Przejrzyjcie naszą interaktywną mapę skojarzeń!
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Należałoby zacząć od opisu miejsca, w którym powstała twierdza. Srebrna Góra to miejscowość położona w głębokiej, wąskiej dolinie, oddzielającej Góry Sowie od Gór Bardzkich. Złożona struktura geologiczna rejonu bogata jest w minerały, kamienie ozdobne i rudy metali. Pierwotnie rosły tu lasy mieszane, bukowo-jodłowe, ale za sprawą człowieka zaczął dominować świerk pospolity. Krajobraz drzew tworzą ponadto klony, dęby, graby, brzozy, jesiony, lipy, głogi, jarzębie, modrzewie i sosny.
Na polanach można spotkać liczne gatunki krzewów – leszczynę pospolitą, malinę, czarny bez, chroniony wawrzynek wilczełyko, czy trujący suchodrzew pospolity i czerniec gronkowy.
W tym malowniczym miejscu, pośród gór i dzikiej przyrody w XIV wieku została założona osada górnicza. Wydobywano tam srebro. Stąd nazwa Srebrna Góra (niem. Silberberg, śl-niem. Silberbarg, śl. Srebrno Gůra). Jednak z czasem złoża zaczęły się wyczerpywać, a kiedy eksploatacja przestała być opłacalna – zaniechano jej. Podjęte na przestrzeni kolejnych wieków próby reaktywacji kopalni nie przyniosły zamierzonych rezultatów. W 1740 roku wybuchła pierwsza z wojen śląskich, w wyniku której Srebrna Góra wraz z większością Śląska znalazła się w granicach Prus. Dzięki korzystnemu ukształtowaniu terenu dawna osada górnicza stała się strategicznym miejscem obrony przed ewentualnym atakiem wojsk austriackich. Król Prus, Fryderyk II zwany Wielkim wydał rozkaz wzniesienia w tym miejscu warowni górskiej. W czasie trwania wojen śląskich umocnił istniejące już twierdze w Głogowie, Wrocławiu, Brzegu, Koźlu, tworzące pasmo ochronne wzdłuż Odry oraz pasmo usytuowane wzdłuż Sudetów i ich przełęczy: Świdnicę, Kłodzko, Nysę i Srebrną Górę. Dobrze zachowane fortyfikacje pasma Sudetów dziś tworzą jeden z najcenniejszych zespołów obronnych w Europie.
Autorem projektu w Srebrnej Górze był Ludwig Wilhelm Regler, z którym współpracowali inżynierowie wojskowi, m.in. Foris, Gontzenbach, Hertmann, Lahr, Strauss, Wetig.
Zespół powstał zgodnie z założeniami staropruskiej szkoły fortyfikacji, inspirowanej rozwiązaniami niderlandzkimi, włoskimi i francuskimi. Z kolei król Fryderyk II wprowadził samodzielne wysunięte forty i chodniki minowe przed przeskokami w kilku swoich własnych projektach twierdz. W tej także.
Warto teraz napisać coś o tego typu architekturze. Twierdza to ufortyfikowane miejsce, którego celem jest stawić opór przeciwnikowi. Ma zapewnić korzystniejsze warunki wykorzystania broni i bezpieczne schronienie dla walczących. Idealnie nadaje się do przechowywania arsenału i zapasów żywności. W średniowieczu wystarczyło wznieść mury miejskie, wieże i baszty, które często były nie do zdobycia. Z chwilą pojawienia się broni nowej generacji, dotychczasowe zabezpieczenia przestały być wystarczające. Dlatego zaczęto osadzać mury twierdzy poniżej poziomu terenu, usypując ziemię z wykopu w rodzaj kryjącego przedpiersia, gdzie na płaskich, szerokich, kolistych bastejach, a później wielobocznych bastionach ustawiano działa. Na przestrzeni kolejnych wieków architekci twierdz ulepszali systemy obronne, budując coraz to bardziej skomplikowane założenia.
