Podczas gdy przedwojenne polskie kino – jakkolwiek niedoskonałe artystycznie – coraz śmielej poczynało sobie na polu scenograficznych eksperymentów, a na celuloidowej taśmie filmowcy uwieczniali zarówno królewskie zamki jak i żydowskie zabytki Kazimierza, a nawet prowincjonalne dworki, tak po II wojnie polska kinematografia musiała zaciskać pasa. Podnoszący się z ruiny kraj nie dysponował wielkimi środkami przeznaczonymi na twórczość filmową, co przekładało się zarówno na liczbę, jak i skalę realizowanych filmowych projektów. Filmów powstawało niewiele, a te, które realizowano, zwykle realizowane były w zastanych lokacjach. Właśnie dzięki temu polskie kino lat 1945-1960 stało się niezwykłą wyprawą do świata podnoszącego się do życia, przestrzenią wypełnianą raczej przez odbudowywane ruiny aniżeli wielkie, historyczne zabytki...
Czytaj dalejBartosz Staszczyszyn
Filmoznawca, krytyk filmowy i literacki, scenarzysta. Publikował m.in. w “Polityce”, “Filmie”, Filmwebie, Dwutygodniku. Jest scenarzystą serialu “Nielegalni”.
Od samych swoich narodzin film był narzędziem dokumentowania polskiej rzeczywistości przełomu XIX i XX wieku. To dzięki warszawskim kiniarzom powstały pierwsze ruchome obrazy pokazujące życie codzienne miasta, a kinowe obrazy realizowane w następnych dekadach uwieczniały zarówno najciekawsze zabytki, jak i obyczaje ówczesnej Warszawy...
Czytaj dalejPolskie kino nie lubi opowiadać o malarskich gwiazdach, albo zwyczajnie nie potrafi tego robić. Artyści widziani oczami reżyserów stają się upostaciowaniem wielkich idei, punktem wyjścia do dyskusji o roli sztuki lub obiektem hołdu. Rzadko bywają natomiast samodzielnym tematem godnym pełnometrażowego filmu...
Czytaj dalej