrari i inni.

Tekst pochodzi z numeru 7/2023 kwartalnika “Spotkania z Zabytkami”.

Anna Cymer

Historyczka sztuki, dziennikarka i popularyzatorka architektury. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureatka Nagrody Dziennikarskiej Izby Architektów RP. Autorka książki „Architektura w Polsce 1945-1989”.

Popularne