Pod kierunkiem Reglera, w latach 1765-1777 powstała nowożytna twierdza srebronogórska. Monumentalne założenie obronne zajęło obszar 106 hektarów. Pod budowę fortyfikacji wybrano cztery górujące nad Przełęczą Srebrną wzniesienia: Warownię Górną (686 m n.p.m.), Chochoł Mały (680 m n.p.m.), Chochoł Wielki (756 m n.p.m.) i Ostróg (627 m n.p.m.). Stoki bojowe zostały ukształtowane w taki sposób, że przechodziły naturalnie w stoki górskie. Twierdza składała się z sześciu fortów i kilku bastionów. Murowano-ziemna konstrukcja wykonana z nasypów ziemnych, skarp i budowli z kamienia była uzupełniona w narożnikach i obramieniach otworów ciosami z jasnego i czerwonego piaskowca. Do budowy sklepień, wewnętrznych ścian i elewacji niektórych obiektów użyto cegły i piaskowca.
Na każdym etapie realizacji projektu najważniejsza była dyscyplina. Forma miała podążać za funkcją. Poniesione koszty nie miały znaczenia. W celu zrealizowania w tak krótkim czasie tak dużej inwestycji zaczęto ściągać od miejscowej ludności dodatkowy podatek, zwany dopustem srebrnogórskim, który częściowo sfinansował powstanie twierdzy. Przy budowie pracowało kilka tysięcy osób, w tym ludność cywilna, podlegająca surowym rygorom wojskowym, obowiązującym w obrębie warowni i jej okolic, która ucierpiała na tym najbardziej. Wojskowi zdominowali Srebrną Górę.
Miejscowość licząca wcześniej około 900 mieszkańców musiała przyjąć ponad 1200 żołnierzy i kilkaset osób stanu żołnierskiego. Nietrudno sobie wyobrazić, że nie była w stanie pomieścić całej załogi, dlatego równolegle budowano koszary, w których mogło zamieszkać 800 osób. Pozostali żołnierze, oficerowie i urzędnicy szukali zakwaterowania w miasteczku.
Prace budowlane rozpoczęły się od donżonu – potężnego śródszańca z centralnym dziedzińcem, tworzącym ostatnie miejsce obrony z czterema wysokimi wieżami. Do wnętrza prowadziły ceglane bramy, uzupełnione piaskowcem, czyli jedyne obiekty budowli noszące znamiona dekoracyjności – rzeźbione detale architektoniczne. W donżonie zaplanowano 151 pomieszczeń fortecznych, zwanych kazamatami, które rozmieszczono na trzech kondygnacjach. Znajdowały się tam magazyny, studnie, zbrojownia, prochownia, ale też kaplica, więzienie, piekarnia, browar, szpital i warsztaty rzemieślnicze.
Twierdza stała się samodzielnym i samowystarczalnym fortem – miastem wojskowym w czasach pokoju. Zapasy żywności, amunicji i opału miały wystarczyć na kilka miesięcy oblężenia dla 3756 żołnierzy.
Zgodnie z forteczną koncepcją budowlaną donżon był otoczony przez bastiony: Górny, Kleszczowy, Dolny, Nowowiejski i Miejski. W granicach zespołu warownego znajdowały się forty Wysoka Skała i Rogowy, natomiast Fort Ostróg regulował od strony południowej Przełęcz Srebrną. Czoła i szyje fortu były otoczone suchą i głęboką fosą, przygotowaną na wszystkich odcinkach do ostrzeliwania.
Twierdza stała się samodzielnym i samowystarczalnym fortem – miastem wojskowym w czasach pokoju. Zapasy żywności, amunicji i opału miały wystarczyć na kilka miesięcy oblężenia dla 3756 żołnierzy. Czy wystarczyły? Nigdy nie było okazji, aby się o tym przekonać. Jedyny militarny epizod w historii twierdzy miał miejsce w 1807 roku, kiedy Srebrną Górę zaatakowała armia francuska pod dowództwem Hieronima Bonaparte, brata Napoleona. Po kilku dniach obie strony zaprzestały jednak walk i podpisały pokój w Tylży. Wówczas najbardziej ucierpiało miasteczko, które strawił pożar i jego mieszkańcy. Natomiast twierdza powstała po to, aby sprostać regularnemu oblężeniu, dlatego warto po krótce opisać, jak wyglądała koncepcja jej obrony. Oprócz fortyfikacji i dział artyleryjskich ważna była również broń ręczna. W srebrongórskim arsenale przechowywano kilka tysięcy muszkietów, z czego w początkowym okresie funkcjonowania 3 muszkiety przypadały na jednego żołnierza. Niemal z każdego pomieszczenia dało się ostrzeliwać wroga. Z przekazów wynika, że żołnierze bardziej niż ataku bali się sankcji stosowanych w obrębie twierdzy: kary śmierci lub kary cielesnej. Fryderyk II przywrócił kary okaleczające, jak obcięcie nosa albo uszu za dezercję, która była największym i najczęściej popełnianym przestępstwem w armii pruskiej.
Zanim doszło do ataku, w 1800 roku twierdzę odwiedził John Quincy Adams, przyszły prezydent, a ówczesny ambasador Stanów Zjednoczonych w Berlinie. Taka ciekawostka.
Rok 1867 zakończył dzieje wojenne twierdzy. Z jednej strony było to związane z rozstrzygnięciem konfliktu prusko-austriackiego, z drugiej – zmiany w technice wojskowej. Warownia zaczęła wówczas pełnić funkcję poligonu saperskiego – była ostrzeliwana i wykorzystywana jako plac do detonacji podczas testowania materiałów wybuchowych. Po rozwiązaniu garnizonu konieczna była zmiana formy zarobkowania mieszkańców Srebrnej Góry, dla których dotychczasowym źródłem utrzymania było wojsko. Szybko zaczął się tutaj rozwijać przemysł. Otwarto kilka przędzalni, garbarnię, wytwórnię wyrobów metalowych, a także fabrykę zegarków kieszonkowych firmy Eppner & Co, która zajęła dawne budynki koszar.
Z kolei sama twierdza już pod koniec XIX wieku, po przeprowadzeniu prac restauracyjnych, stała się atrakcją turystyczną. W 1909 roku została otwarta trasa kolejowa łącząca Srebrną Górę z Nową Wsią Kłodzką, co znacząco wpłynęło na wzrost liczby zwiedzających. Z czasem w głównym forcie zaczęła funkcjonować restauracja, otworzono również muzeum broni, izbę pamięci i platformę widokową. Rozwój turystyczny przerwała II wojna światowa, w trakcie której utworzono tu karny obóz jeniecki Oflag VIII B, a później Stalag 367, w którym przetrzymywano jeńców wojennych.
Po wojnie warownia znalazła się w granicach państwa polskiego. W latach sześćdziesiątych harcerze zainicjowali prace restauracyjne, chcąc przywrócić blask zapomnianej twierdzy. Dzięki temu w 2002 roku powołano Forteczny park Kulturowy w Srebrnej Górze, którego celem była ochrona i rewitalizacja twierdzy, która dziś jest jedną z największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Skrywa wiele tajemnic i nieodkrytych skarbów. W ubiegłym roku w trakcie remontu znaleziono fragmenty naczyń użytkowych, leżących na dnie żołnierskich latryn. Z kilkuset elementów udało się ułożyć gliniane, szkliwione XVIII-wieczne dzbany, misy, kubki, ale także patelnie i brytfanny do pieczenia.
Legendy głoszą, że mogą znajdować się tam jeszcze inne znaleziska. Ponoć twierdza srebrnogórska była miejscem, w którym przechowywano drogocenne dzieła i dokumenty. Wśród poszukiwaczy skarbów krąży plotka o tajemniczym transporcie. Ponoć w 1945 roku do miasteczka przybyło kilka wojskowych ciężarówek, których ładunek ukryto w fortach po wschodniej stronie przełęczy. Spodziewano się nawet odnalezienia Bursztynowej Komnaty, ikony nigdy nieodnalezionego zaginionego skarbu. W innych opowieściach mówiono nawet, że w okolicy został ukryty złoty pociąg.
Na pewno znajdziecie coś dla siebie!
Ten jeden z najcenniejszych zabytków województwa podlaskiego trwa niewzruszenie w krajobrazie miasta od pięciuset lat, stanowiąc do dzisiaj ważny ośrodek życia duchowego społeczności prawosławnej regionu. Klasztor (dalej zwany monasterem) przyciąga rokrocznie tysiące turystów, równolegle jest miejscem kultu i siedzibą lokalnej...
W telewizyjnych programach, których koncept opiera się na wyszukiwaniu cennych obiektów wśród domowych staroci, można natknąć się na perełki. Na przykład na zapomnianą rzeźbę Zofii Baltarowicz-Dzielińskiej, pierwszej studentki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych...
Co robi archeolog? Szuka w gruncie rzeczy. To stary branżowy żart, znany wszystkim adeptom archeologii. Są wśród nas jednak jeszcze bardziej szaleni entuzjaści, którzy wolą szukać rzeczy w wodzie. Udowadniają oni, jak wiele tajemnic i zaskakujących odkryć czeka na badaczy akwenów.